Słonie ofiarą dżihadu

Słonie ofiarą dżihadu

Terroryści i rebelianci zarabiają miliony na handlu kością słoniową W Afryce trwa rzeź słoni i nosorożców. W 2012 r. kłusownicy zabili najwięcej tych ogromnych zwierząt od 30 lat. W ubiegłym roku sytuacja stała się jeszcze dramatyczniejsza i teraz każdego dnia od kul, trucizny, oszczepów i maczet ginie ok. 100 słoni. W 2013 r. w krajach Afryki Południowej zabito też 650 nosorożców czarnych. Ze sprzedaży kości słoniowej i rogu nosorożca czarnego terroryści i rebelianci finansują swoją działalność. „Kłusownictwo i jego związki z innymi działaniami przestępczymi i terrorystycznymi są poważnym zagrożeniem dla pokoju i bezpieczeństwa w Afryce Środkowej”, ostrzegł sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon. W Azji biżuteria, figurki, rzeźby i papierośnice z kości słoniowej są symbolem prestiżu, dlatego słoniowe kły osiągają bardzo wysokie ceny. Kwitnie przemyt, a kłusownicy, terroryści i pośrednicy nabijają sobie kabzę. Krwawe miliony Asz-Szabab Według ocen ekspertów, militarna organizacja somalijskich ekstremistów islamskich Asz-Szabab z handlu kością słoniową osiąga ok. 600 tys. dol. zysku miesięcznie. Za te pieniądze kupuje broń i amunicję, a także zapewnia 5 tys. bojownikom żołd w wysokości ok. 250 dol. miesięcznie, darmowy prowiant i popularny wśród Somalijczyków kat (liście i gałązki czuwaliczki jadalnej), swego rodzaju narkotyk do żucia. Szacuje się, że środki pochodzące ze sprzedaży kości słoniowej stanowią ok. 40% wszystkich dochodów Asz-Szabab, będącej formalnie częścią Al-Kaidy. Działająca na rzecz ochrony słoni Elephant Action League (EAL) nazwała kość słoniową białym złotem dżihadu. We wrześniu 2013 r. bojówkarze Asz-Szabab opanowali centrum handlowe Westgate w kenijskiej stolicy Nairobi i wzięli zakładników. W wyniku ataku zginęło ponad 70 osób. Szacuje się, że tę akcję somalijscy dżihadyści sfinansowali ze sprzedaży zaledwie 10 słoniowych kłów. „Śmiertelna droga konfliktów wokół kości słoniowej zaczyna się zabijaniem niewinnych zwierząt, kończy zaś zabijaniem niewinnych ludzi”, stwierdziła w oświadczeniu organizacja EAL. Bojówki systematycznie wyprawiają się do Kenii i Etiopii, aby tropić i zabijać słonie oraz nosorożce. Kupują też kły i rogi od miejscowych, którzy zdobyli je nielegalnie. „Kłusownicy wykorzystują obecnie helikoptery, karabiny maszynowe i telefony satelitarne. Dzięki nowoczesnemu sprzętowi potrafią pokonać, a nawet zabić strażników w parkach narodowych”, powiedziała była szefowa dyplomacji Stanów Zjednoczonych Hillary Clinton. Na początku XX w. sawanny i dżungle Afryki przemierzało 5 mln słoni, na które polowali nie tylko myśliwi, ale także kłusownicy. Wśród drzew i traw zostawały niezliczone martwe kolosy z wyciętymi kłami. Zwierzętom zaczęła grozić zagłada. Gdy w 1989 r. wprowadzono międzynarodowy zakaz handlu kością słoniową, populacja słoni, będących symbolem Afryki, ustabilizowała się. Niestety, nie na długo – w 2012 r. zabito nawet 35 tys. słoni. Jeśli proceder będzie postępował, zwierzęta te zostaną wybite w ciągu 10 lat, a nosorożce jeszcze wcześniej. W Sudanie Południowym pozostało 5 tys. słoni. W latach 60. XX w. żyło ich w tym regionie 80 tys. Proszek droższy od złota W Chinach, Tajlandii, Wietnamie i Laosie kupcy gotowi są dużo płacić za kość słoniową. W Pekinie czy w Szanghaju kilogram nieobrobionej kości słoniowej można sprzedać za 1,6 tys. dol., a biżuteria i inne wyroby kosztują znacznie więcej. Proszek z rogu nosorożca, ceniony afrodyzjak, jest droższy od złota. „To prawdziwa perwersja. W niektórych krajach Azji kość słoniowa jest już wykorzystywana jako lokata kapitału. Cena za kilogram stale rośnie”, mówi Volker Homes z organizacji ekologicznej WWF. Ogromny popyt na kość słoniową w Azji wykorzystują afrykańscy terroryści i rebelianci, finansujący wojny także poprzez eksploatację złóż diamentów, złota, kobaltu i innych cennych surowców. Nie jest to zjawisko nowe. W latach 80. podczas wojny domowej w Mozambiku rebelianci z ugrupowania Renamo wybijali słonie i sprzedawali nawet ociekające jeszcze krwią kły. Teraz handel kością słoniową nabrał nowych, przerażających rozmiarów. Rebelianci z ugandyjskiej Armii Oporu Boga (Lord’s Resistance Army, LRA) także łupią kość słoniową na wielką skalę. Według danych ONZ, w ostatnich 20 latach bojówkarze LRA uśmiercili w Afryce Środkowej ponad 100

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 10/2014, 2014

Kategorie: Świat