Jest taka kraina, przez którą płynie urocza rzeczka Pisia Tuczna. Jej nazwa to nie żart ze Zjednoczonej Prawicy. Pisia Tuczna była Pisią Tuczną setki lat wcześniej, niż trafiła na jej brzegi dojna zmiana. Płynęła sobie ta rzeczka leniwie, gdy na okolicznych polach harowały rodziny chłopów pańszczyźnianych. Ludzie zarabiali grosze. Tyle, żeby przeżyć. Nie mogli przewidzieć, że kiedyś będzie partia PiS. I że jej działacze, ich rodziny, kuzyni i pociotki zjadą nad Pisię Tuczną, by zarabiać wielką kasę. Ich pomysł to Centralny Port Komunikacyjny. I tam licznie się ulokowali. Choć budowa ma ruszyć dopiero za trzy lata, już przejedli ponad 300 mln zł. A zanim coś powstanie, trzeba będzie do rachunku dopisać dwa zera. Ale nazwa już jest. Port lotniczy im. Pisi Tucznej. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj









