Prezesa wybierze psycholog

Prezesa wybierze psycholog

W wyścigu do fotela szefa TVP prowadzi Waldemar Dubaniowski przed Ryszardem Pacławskim Walka o stołki w zarządzie telewizji publicznej w pełni. Wbrew Radzie Nadzorczej TVP, do mediów, a za ich pośrednictwem do publicznej wiadomości, przedostały się nazwiska kandydatów, którzy przeszli do dalszego etapu w konkursie rozpisanym na stanowisko prezesa telewizji publicznej i członków zarządu. Najwięcej głosów – bo cztery – zdobył Waldemar Dubaniowski, były członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, obecnie doradca ds. mediów Polskich Sieci Energetycznych i prezes Polskiego Związku Tenisowego. Tuż za nim – z trzema głosami – uplasował się Ryszard Pacławski, szef regionalnej TVP 3. W wąskim gronie dziesięciu kandydatów znaleźli się też: Piotr Gaweł, Sławomir Zieliński, Maciej Pawlicki, Bogusław Piwowar, Jan Dworak, Robert Kwiatkowski, Lidia Geringer d’Oedenberg i Andrzej Budzyński. Wszyscy zebrali po zaledwie dwa głosy, choć wystarczyły one, by przeszli do dalszego etapu. Stało się to automatycznie, bo właśnie dwa głosy były progiem, który wystarczało przekroczyć, by przejść przez wstępną selekcję. Teraz radę nadzorczą telewizji publicznej czeka więc kolejne zadanie: następne sito i wyłonienie prezesa, który będzie brał udział w wyborze pozostałych członków zarządu. Pierwsze sito Swoje oferty w konkursie na stanowisko prezesa zarządu złożyły 52 osoby. Wszyscy członkowie rady nadzorczej zapoznali się z nimi indywidualnie. Potem wskazali nazwiska osób, których rekomendują na stanowisko prezesa telewizji publicznej. Maksymalnie mogli wybrać trzy osoby. Swoje typy złożyli w zamkniętych kopertach, do których nikt nie miał dostępu. Do 18 listopada, gdy otworzono koperty. Zaskoczeniem było, że w przedbiegach odpadł uznawany za jednego z czarnych koni konkursu Andrzej Fidyk, szef redakcji dokumentu telewizyjnej Jedynki. Poparcia nie uzyskały także inne kandydatury początkowo uznawane za pewniaki, które powinny przejść do następnego etapu: Marek Formela, naczelny „Głosu Wybrzeża”, Karol Małcużyński, Tadeusz Posadzki, były wiceprezes, a obecny dyrektor ds. korporacyjnych TVP, Leon Warecki, były sekretarz Rady Nadzorczej PAP. Większość obserwatorów nie obstawiała też, że Waldemar Dubaniowski zdobędzie aż tyle głosów. – Zostanie liderem na pewno daje jakiś rodzaj satysfakcji, ale trzeba też pamiętać, o tym, że to właśnie lidera chce się za wszelką cenę przegonić. Zakończenie dopiero przed nami, wszystko jeszcze może się zmienić – mówi Dubaniowski. Z nieoficjalnych informacji wynika, że jego kandydaturę poparli: Anna Milewska, Marian Pilot, Tadeusz Kowalski i Marek Ostrowski. Depczącego Dubaniowskiemu po piętach Ryszarda Pacławskiego poparły osoby związane z układem ludowców i lewicy. Piotr Gaweł, na początku lat 90. za czasów prezesury Wiesława Walendziaka dyrektor biura reklamy w TVP, oraz Maciej Pawlicki, w tym samym czasie dyrektor telewizyjnej Jedynki, a potem prezes TV Puls, przebrnęli przez sito dzięki głosom członków rady związanych z prawicą. Na pozostałe stanowiska w zarządzie do kolejnego etapu zakwalifikowano 38 kandydatów: jedenastu na członka zarządu ds. programowych i po dziewięciu na członków zarządu ds. marketingu i reklamy, nowych technologii i rozwoju, ekonomiczno-finansowych. „Rzeczpospolita” napisała, że w przyszłości programem telewizji publicznej mogą się zajmować Piotr Dejmek, producent telewizyjny, Rafał Rastawicki, wicedyrektor Jedynki, albo Sławomir Zieliński. Członkiem zarządu ds. marketingu i reklamy mogą zostać Piotr Gaweł, Krzysztof Andracki. Stanowisko członka zarządu ds. nowych technologii mogą objąć: Maciej Grabski, Leszek Bogdanowicz (obaj związani z drugim co do wielkości portalem internetowym, Wirtualną Polską), Andrzej Kaźmierski, szef telewizyjnego biura technologii i inwestycji, lub Wojciech Pawlak, były szef OBOP. Za finanse telewizji publicznej mogą być w przyszłości odpowiedzialni: Stanisław Wójcik, szef biura analiz i planowania ekonomicznego TVP, Krzysztof Wawro, powiązany z TV Familijną, lub Piotr Dmochowski-Lipski z PWN. Sprawdzian umiejętności Teraz kandydaci na prezesa będą musieli zaliczyć liczne sprawdziany. Po nieudanym pierwszym podejściu, w wyniku powtórnego przetargu wyłoniono nowego audytora. Zdecydowano, że audytu personalnego dokona firma Mabor, działająca na rynku psychoterapeutycznym, medycznym i szkoleniowym od 1993 r. Zajmuje się ona szkoleniami, doradztwem i terapią psychologiczną. Jej klientami były m.in. AIG, Bayer, Edipresse Polska, Renault Polska, TP SA, TV Puls, a także… TVP. Kandydatów mają testować

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2003, 48/2003

Kategorie: Kraj