W Cleveland Clinic zoperowano cukrzycę u pierwszego Polaka Korespondencja z Cleveland Niedawno pisaliśmy o rewelacyjnej metodzie chirurgicznego leczenia cukrzycy, stosowanej z powodzeniem w jednym z wiodących na świecie ośrodków medycznych, Cleveland Clinic, przez prof. Philipa Schauera i dr. Tomasza Rogulę. Za ich sprawą dzień 1 października br. wchodzi do historii także polskiej medycyny. Tego dnia operację bajpasu gastrycznego ze wskazań cukrzycowych przeszedł pierwszy Polak. Zabieg rozpoczął się o godzinie 9 rano. Przeprowadzał go dr Tomasz Rogula, a anestezją kierował inny polski lekarz, dr. Jacek Cywiński. Asystował przez cały czas prof. Philip Schaeuer, dyrektor Bariatric & Metabolic Institut. „Zdecydowałem, że pierwszego Polaka powinien operować Polak. Wszystko miało podręcznikowy przebieg. Pacjent był na stole dokładnie dwie godziny. Zabieg przebiegał bez najmniejszych komplikacji”, powiedział nam wyraźnie zadowolony profesor. Dwa lata koszmaru Robert W. ma 55 lat i mieszka w Warszawie. Prowadził zawsze bardzo aktywny tryb życia, zarówno zawodowo, jako biznesmen, specjalista w obrocie nieruchomościami, jak i prywatnie. Przy wzroście 173 cm ważył „w najlepszych czasach” nawet 125 kg, ale nadwaga nie przeszkadzała mu. W laptopie miał zaprogramowaną opcję BMI (Body Mass Index). Wskaźnik ten, powszechnie używany do opisu normy i patologii związanej z masą przypadającą na centymetr kwadratowy powierzchni ciała, stwierdza, że poniżej wartości 18,5 mamy niedowagę, pomiędzy 18,5 a 24,9 – normę; od 25,0 do 29,9 – nadwagę, powyżej zaś 30,0 – otyłość. Najwyższy wynik, jaki wyskoczył panu Robertowi, to 41,72 Mówi dr med. Bożena Norwa-Otto z Instytutu Kardiologii w Aninie: – Pan Robert jest moim pacjentem od ponad 10 lat w związku z nadciśnieniem tętniczym i zaburzeniami lipidowymi. Chorobę wieńcową szczęśliwie udało się wykluczyć, ale dwa lata temu pojawiła się cukrzyca o bardzo ostrym przebiegu, wymagająca podawania 240 jednostek insuliny dziennie. Pacjent dzielnie walczył z ograniczeniami życiowymi wynikającymi z walki ze schorzeniami i udanie ograniczał wagę ciała, ale widać było wyraźnie, że przy jego temperamencie oczekuje jakiegoś radykalnego rozwiązania. Któregoś dnia zjawił się u mnie z artykułem na temat metody chirurgicznego leczenia cukrzycy w Cleveland Clinic [autorstwa wyżej podpisanego – przy. red.] i spytał, co o tym myślę. Była to dla mnie nowość, ale renoma tego czołowego światowego ośrodka medycznego wykluczała, że może chodzić o jakieś niepoważne poczynania. Zaczęłam studiować dostępne doniesienia naukowe na temat metody, przedstawiłam panu Robertowi swoją opinię, pozostawiając jemu ostateczną decyzję. Zdecydował się niemal natychmiast. W połowie września br. lądował już w Cleveland. – Brałem cztery rodzaje lekarstw na nadciśnienie, które bez nich osiągało 240/120. Dwa rodzaje na cholesterol i trójglicerydy, których wartości przekroczone miałem o dobre 20%. Kiedy jeszcze doszło codzienne zmaganie się z cukrzycą (w fazie nieleczonej na poziomie cukru we krwi: 400-450), miałem dość tego koszmaru. Artykuł o tym, co robią w Cleveland, przyjąłem, niemal jak wybawienie. Szybko zdobyłem telefon do doktora Tomasza Roguli i umówiłem się na przylot… – mówi Robert W. Kogo na to stać? Na pytanie, jak wyglądało finansowanie leczenia, polski pacjent mówi, że nie jest ono tanie, ale dla osób prowadzących własną działalność biznesową, korzystających z prywatnej służby zdrowia w Polsce oraz przy dzisiejszym kursie złotówki do dolara nie takie znów rujnujące. Poza tym otrzymał znaczącą zniżkę. Zabieg kosztuje ok. 25 tys. dol., w co wchodzą wszystkie badania przedoperacyjne, pooperacyjne oraz przygotowanie pacjenta do nowego życia po zabiegu. Większość amerykańskich ubezpieczeń medycznych nie kwestionuje już zasadności refundowania kosztów. Argumentem są osiągalne wyniki. Koszt operacji w porównaniu z kosztami leczenia cukrzyka tradycyjnymi metodami zwraca się w ciągu dwóch lat. Prof. Jerzy Karski z Lubelskiego Uniwersytet Medycznego, żywo zainteresowany metodą clevelandzką, twierdzi, że koszty takiego zabiegu w Polsce byłyby o wiele niższe. Główny problem widzi w zaakceptowaniu chirurgicznego leczenia cukrzycy jako pełnoprawnej metody terapeutycznej. – W Cleveland Clinic prowadzone są badania kliniczne nad jej skutecznością. Polska mogłaby się włączyć w ten nurt badań. Można by dokonywać takich samych zabiegów u nas i równolegle
Tagi:
Waldemar Piasecki









