Prywatny Anioł Stróż

Prywatny Anioł Stróż

Nowoczesna technika musi wspierać agencje ochrony

Wielkie miasto XXI w. przynosi coraz więcej różnorodnych zagrożeń. Przeciwdziałają im nie tylko służby państwowe, policja, straż pożarna, pogotowia ratunkowe i awaryjne, ale także prywatne agencje ochroniarskie. We współczesnej Polsce branża ochroniarska to dziś pokaźna armia, licząca ok. 200 tys. pracowników. Choć pracuje na prywatne zlecenia osób i firm, jednak współdziałając ze służbami państwowymi – w tym policją i innymi służbami resortu spraw wewnętrznych – przyczynia się do poprawy ogólnego stanu bezpieczeństwa w kraju. Tradycyjnie agencje ochroniarskie kojarzą się z umięśnionymi mężczyznami załóg patroli interwencyjnych, ale to tylko część prawdy. Coraz częściej ludzie profesjonalnie zajmujący się ochroną i zapewnianiem bezpieczeństwa umiejętnie łączą nowoczesną technikę i działalność pracowników ochrony, obudowują je sprawdzonymi procedurami organizacyjnymi i w ten sposób tworzą system spójnej ochrony.

07, nie musisz się zgłaszać

Niektóre agencje spełniając wymogi konkurencji i nowoczesności, uzyskały już nawet oddzielne częstotliwości radiowe, aby niezależnie od sieci policyjnych, ratowniczych czy operatorów telefonii przewodowej i komórkowej, bez jakichkolwiek zakłóceń pełnić swoją służbę, chroniąc osoby i monitorując obiekty. Wszystkie sygnały od wykonujących swoją pracę ludzi i działających w sieci urządzeń trafiają do stanowiska kierowania. Porozumiewający się w tym systemie między sobą muszą spełniać surowe wymagania wewnętrznych procedur bezpieczeństwa, a więc nie używają żadnych imion, nazwisk ani nazw chronionych obiektów. Posługują się wyłącznie kryptonimami, są natomiast niezawodnie rozpoznawani i zlokalizowani przez centrum kierownicze agencji. Chroniący obiekt „A” interesują się jedynie swoją pracą, a nie tym, co się dzieje u kolegów w innej dzielnicy. Natomiast centrum kierowania – w dobrze zorganizowanym systemie – może natychmiast ustalić, czy dany agent jest np. przy bramie, w samochodzie, czy na piątym piętrze chronionego budynku. Dlatego w eterze musi panować idealny porządek.
Jeśli ktoś powie coś „otwartym tekstem”, jest natychmiast „karcony”, bo może spowodować poważne niebezpieczeństwo. Agentowi nie wypada w żadnej sytuacji stracić zimnej krwi, a w razie rzeczywistego zagrożenia, zamiast wzywać pomoc przez radiotelefon, po prostu może nacisnąć przycisk pilota antynapadowego uruchamiającego natychmiastową procedurę alarmową w centrali. To o wiele szybsze, bardziej dyskretne i po prostu skuteczniejsze.
Miniaturowe przyciski wielkości breloczka lub pilota do autoalarmu mają przy sobie nie tylko pracownicy agencji, ale także w normalnych godzinach urzędowania wybrani pracownicy firmy: sekretarki, prezesi itd.

Tu „Brzoza”, czyli szkoła języków obcych

Nowoczesne agencje nie ograniczają się tylko do tradycyjnej działalności ochroniarskiej, ale poszerzają ofertę o inne istotne elementy wpływające na bezpieczeństwo interesów klienta. Cenne w firmie są np. wszelkie bazy danych, dokumenty handlowe lub dyplomatyczne, poufne informacje, także wymagające ochrony przed niepowołanymi osobami. Warszawska agencja Hektor zajmująca się bezpieczeństwem niektórych ambasad i przedstawicielstw dyplomatycznych często zmienia hasła dostępu do baz danych i procedur umożliwiających np. wejście do obiektu po wyłączeniu systemu alarmowego.
– Czy hasła używane w agencji przypominają tradycyjne: tu „Brzoza”? – pytam Zbigniewa Latka, dyrektora ds. technicznych agencji Hektor.
– Hasła są najróżniejsze, a wymyślają je sami klienci. Nawet jeśli trafi się „Brzoza”, to może być np. w egzotycznym często języku klienta, a wybrani pracownicy agencji muszą się dodatkowo nauczyć dobrze wymawiać te obco brzmiące słowa, bo ważne, aby hasło nie budziło wątpliwości i było jednoznaczne. Naszym zadaniem jest zaproponowanie, a następnie dokładne przestrzeganie wdrożonych procedur, w tym także okresowe zmienianie haseł.

