Tag "Arystoteles"
Z dala od polityki
Tytuł felietonu wyraża raczej marzenie, niż opisuje rzeczywistość. Wszystko, co nas otacza, co wpływa na nasz los, jest z polityką związane bezpośrednio lub pośrednio. Od polityki uciec się nie da. Ona albo jej skutki dopadną nas wszędzie. Jedyne, co możemy zrobić, to przez chwilę o polityce nie rozmawiać. Ale nawet gdy znajdziemy temat od niej, zdawałoby się, odległy, w końcu ta polityka skądś nam wylezie, wpadnie do dyskursu, choćby jako gość nieproszony, a nawet niepożądany. Skoro jednak człowiek to „zwierzę
Cnoty niewieście, czołgów ze dwieście
Doradca ministra edukacji w dużym, 40-milionowym, europejskim kraju, na początku trzeciej dekady XXI w., sam tytułujący się doktorem katolickiej uczelni, wygłasza z pełną powagą archaiczne pseudomądrości, nazwijmy je zatem po staropolsku dyrdymałami, na temat zadań szkoły względem uczennic, dziewcząt, młodych kobiet: „Należy ugruntować w nich cnoty niewieście”. Nawet nie wiadomo, w którą stronę się obrócić. Kiedyś mówiono, że takiego gościa (nazywa się Skrzydlewski) wytrzaśnięto z wykopalisk. Obawiam się, że na śmiech jest cokolwiek
Podsłuchane u Arystotelesa
Panu Michałowi Strąkowi, autorowi książki „I jak tu Polską rządzić”, poświęcam Polityka według Arystotelesa, nauczyciela naszych przodków i w pewnym sensie naszego, jest dziedziną względności, kryteria, jakich dostarcza, nie mogą służyć do rozróżniania czystego dobra od czystego zła. Zasadnicza linia podziału przebiega między ustrojami, w których panuje prawo – z definicji należą do nich: monarchia, arystokracja i politeja – a taką lub inną formą tyranii. Istnieje tyle rodzajów demokracji, ile rodzajów ludu









