Ostatnia walka „Huntera”

Ostatnia walka „Huntera”

Wrak brytyjskiego niszczyciela odnaleziony w norweskim fiordzie Długa kolumna okrętów NATO przepłynęła wolno lodowatymi wodami norweskiego Ofotfjord, oddając dzielnemu niszczycielowi ostatnie honory. Na fale spuszczono wieniec – był to hołd dla ponad 100 marynarzy HMS „Hunter”, zatopionego w szalonej bitwie o Narwik 10 kwietnia 1940 r. Wrak „Huntera”, czyli „Myśliwego”, odnaleziony został 5 marca podczas wielkich manewrów NATO, oznaczonych kryptonimem „Armatura Borealis”, w których wzięły udział jednostki z Norwegii, Wielkiej Brytanii, Holandii, Niemiec, Hiszpanii i Belgii. Podczas ćwiczeń testowany był miniaturowy norweski okręt podwodny „Hnoms Tyr”, przeznaczony do wykrywania min. Dowódca „Tyra”, kpt. Tom Thorgrimsen, postanowił przy tej okazji wypróbować do poszukiwań „Huntera” nową aparaturę sonarową. Wiedziano mniej więcej, w którym miejscu, na środku fiordu, dopełnił się los niszczyciela, jednak poszukiwania prowadzone w ubiegłych latach nie przyniosły sukcesu. „Hnoms Tyr” miał więcej szczęścia – sonar nowej generacji okazał się bardzo pomocny. „Odnaleźliśmy ten okręt po 14 godzinach”, poinformował prasę norweską kpt. Thorgrimsen. „Myśliwy”, potrzaskany niemieckimi pociskami, pokryty warstwą rdzy spoczywa na głębokości 305 metrów. Tabliczka z nazwą okrętu jest wciąż doskonale widoczna. Miejsce to zostało oznaczone jako wojenny grób ponad 100 marynarzy. Generał NATO Garry Robison uznał odnalezienie wraku „Huntera” za „wzruszający moment”. W obu bitwach o Narwik zostało zatopionych dziesięć niemieckich niszczycieli i dwa brytyjskie. Niektóre zatonęły przy brzegu, z tych, które poszły na dno dalej na wodach fiordu, odnaleziono do tej pory tylko „Huntera”. Najwyraźniej nie był to okręt szczęśliwy. W maju 1937 r. podczas wojny domowej w Hiszpanii patrolował hiszpańskie wody i wszedł na minę, postawioną przez okręt frankistowskiej marynarki wojennej pod Almerią. Został poważnie uszkodzony, ośmiu marynarzy straciło życie w tej eksplozji. Wyremontowany, pełnił służbę na Morzu Śródziemnym, na początku 1940 r. został wezwany na wody brytyjskie. Wchodził w skład 2. Flotylli Niszczycieli, do której należały także bliźniacze „Hotspur”, „Havock”, „Hostile” oraz nieco większy lider flotylli „Hardy”, na którym podniósł swą flagę dowódca pięciu jednostek, wytrawny wilk morski, kmdr Bernard Warburton-Lee. W kwietniu 1940 r. Niemcy w ramach operacji „Weserübung” („Ćwiczenia nad Wezerą”) dokonali agresji na Norwegię – stratedzy III Rzeszy zdawali sobie sprawę, że mogą prowadzić wojnę tylko wtedy, gdy zapewnią dostawy rudy żelaza ze Szwecji. W zimie szwedzkie porty zamarzały, można było jednak sprowadzać rudę przez zawsze wolny od lodów norweski Narwik (rudę sprowadzano do Narwiku koleją ze szwedzkich kopalń w Kirunie). 9 kwietnia o świcie dziesięć niemieckich niszczycieli pod dowództwem komodora Friedricha Bontego w tumanach padającego śniegu weszło do Ofotfjordu. Na pokładzie niemieckich okrętów znajdowało się 2 tys. strzelców alpejskich generała Eduarda Dietla. Zagrodzić drogę napastnikom usiłowały dwa powolne, stare (zbudowane w 1900 i 1901 r.) norweskie pancerniki obrony wybrzeża, najpierw „Eidsvold”, potem „Norge”. Oba zostały zatopione torpedami, „Eidsvold” nie zdążył nawet wystrzelić ze swoich 210-milimetrowych dział, „Norge” stoczył krótki pojedynek ogniowy z niemieckim niszczycielem „Bernd von Arnim”. Ten ostatni musiał wystrzelić aż siedem torped, aby posłać przeciwnika na dno. 287 norweskich marynarzy zginęło w tej krótkiej bitwie. Niemieccy strzelcy alpejscy łatwo zajęli Narwik – dowódca garnizonu płk Sundlo okazał się kapitulantem i rozkazał swoim złożyć broń. Zgodnie z rozkazem dowództwa Kriegs-marine niszczyciele Bontego miały wysadzić desant i natychmiast wrócić do Niemiec, aby fiord nie stał się dla nich śmiertelną pułapką. Zbiorniki paliwa dziesięciu niszczycieli były jednak niemal puste. Z wysłanych zbiornikowców na miejsce dotarł tylko jeden – „Jan Wellem”. Bunkrowanie paliwa przeciągnęło się, nad ranem 10 kwietnia niemieckie okręty wciąż były w fiordzie. Komodor Bonte polecił swoim okrętom zająć stanowiska w różnych miejscach. W zewnętrznym fiordzie pozostawił na straży dwa okręty podwodne U 51 i U 25. Pod ich osłoną Niemcy czuli się bezpiecznie. 2. flotylla brytyjskich niszczycieli przybyła pod Ofotfjord 9 kwietnia wieczorem, za późno, aby ocalić Narwik. Kiedy kmdr Warburton-Lee dowiedział

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 12/2008, 2008

Kategorie: Historia