Ja (nie) tylko sprzątam

Klienci agencji ochroniarskich mają dziś coraz bardziej złożone potrzeby w zakresie szeroko rozumianego bezpieczeństwa własnych obiektów. O ile będą sobie tego życzyć, agencja ochrony zajmie się całą infrastrukturą techniczną i organizacyjną klienta, będzie mu pomagać w rozwiązywaniu problemów ze sprzętem elektronicznym i zainstalowanymi sieciami dostarczającymi energię, wodę, ogrzewanie, nadzorować urządzenia klimatyzacyjne i wywóz odpadków w tym samym stopniu jak dziś pomagają zabezpieczać dokumenty, organizować tajną kancelarię oraz zaprojektować i zainstalować jak najbezpieczniejszy system informatyczny. Najbardziej konkurencyjne agencje, wychodząc naprzeciw tym potrzebom, oferują prace koncepcyjne i projektowe dostosowujące systemy ochrony do najnowszych standardów europejskich czy szkolenia z dziedziny bezpieczeństwa. Oferta może być rozszerzona nawet o zwykłe prace porządkowe, czyli sprzątanie, ale z zachowaniem najsurowszych wymogów stworzonego u klienta systemu bezpieczeństwa.
Nowoczesna agencja musi posiadać koncesje w zakresie ochrony osób i mienia, w celu zapewnienia bezpieczeństwa klienta może posługiwać się, technikami detektywistycznymi i specjalnymi, a wszystko to wspiera znajomością standardów obowiązujących w Unii Europejskiej i krajach NATO.

Ochroniarz nie tylko obserwuje monitory telewizji dozorowej i wykonuje szereg niezbędnych rutynowych czynności sprawdzających oraz kontrolnych w obiekcie, ale sam też poddawany jest nieustannie online kontroli ze strony stanowiska kierowania. Przemierzając w chronionym obiekcie wyznaczone trasy w określonym procedurą czasie, rejestruje się w wyznaczonych punktach – gdzie znajdują się elektroniczne czytniki – zaś niemal każdy krok, każda czynność, np. włączenie alarmu, otwarcie drzwi, okna itd., są rejestrowane w centrum kierowniczym i mogą być w razie potrzeby odtworzone nawet po upływie pół roku.
Niezależnie od systemów i urządzeń technicznych najważniejszym ogniwem i gwarantem bezpieczeństwa jest odpowiednio przygotowany, myślący, wyszkolony i zmotywowany do pracy człowiek. Jeśli on zawiedzie, nie pomogą najbardziej wymyślne systemy bezpieczeństwa ani nowoczesna technika. Sprzęt powinien ułatwiać życie i wspomagać człowieka, lecz nie może go zastąpić. Dlatego tak ważne są kryteria naboru oraz wypracowane przez agencje wewnętrzne procedury kontroli i nadzorowania.


Romuald Maniszewski, prezes Zarządu Agencji Wdrażania Systemów Bezpieczeństwa Hektor, b. szef brygady antyterrorystycznej

Hektor jest agencją stosunkowo młodą, bo funkcjonuje dopiero dwa lata, ale już może odnotować spore sukcesy rynkowe. Złożyły się na to kwalifikacje i doświadczenie naszej kilkusetosobowej kadry, m.in. byłych funkcjonariuszy policji i Urzędu Ochrony Państwa. Szczycimy się swoimi poprzednimi miejscami pracy i doświadczeniem, co dla wielu klientów jest gwarancją dobrze wykonanych usług.
Naszą misją jest kompleksowa eliminacja zagrożeń bezpieczeństwa naszych klientów – bez zakłócania ich normalnego funkcjonowania oraz dezorganizacji codziennego życia. Jako agencja dysponujemy dziś nie tylko kosztownym i nowoczesnym sprzętem, ale także wszelkimi niezbędnymi koncesjami i zezwoleniami na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie usług ochrony osób i mienia. Prawie wszystkie osoby z kadry kierowniczej mają certyfikaty i świadectwa ze szkoleń w instytucjach zagranicznych państw Unii i NATO, np. dotyczących bezpieczeństwa osób, taktyki organizacji działań antyterrorystycznych, interwencji grup policyjnych w mieście, akcji antywybuchowych i rozbrajania ładunków, a także działania sztabów kryzysowych. Niekiedy te specjalistyczne kwalifikacje, np. z zakresu organizacji przedsięwzięć antyterrorystycznych, mogą być wykorzystywane w ochronie niektórych obiektów lub szkoleniu grup interwencyjnych agencji. Ponieważ mamy dostęp do wielu informacji poufnych naszych klientów, dbamy też o własne bezpieczeństwo. Jako jedna z niewielu agencji mamy w swojej strukturze organizacyjnej wydzielony pion bezpieczeństwa wewnętrznego (również na potrzeby naszych klientów) i odpowiednie poziomy zabezpieczeń. Atutem agencji Hektor jest przy tym umiejętność wyważonego stosowania skutecznych, a zarazem zgodnych z prawem, zróżnicowanych rozwiązań organizacyjnych oraz przedsięwzięć i środków zabezpieczających interesy i dobra naszych klientów. W tym celu współpracujemy m.in. z policją, co od początku istnienia agencji uznajemy za niezbędne i oczywiste. Mimo referencji i posiadanych kwalifikacji, mając na uwadze jakość pracy i końcowe zadowolenie klientów, staramy się o certyfikat ISO 9001 w dziedzinie organizacji i zarządzania. Udowadniamy, że jesteśmy dobrzy nie tylko w deklaracjach.

 

Wydanie: 2002, 47/2002

Kategorie: Kraj

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy