Pieprzyki

Pieprzyki

Jak rozpoznać braci Kaczyńskich? Podobno najprościej po pieprzyku. Nie wszyscy jednak dają sobie z tym radę, nawet, zdawałoby się, najbliżsi towarzysze partyjni Lecha i Jarosława. Jak doniósł „Super Express”, na internetowej stronie premiera Kazimierza Marcinkiewicza sejmowe wystąpienia prezesa PiS (Jarosława, bez pieprzyka), w którym ten krytykował mowę Donalda Tuska, ilustrowało zdjęcie prezydenta (Lecha, z pieprzykiem). Zapytany przez gazetę, co o tym myśli, rzecznik rządu, Konrad Ciesołkiewicz, podziękował za zwrócenie uwagi i obiecał naprawienie błędu, czyli zmianę zdjęcia. Sprawa wypłynęła na początku zeszłego tygodnia. Tymczasem jeszcze w piątek w miejscu, gdzie był Jarosław, a miał pojawić się Lech, biło po oczach puste miejsce. Konsultacje, „który jest który”, trwają więc nadal. Przypominamy: pieprzyk, pieprzyk! Share this: Click to share on Facebook (Opens in new window) Facebook Click to share on X (Opens in new window) X Click to share on X (Opens in new window) X Click to share on Telegram (Opens in new window) Telegram Click to share on WhatsApp (Opens in new window) WhatsApp Click to email a link to a friend (Opens in new window) Email Click to print (Opens in new window) Print

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 17-18/2006, 2006

Kategorie: Przebłyski