Dopisywanie się do zasług własnego ojca to chwyt z gatunku rozpaczliwych. Na dodatek mocno ryzykowny. Bo bezlitosny internet wszystko weryfikuje, zwłaszcza to, co na odległość pachnie lewizną. Tak jak wpis Tomasza Sakiewicza z „Gazety Polskiej” i wielu biznesów około PiS, który pochwalił się, że jego ojciec był powstańcem warszawskim. Zapomniał tylko dodać, że Ryszard Józef Sakiewicz urodził się 25 sierpnia 1932 r. w Tarnopolu. Łatwo więc policzyć, ile w 1944 r. miał lat. Sakiewiczowi juniorowi nie przeszkadza brak ojca w jakiejkolwiek bazie powstańczej. A internet czeka, by zdementował informację, że Sakiewicz senior był w Związku Młodzieży Socjalistycznej. A nawet w Towarzystwie Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. Choć z drugiej strony taki życiorys też może się przydać. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj









