Sie zbiera – cd.

Sie zbiera – cd.

Akcja Jurka Owsiaka podzieliła internautów Emocji było więcej niż na jakimkolwiek Owsiakowym koncercie. Prowokacja? Głupota? Szczerość? Nie wiem, jak nazwać tę wypowiedź, ale po agresywnym komentarzu do artykułu „Sie zbiera!” („Przegląd” nr 1) rozpętała się burza. Pewien Tomek napisał, że „sie zbiera na wymioty”, no i się zaczęło. Internauci, którzy przeczytali to w portalu Onet, nie zostawili na Tomku suchej nitki. Wreszcie Tomek przepraszał, że… nikogo nie chciał urazić. Przy okazji emocjonalnych wystąpień pojawiły się inne sprawy nurtujące młodych dyskutantów. Wielu należy do ludzi zakochanych w Orkiestrze i bezgranicznie jej ufających. „Za szczerość i uczciwość ludzie Owsiaka gotowi są ozłocić. A on wie, że wystarczy jedna wpadka i koniec z WOŚP. Bo ludzie dają pieniądze, jeśli wiedzą, na co dają” (harpago). „Owsiak swoją akcją więcej zrobił dla chorych dzieci, niż wszelkie akcje charytatywne razem wzięte. Nie jest lubiany przez Radio Maryja, ponieważ jest bezkonkurencyjny” (sie ma). „Rząd nic nie robi w kierunku uzdrawiania służby zdrowia, a ponad połowa sprzętu znajdującego się w szpitalach pochodzi właśnie z Orkiestry. Nie trzeba być geniuszem, żeby stwierdzić, że gdyby nie to granie, większość dzieci w naszym kraju byłaby kaleka” (krasnal) – to ton najliczniejszych wypowiedzi. Pojawiła się jednak grupa wątpiąca,

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 03/2002, 2002

Kategorie: Od czytelników