Tag "Michał Rachoń"
Ks. Oko jak święty
Któż mógł zostać laureatem Nagrody im. Świętego Grzegorza I Wielkiego? Święty na nic wpływu nie ma. Z tej niemocy skorzystał miesięcznik z koncernu Tomasza Sakiewicza i kryształkiem górskim obdarował ks. Dariusza Oko. Katarzyna Gójska, aktualnie w związku z Michałem Rachoniem, uważa, i całkiem słusznie, że tego laureata przedstawiać nie trzeba. Ma rację, bo niewiele jest postaci tak egzotycznych jak ks. Oko. Trudno nawet uwierzyć, że to ksiądz, a nie jakiś kosmita. Ze zdumieniem czytamy jego kolejne wypowiedzi. Że świat i Kościół są „zainfekowane przez wyrodnych kapłanów,
Balt, czyli ble-ble
Dobór polityków lewicy do debat i programów telewizyjnych wygląda na prymitywny tumiwisizm albo jawny sabotaż. Kolejną zmarnowaną szansą powiedzenia czegoś sensownego było wysłanie europosła Marka Balta do TVP Info, do programu Woronicza 17. Nawet niezbyt rozgarnięty Rachoń wciągnął go nosem i ośmieszył. A na tle Kamińskiego, Suskiego i Sobonia polityk SLD wyglądał jak uciekinier z podstawówki. Balt plótł monotonnie androny, skutecznie odstraszając tym swoim ble-ble resztkę lewicowego elektoratu. Lepiej go trzymać gdzieś za kotarą.
Jak ukradziono media publiczne
Rządowe, narodowe czy po prostu „ich”? Takich mediów publicznych jak dziś nigdy w Polsce nie było Awantura o radiową Trójkę przelała czarę goryczy. Cała Polska była świadkiem, jak na polecenie szefów radia zdjęto z listy przebojów (1998 wydań!) piosenkę, bo PiS uznało, że jest nieprawomyślna. Że uderza w Jarosława Kaczyńskiego. I jak potem gnojono dziennikarzy, że ją puścili w radiu. Tego było już za dużo. Bo jak można cenzurować piosenkarzy? Mówić im, jakie piosenki mają śpiewać,
Transfer Wenderlicha do PiS?
W tym roku nic Wenderlichowi tak dobrze nie wyszło jak liczba występów w agitkach TVP Info „Woronicza 17”. Prowadzi je toporny aktywista PiS przebrany za dziennikarza, więc udający lewicowca Wenderlich pasuje tam jak ulał. Upór, z jakim łazi do Rachonia, jest rozmaicie komentowany. Najczęściej obstawiany jest transfer Wenderlicha do PiS. PO złowiła Nowacką, to dlaczego PiS nie miałoby przytulić Wenderlicha? Mało prawdopodobne jest przecież, że Wenderlich, znany z męstwa, stanie w SLD na czele buntu przeciwko Czarzastemu.
Bez licznika przyzwoitości
Nic tak niektórych ludzi nie łączy jak klęski. Zwłaszcza w telewizji. Z jednej strony, dogorywający program Rachonia w TVP Info. Widzowie uciekli, a prezes Kurski kombinuje, jak by tę żenadę zamknąć. A z drugiej – Jerzy Wenderlich i Krzysztof Gawkowski, którzy koncertowo przerżnęli wybory na radnych. Politycy lewicy, którym jest wszystko jedno, gdzie łażą. Byle tylko kamera była. Śmieszne to i smutne. Rachoń, Wenderlich i Gawkowski jak jedna rodzina.
Na Woronicza wymiana drwali
Jedzie, jedzie whisky na Woronicza. Tak Schetyna dziękuje Jackowi Kurskiemu za nieoceniony wkład w sukcesy wyborcze PO. Gdyby nie TVPiS sporo ludzi zostałoby w domach. A kto lepiej od TVP Info i hipergorliwego Rachonia ośmieszyłby pustkę i bełkot Jakiego? Czy tacy gamonie są jeszcze potrzebni prezesowi Kaczyńskiemu? Fanatyczna gorliwość tej ekipy to za mało, gdy masowo uciekają widzowie. Nadchodzi więc zmiana. Zgodnie z logiką tej władzy topornych drwali zastąpią podobni im nieudacznicy. Bo sensownych kadr ta władza po prostu nie ma.
Gajowy Wenderlich
Po pierwszym występie Wenderlicha u Rachonia pytaliśmy, co się stało z ekswicemarszałkiem. W kolejnych zobaczyliśmy masochistę, z którego ta udająca dziennikarza pacynka zrobiła sobie worek do bicia. Upór, z jakim Wenderlich broni miejsca u Rachonia w TVP Info, potwierdza starą tezę o przyczynach upadku SLD. Ryba psuje się od głowy. A z takimi liderami jak Wenderlich żadna partia długo by nie pożyła. Bo ile razy można słuchać starych dowcipów Wenderlicha o niedźwiedziu na straży beczki miodu i wiewiórce jako królu zwierząt? Ciągnie
Wenderlich w roli worka
Masochista albo nieudacznik? Bo chyba nie jedno i drugie? Choć sytuacja, w którą wpakował się Jerzy Wenderlich z SLD, częsty gość programu Rachonia, jest i śmieszna, i smutna. Masochista Wenderlich? Bo któż inny z kamienną twarzą wysłuchiwałby tak prymitywnych bredni na temat lewicy? A nieudacznik? Tu trzeba się odwołać do doktryny Czarzastego. Szef SLD głosi, że nie będzie bojkotował żadnego dziennikarza. Bo to politycy sami są winni, gdy nie radzą sobie z dziennikarzami. No cóż, Wenderlich wyraźnie sobie nie radzi.
Kram Rachonia
Na przesłuchania do prokuratora Rachonia w TVP Info często dojeżdża z Podlasia dorodny blondyn Adam Andruszkiewicz. Prawicowy dziwoląg, który zapisał się w historii polskiego parlamentaryzmu numerem na paliwo. Nie żadna tam mafia vatowska, zwykły, prostacki przekręt. Prawicowy, narodowy, katolicki patriota orżnął nas na 38 tys. zł. Skasował je w Sejmie za paliwo do samochodu. Zapomniał tylko napisać, że nie ma prawa jazdy. I taki hucpiarz na przesłuchaniach u Rachonia bredzi o wartościach. Ale jaki pan, taki kram. Kukiz rozwiązał problem Andruszkiewicza tak,
Prokurator Rachoń
Kto tak ciągle warczy? Kto tak gryzie po kostkach? Kto jest najgorliwszym obrońcą pisowskiej budy? Michał Rachoń we własnej osobie. Prokurator przebrany za dziennikarza rujnuje budżet telewizji, która w czasach przed zaciągiem Kurskiego była publiczna. A taki Rachoń, z tak lichymi umiejętnościami dziennikarskimi, mógłby warczeniem zarabiać na chleb co najwyżej na Nowogrodzkiej. Na portierni. Niedługo tak zresztą będzie. A na razie proponujemy, by goście Rachonia sprawdzili, czy jest szczepiony. Albo sami się szczepili przed występem u niego.