Sonikowie nie lubią konfitur

Sonikowie nie lubią konfitur

Czy jest jakiś związek między groźbą utraty pracy a stanem wzroku? Brzmi to absurdalnie, ale ów związek istnieje. Dowodem w sprawie mógłby być europoseł PO Bogusław Sonik. Kończy mu się delegacja w Brukseli i nagle zaczął nie tylko lepiej widzieć. Zaczął też mówić ciekawe rzeczy. Że gdzieś się zagubiła obywatelskość PO. Że działacze partyjni (PO) zaczęli się czuć właścicielami Polski.Tak się europoseł (jeszcze!) w tym krytycyzmie rozpędził, że powiedział nawet: to plaga! Trzeba bić na alarm! Trochę nas rozbawiło, gdy Sonik powiedział również, że traktowanie polityki jako drogi do konfitur jest mu obce. Trudno europosłowi nie uwierzyć na słowo. Przecież gdyby było inaczej, żona europosła Liliana Sonik nie byłaby wicedyrektorem TVP Info, a teraz doradcą zarządu TVP. Byłaby w tej telewizji co najmniej wiceprezesem. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2013, 46/2013

Kategorie: Przebłyski
Tagi: Przebłyski