A w Nowym Sączu rekordy bije spożycie sławnej miejscowej śliwowicy. Piją ci, którzy wygrali wybory samorządowe. A chyba jeszcze więcej przegrani. Skok rodziny Mularczyków na miejski ratusz skończył się tak, jak kończą się skoki do basenu bez wody. Iwona Mularczyk zaczęła kampanię od deklaracji, że mieszkańcy Nowego Sącza mają dość pustych obietnic. I od modlitwy na Jasnej Górze. Niestety, Matka Boska nie poparła jej starań. Cudu nie było. No i potwierdziło się, że Nowy Sącz nie wierzy w pustaki. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj









