Skała niezgody

Skała niezgody

January 6, 2013 - Gibraltar, United Kingdom: Binoculars with Euro and Pound sterling symbol are ready for use in Gibraltar. Gibraltar is a British overseas territory located on the southern end of the Iberian Peninsula at the entrance of the Mediterranean. It has an area of 6.8 square kilometres and a northern border with Andalusia, Spain. The Rock of Gibraltar is the major landmark of the region. At its foot is the densely populated city area, home to almost 30,000 Gibraltarians and other nationalities. Gibraltarians rejected proposals for Spanish sovereignty in a 1967 referendum and again in 2002. Under the Gibraltar constitution of 2006, Gibraltar governs its own affairs, though some powers, such as defence and foreign relations, remain the responsibility of the UK. Both UK and Spanish foreign ministers have recently rejected the idea of sovereignty of Gibraltar. Tensions between the UK and Spain have been on the rise over the British territory. Spain increased checks at the border after Gibraltar installed an artificial reef which it says disrupts Spain's fishing industry in the area. (Thierry Monasse/Polaris) headline: Polaris - Best of 2013 autor: Thierry Monasse agencja źródłowa: Polaris Images credit: Polaris/East News

Wychodząca z Unii Wielka Brytania kurczowo trzyma się Gibraltaru Skalny przyczółek na skraju Europy niemal od momentu przekazania go pod jurysdykcję Wielkiej Brytanii na mocy podpisanego w 1713 r. traktatu z Utrechtu pozostaje osią konfliktu Londynu i Madrytu. Dziś realia geopolityczne są inne, oba państwa należą do NATO, a Wielka Brytania zlikwidowała w Gibraltarze ważną niegdyś i prestiżową bazę marynarki wojennej. Jednak retoryka polityków brytyjskich i hiszpańskich w kwestii półwyspu zajmującego niecałe 7 km kw. przypomina mowę wojenną. Kiedyś przedmiotem walk była kontrola nad bramą do basenu Morza Śródziemnego, dziś cele są inne. Po zeszłorocznym triumfie obozu wyjścia w referendum brexitowym Gibraltar ma nadzieję, a przede wszystkim spory potencjał, by stać się spokojną przystanią dla uciekających z Londynu firm z sektora finansowego i ubezpieczeniowego. Marzeniem Madrytu jest natomiast przejęcie kontroli nad tym exodusem. Matka Brytania Z prawnego punktu widzenia wydaje się to mało prawdopodobne. Gibraltar w świetle jurysdykcji międzynarodowej stanowi brytyjskie terytorium zamorskie, w którym władza podzielona jest między rząd lokalny i ten w Londynie. Mieszkańcy Gibraltaru są zresztą nie tylko instytucjonalnie związani z Wielką Brytanią, ale i tożsamościowo bardzo z nią zżyci. Dwukrotnie, w 1967 r. i w 2002 r., odrzucili w referendum możliwość oddania się pod władzę Madrytu. W codziennych rozmowach dodają zresztą (częściej niż Brytyjczycy z Wysp), że czują się poddanymi brytyjskiej monarchii, ich walutą jest funt (wprawdzie lokalny, gibraltarski, ale przecież funt), a językiem angielski. Zgodnie z uchwaloną w 2006 r. nową konstytucją, choć Gibraltar jest suwerenny w wielu aspektach – od szkolnictwa po ordynację wyborczą i prawo karne – to spora część strategicznych decyzji, z polityką zagraniczną oraz kwestiami bezpieczeństwa na czele, oddana została w ręce Londynu. Najlepszym dowodem na silne więzy łączące Gibraltar z Wyspami Brytyjskimi była niedawna wypowiedź premiera Fabiana Picarda, który określił mieszkańców półwyspu „jednym z narodów tworzących Wielką Brytanię”, na równi z Anglikami, Walijczykami, Szkotami i Irlandczykami z Północy. Na pierwszy rzut oka Madryt nie ma tu więc czego szukać. Jednak Gibraltar to także silnie zeuropeizowany zakątek Półwyspu Iberyjskiego. Głównymi źródłami przychodu budżetowego są turystyka, sektor finansowy i firmy rozwijające nowe technologie. Siedziby w Gibraltarze zakłada coraz więcej hiszpańskich i portugalskich start-upów. Kusi je uniwersalne, anglojęzyczne środowisko pracy, przejrzysta administracja i, jak to często bywa w tego typu enklawach, luźniejszy reżim podatkowy. Mieszkańcy półwyspu zarabiają też krocie na tłumach turystów wspinających się na Skałę Gibraltarską i bawiących się z tutejszymi magotami. Zdecydowana większość ciekawych tego skrawka Europy – ok. 88% według najnowszych statystyk brytyjskiej izby turystycznej – trafia na półwysep przez lądowe przejście graniczne, a nie drogą lotniczą. Wreszcie z powodu strategicznego położenia, zaledwie 14 km od brzegów Afryki, Gibraltar pozostaje ważny dla Unii Europejskiej, która dzięki swoim instalacjom szpiegowskim i nadzorującym może skutecznie walczyć z przemytem narkotyków i praniem brudnych pieniędzy. Innymi słowy, Gibraltar, choć z krwi i kości brytyjski, bez zjednoczonej Europy nie byłby w stanie dalej funkcjonować w obecnym modelu gospodarczym. Madryt ma oko Słowne przepychanki trwałyby nadal, gdyby nie decyzja brytyjskich obywateli podjęta w referendum 23 czerwca 2016 r. Mieszkańcy Wysp zagłosowali za wyjściem z Unii. Tego dnia jednak Gibraltar skręcił w przeciwną stronę. Mieszkańcy półwyspu, świadomi swoich powiązań ekonomicznych z UE i niesłychanej niepewności polityczno-gospodarczej, jaką zafundowałby im Brexit, niemal jednogłośnie opowiedzieli się przeciw rozwodowi z Brukselą. Przy niespotykanej w innych częściach kraju frekwencji (aż 83%) ponad 95% głosujących opowiedziało się przeciwko opuszczeniu Unii Europejskiej. Taki wynik oczywiście nie został niezauważony w Madrycie i szybko odnowił dyskusję o możliwym przejściu skalistego przyczółka pod zwierzchnictwo Hiszpanii. Przyszłość Gibraltaru po Brexicie, podobnie jak całej Wielkiej Brytanii, pozostaje na razie niewiadomą. Po ostatnich wyborach parlamentarnych, w których rządząca Partia Konserwatywna zamiast umocnić swój mandat, znacznie go zredukowała, wśród politycznych elit w Westminsterze zapanował chaos, którego końca nie widać. Osłabiona premier Theresa May musi gasić pożary w polityce krajowej, choć priorytetem powinny być rozpoczęte niedawno rozmowy z Brukselą na temat warunków wyjścia ze zjednoczonej Europy. W obliczu decyzyjnego paraliżu w Londynie pozostałe

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2017, 28/2017

Kategorie: Świat