Polityczna sztafeta pokoleń

Polityczna sztafeta pokoleń

Lewicowe partie – SPD, Die Grünen i Die Linke – oddalają się od swoich wartości i o własnych siłach już się nie pozbierają Prof. Peter Brandt – niemiecki historyk, politolog i publicysta, profesor Uniwersytetu w Hagen, wydawca periodyku „Globkult”, członek SPD, syn byłego kanclerza Niemiec Willy’ego Brandta. Korespondencja z Berlina Panie profesorze, dlaczego dołączył pan do nowego lewicowego ruchu Aufstehen? – Bo uważam, że wszystkie trzy lewicowe partie – SPD, Die Grünen i Die Linke – oddalają się od swoich wartości i o własnych siłach już się nie pozbierają. W każdym razie nie bez oddolnych impulsów. Zieloni wprawdzie zyskują tu i ówdzie sondażową popularność, ale tylko dlatego, że chcą zachować opcję rządzenia i rezygnują z celów, które im kiedyś przyświecały. Podobnie jest zresztą z moją partią SPD, ulegającą pokusom neoliberalizmu. Niemiecka socjaldemokracja powinna znów się skoncentrować na tym, co ustaliła już ponad sto lat temu – na problemach społecznych. Czy Aufstehen ma być pierwszym poważnym krokiem ku realizacji marzenia o czerwono-czerwono-zielonej koalicji? – Sama realizacja koalicji SPD-Zieloni-Lewica niestety już nie wystarczy. Potrzebny jest szeroki ruch po lewej stronie, który skończy z neoliberalnym obłędem. Socjaldemokraci i Zieloni z każdym dniem są coraz dalej od trosk

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2018, 40/2018

Kategorie: Wywiady