Dobór polityków lewicy do debat i programów telewizyjnych wygląda na prymitywny tumiwisizm albo jawny sabotaż. Kolejną zmarnowaną szansą powiedzenia czegoś sensownego było wysłanie europosła Marka Balta do TVP Info, do programu Woronicza 17. Nawet niezbyt rozgarnięty Rachoń wciągnął go nosem i ośmieszył. A na tle Kamińskiego, Suskiego i Sobonia polityk SLD wyglądał jak uciekinier z podstawówki. Balt plótł monotonnie androny, skutecznie odstraszając tym swoim ble-ble resztkę lewicowego elektoratu. Lepiej go trzymać gdzieś za kotarą. Może być czerwona. I z logo.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy