Niekonwencjonalnie walczyli w Łodzi o rząd dusz kandydaci do europarlamentu z Samoobrony i SLD. Kandydat partii Leppera, dr Jacek Kardaszewski, wykładowca ekonomii, na plakacie wyborczym występuje ze… strzelbą (w dole apel: „Dość upokorzeń”). Inną strategię obrał były marszałek województwa łódzkiego, startujący z SLD, zaczepiając kobieciny z siatami na miejskim bazarze: „Nazywam się Mieczysław Teodorczyk. Czy pani mnie pozytywnie rozpoznaje?!”. Jak widać, kto się boi, ten się zbroi. Albo udowadnia na targu, że jeszcze niekarany. Share this: Click to share on Facebook (Opens in new window) Facebook Click to share on X (Opens in new window) X Click to share on X (Opens in new window) X Click to share on Telegram (Opens in new window) Telegram Click to share on WhatsApp (Opens in new window) WhatsApp Click to email a link to a friend (Opens in new window) Email Click to print (Opens in new window) Print