Podchody damsko-męskie

Podchody damsko-męskie

Jak zdobyć kobietę i rozgrzać do białości partnera, czyli… „Seksapil to nasza broń kobieca”, głosiły kiedyś słowa piosenki. Dziś jest to połowiczna prawda, bo panowie dzielnie się uczą, jak działać na zmysły płci przeciwnej. Wszystko dzięki magazynom dla mężczyzn, które podpowiadają im, jak podbić partnerkę, i zapewniają, że fizyczną atrakcyjność można nabyć, a przynajmniej ją poprawić. Pisma dla kobiet nie zostają w tyle. Również pełne są rad, jak postępować z panami, w jaki sposób ich zauroczyć i jak zwabić do sypialni. Kaczorek z czerwoną wstążką Najważniejszym problemem łączącym w obecnych czasach kobiety i mężczyzn jest seks. Tak przynajmniej wynika z tematyki porad udzielanych w kolorowych magazynach. Nic dziwnego, że kobiety zadręczają się licznymi pytaniami. Chcąc im ulżyć, „Marie Claire” opublikowała artykuł „Kobiety pytają, mężczyźni odpowiadają”. „Czy rozmiar kobiecych piersi jest dla mężczyzn naprawdę istotny?”, pyta rozpaczliwie jedna z czytelniczek. Paweł (lektor języka francuskiego, stan wolny, dumny z wielu podbojów seksualnych, wciąż eksperymentuje) odpowiada: „Nie jest bez znaczenia. Ja właściwie nie lubię dużych piersi. Jestem przyzwyczajony do takiego „sportowego” rozmiaru. Chociaż kiedyś znalazłem się w łóżku z dziewczyną i zrozpaczony zobaczyłem, że ma niewiele więcej niż sutki. Poczułem się wtedy bardzo skrępowany”. Wyjaśnień udzielają także panie, jak np. Alicja, lat 32, pielęgniarka z Radomia, w „Maximie”: „Mężczyźni nie rozumieją, jak bardzo kobiety lubią, kiedy je prosicie, by założyły konkretną część garderoby. Tak jak dla faceta szlafroczek czy fragment bielizny jest bardzo sexy, tak dla nas sexy jest zakładanie tego dla niego”. Żeby panowie mogli doskonalić erotyczne rzemiosło, „Maxim” przedstawia im zestaw praktycznych rad pod wymownym tytułem „Bramy rozkoszy”. „Sprawią, że twoja dziewczyna dosłownie rozniesie łóżko na kawałki. Warto je poznać; przecież jeśli będzie jej dobrze, zechce robić to częściej”, przekonuje redakcja. I tak w punkcie pierwszym panowie dowiadują się, że należy zwolnić, bo „uprawianie seksu nie powinno być sprinterskim biegiem do mety, lecz smakowaniem każdego pysznego sekretu. Zdziwiłbyś się, gdybyś wiedział, jak bardzo ona lubi tulić się do ciebie, tarmosić, bić się na poduszki – wciąż bez zdejmowania ubrań”. Dalsze rady brzmią: „Dotykaj nasze ciało, nie bój się pytać, spraw, byśmy cieszyły się swoimi piersiami, patrz nam w oczy, komplementuj nas, puść panie przodem, bądź dżentelmenem”. „CKM” podaje „18 sposobów na kobietę”. „Zdaniem 23% badanych dam, możesz żądz moc u kobiety wzmóc, gdy swojego kaczorka przewiążesz czerwoną wstążką”. Panowie koniecznie powinni pieścić piersi kobiety. „Wprawy w odpowiednim zajmowaniu się biustem nabierzesz, wyrabiając np. ciasto na ruskie pierogi lub wycierając umyte jabłka”. „CKM” opublikował także „Biblię każdego mężczyzny”. „Oto lista 50 świętych przykazań i zasad, dzięki którym nie tylko dojdziesz do siebie, ale też wyjdziesz na swoje, a nawet na ludzi”, zapewnia „CKM”. Jednak tym razem rady nie dotyczą wyłącznie seksu. Zawierają uniwersalny kanon porad, jak postępować z paniami na co dzień. „Nie będziesz traktował kobiety jako istoty równej. Nie pozwolisz się utrzymywać kobiecie swojej. Chyba że tobie praca nie służy. Kuchnię kobiety twojej chwalić będziesz, nawet gdy zupa przypalona i słona jest. Rozbierając się w obecności kobiety, nigdy nie zostawiaj skarpetek na koniec, jeśli despektu i śmieszności chcesz uniknąć. Nigdy nie będziesz kłamał kobiecie swojej, chyba że dla dobra publicznego”, wylicza magazyn. Milcz i masuj Magazyny dla pań podpowiadają, jak rozgrzać partnera do białości. „Pani” rzuciła pomysł, by zrobić partnerowi masaż. „Nie masuj pośpiesznie, nerwowo, chaotycznie. Zamiast ukoić, rozdrażnisz. Jeśli chcesz dotykiem pobudzić dzikie zmysły ukochanego, muskaj delikatnie wnętrza jego ud, pośladki i genitalia. Masując, milcz, by Wasze ciała i dusze mogły śpiewać. Słowa, nawet te najczulsze, nie są potrzebne”. „Cosmopolitan” jest bardziej postępowy. Daje do zrozumienia, że czytelniczka powinna najpierw sama dowiedzieć się, jaka kombinacja pieszczot jest dla niej odpowiednia, a dopiero po samodzielnych treningach zaprosić do współpracy swojego partnera: „Weź go za ręce i zacznij się nimi pieścić dokładnie tak, jak sama lubisz najbardziej. Kiedy załapie,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2003, 28/2003

Kategorie: Media