Podatki znikające w raju

Podatki znikające w raju

W tej atmosferze szefowie 20 państw – największych gospodarek świata – uzgodnili, że jeszcze w tym roku zostanie opracowany zestaw zasad, które obowiązywałyby kraje członkowskie OECD. Dzięki temu zostanie podjęta o wiele skuteczniejsza walka z nieuczciwą konkurencją podatkową, bo w jej zlikwidowanie tak naprawdę chyba nikt nie wierzy.

Opracowanie i przyjęcie wspólnych reguł zwalczania „optymalizacji podatkowej” jest o tyle trudne, że jej mechanizmy bazują na prawnie dopuszczalnych rozwiązaniach. Z ekonomicznego punktu widzenia to nic innego jak planowanie podatkowe, którego celem jest stworzenie najodpowiedniejszych dla firmy rozwiązań pod względem obciążeń podatkowych, a także innych kosztów.
W tej sytuacji wiele ponadnarodowych korporacji ma wręcz poczucie bezkarności. Świadczy o tym fakt, że przedstawiciele Fiata, Google’a, Ikei, Coca-Coli, McDonald’s, HSBC oraz InBev odmówili stawienia się przed nadzwyczajną komisją europarlamentu, która bada praktyki podatkowe w UE. Tłumaczyli się brakiem czasu.

Polska bezradna

Wspomniany wcześniej raport Międzynarodowego Konsorcjum Dziennikarstwa Śledczego wymienia co najmniej 17 przedsiębiorstw powiązanych z Polską, które znalazły się na liście Lux Leaks. Niestety, polski fiskus marnie sobie radzi ze ściganiem „optymalizacji podatkowej”. Jak wynika z ustaleń NIK, kontrola skarbowa skupia się na VAT. Tylko jedna czwarta z 370 skontrolowanych postępowań skarbówki dotyczyła cen transferowych, a więc rozliczeń między powiązanymi firmami. Zaledwie 13 dotyczyło innych form omijania podatków. „Organy podatkowe oraz organy kontroli skarbowej nie były należycie przygotowane do prowadzenia kontroli prawidłowości rozliczeń z budżetem państwa podmiotów z udziałem kapitału zagranicznego. Przeprowadzono jedynie nieliczne kontrole weryfikujące legalność transferu dochodów przez podmioty gospodarcze”, informuje NIK w raporcie z kontroli, która obejmowała okres od 1 stycznia 2012 r. do 30 czerwca 2014 r. Straty dla budżetu wyniosły 1,3 mld zł, a raport zawiera opinię, że skoro w Czechach cztery lata temu całkowite straty z tytułu omijania podatków oszacowano w przeliczeniu na złote na 8,5 mld, to w Polsce z pewnością są one nie mniejsze. Zdaniem ekspertów, zmniejszająca się relacja wpływów z CIT w stosunku do PKB to właśnie efekt „optymalizacji podatkowej”.

Nie najlepszą cenzurkę wystawia nam także Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który zaleca powiększenie kadry przeprowadzającej kontrole, tak aby do końca 2015 r. przynajmniej co czwarty pracownik miał wystarczające do tego kompetencje.

Niechciana klauzula

NIK zwraca uwagę, że w polskim systemie podatkowym wciąż nie ma klauzuli generalnej przeciwko unikaniu opodatkowania. Klauzula to rozwiązanie prawne stosowane wobec podatników podejmujących fikcyjne działania gospodarcze i tworzących sztuczne konstrukcje prawne, które mają im przynieść znaczne korzyści podatkowe. Klauzula generalna jest jednym z najczęściej spotykanych sposobów zwalczania tego zjawiska w krajach rozwiniętych, jej wprowadzenie zalecają Komisja Europejska i OECD. Od lat funkcjonuje np. we Francji, Niemczech, Irlandii, Szwecji i Kanadzie.

Prace nad klauzulą w Polsce rozpoczęły się jeszcze w 2013 r., jednak jak stwierdził wiceminister finansów Jarosław Neneman pytany przez dziennikarzy o wnioski z raportu MFW, „w naszym kraju jest ona kontestowana, głównie przez tych, którzy czerpią korzyści z obecnej sytuacji, czyli duży biznes doradczy i firmy, które korzystają z takich rozwiązań”. Brzmi to wręcz rozbrajająco, zwłaszcza jeśli pamięta się, że członkiem Rady Gospodarczej (organu pomocniczego premiera) jest główny doradca ekonomiczny polskiego oddziału jednej z najbardziej renomowanych światowych firm zajmujących się właśnie doradztwem podatkowym – także dla ponadnarodowych korporacji. Nasuwa się pytanie, ilu jest takich panów zmieniających kapelusze w zależności od tego, do jakiej wchodzą instytucji.

Wprawdzie minister finansów przygotował projekty rozwiązań prawnych, które pozwolą na wprowadzenie ogólnej klauzuli przeciwko unikaniu opodatkowania, jednak zniknęły one z projektu zmian ustawy Ordynacja podatkowa, który w czerwcu został skierowany do Sejmu. Pozostaje więc czekać, a obserwując tempo prac nad wprowadzeniem klauzuli, można mieć obawy, co będzie pierwsze: klauzula czy jakaś polska wersja Lux Leaks.

Foto: SXC

Strony: 1 2

Wydanie: 2015, 28/2015

Kategorie: Gospodarka

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy