W ramach odkłamywania historii rozbudowano muzeum Ryszarda Kuklińskiego, amerykańskiego szpiega, który jest bohaterem środowisk prawicowych. Nie wstydzą się czcić „Ognia”, „Rajsa” czy „Łupaszki”, więc dlaczego mają nie kochać miłością wielką akurat tego szpiega? Mogliby co prawda nie uprawiać tej miłości za naszą kasę, ale tego akurat po prawicy nie możemy się spodziewać. Bo i czego można oczekiwać od ludzi, którzy gromadzą się pod hasłem „uczmy się od Kuklińskiego”? Może pójdą z tą ideą do żołnierzy? Albo do szkół? Może wychowają małych Kuklińskich, którzy też zostaną szpiegami? Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj









