Tag "drony"
Nie jest aż tak źle. Ale dobrze tym bardziej
Czy polska zbrojeniówka ma jakieś konkurencyjne produkty? – Z pustego i Salomon nie naleje – ocenia sytuację państwowej branży obronnej Jarosław Wolski, analityk „Nowej Techniki Wojskowej”. – Kłania się 30 lat niedoinwestowania, kilkanaście lat braku politycznego wsparcia dla eksportu, no i nie mniej zabójcza praktyka traktowania przemysłu jako zbioru synekur dla „swoich”. „I na koniec najlepsze” Widać to doskonale za sprawą niedawnego przecieku ze skrzynki mejlowej Michała Dworczyka. „Najgorsze jest to, że niekompetencja,
Uwaga, dron
Prywatna spółka wycofała się z obsługi aplikacji do zgłaszania przelotów dronów. Może to zagrozić bezpieczeństwu na niebie Nad naszymi głowami lata dziś ponad 150 tys. dronów, wkrótce będzie ich 200 tys. Większość to niewielkie, ważące do 250 g urządzenia, których właściciele nie muszą przechodzić specjalnego szkolenia. Sterowane za pomocą aplikacji na smartfony, kupowane często jako prezenty komunijne i traktowane jak zabawki, służą do amatorskiego filmowania lub robienia zdjęć z powietrza. Drony profesjonalne, ważące nawet
Dron z jasnego nieba
O broni, której brakuje w polskim arsenale Zachodnia interwencja w Afganistanie zaczęła się tradycyjnie – od zmasowanych nalotów. Nad głowami terrorystów przelatywały wówczas m.in. potężne B-52, w ładowniach których mieściło się nawet 31 ton uzbrojenia. Pięcioosobowe maszyny działały wedle zasad przetestowanych w czasie II wojny światowej – ich celem było „przeoranie” wskazanego obszaru, tak by nie został kamień na kamieniu. Różnica sprowadzała się do omijania obiektów cywilnych oraz liczby zaangażowanych samolotów – bazy Al-Kaidy i stanowiska talibów nie wymagały
Drony na ratunek
Bezzałogowce zrewolucjonizowały prowadzenie wojny i robienie zdjęć. Czas, by wprowadziły nową jakość w ratowaniu życia W ratownictwie miejsce dla dronów jest przede wszystkim tam, gdzie wykorzystuje się śmigłowce, np. w ratownictwie morskim. Najpopularniejszy na polskim wybrzeżu statek ratowniczy klasy SAR 1500 płynie na wezwanie z prędkością ok. 55 km/godz. przy dobrej pogodzie, w sztormie o połowę wolniej, a zwykle ma do pokonania wiele kilometrów. To sprawia, że na morzu często jedyną szansą na szybką pomoc jest śmigłowiec. Do tego
Potrzebujemy niezależnych ośrodków badawczych
W wojsku planuje się kilkadziesiąt lat naprzód. A u nas przychodzi minister i mówi, że jeden program wygasza, drugi uruchamia, a reszta jest tajna Prof. Bogusław Smólski Panie generale, gdyby nastąpił rosyjski atak, ile polska armia by wytrzymała? – Nie potrafię na to pytanie odpowiedzieć. Słyszałem, że 15 minut. – Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie i myślę, że ci, którzy mówią, że znają na nie odpowiedź, też improwizują. Musimy zatem przyjąć założenie, że bezpieczeństwo Polsce może zapewnić tylko udział w sojuszu. – To podstawa. Skuteczność
Bezzałogowa ekologia
Drony pomagają w walce ze zmianami klimatycznymi Bezzałogowe statki powietrzne, zwane dronami, stały się popularne ze względu na naloty dokonywane przez armię amerykańską na trudno dostępne, górzyste tereny Afganistanu. Wyeliminowanie ukrywających się w tamtejszych jaskiniach talibów było zadaniem bardzo trudnym i kosztującym życie setek komandosów. Problem w dużym stopniu rozwiązały właśnie drony. Kierowane przez pilotów ulokowanych bezpiecznie w fotelach tysiące kilometrów od miejsca akcji zadawały śmiertelne ciosy niemal bezszelestnie i bez jakichkolwiek śladów. I choć,
Na wojnę jak do biura
Rzeczywistość programu dronowego: rano decydujesz o ludzkim życiu, a po południu idziesz do supermarketu po płatki dla dziecka Sonia Kennebeck – dziennikarka, która opisała wojenny program dronowy w USA W 2015 i 2016 r. było o pani bardzo głośno za sprawą wojennego programu dronowego, który krytykowała pani w serii reportaży telewizyjnych. Skąd zainteresowanie tym tematem? – Jestem dziennikarką śledczą. Od kilkunastu lat zajmuję się tematami związanymi z wojną i tym, jaki ślad udział w niej pozostawia w ludziach. Napisałam
Śmierć nadejdzie z wysoka
Drony zmieniają obraz wojny z terroryzmem. Jednak ich masowe zastosowanie więcej problemów stwarza, niż rozwiązuje Najbardziej śmiercionośny atak z użyciem dronów wydarzył się 6 marca w Somalii. Zginęło 150 osób. Według Pentagonu, celem nalotu byli „terroryści należący do grupy Al-Szabab”, czyli afrykańskiej filii Al-Kaidy. Wspomniane wydarzenie nie doczekało się jednak należytej uwagi. Dawniej drony atakowały pojedynczych terrorystów, których ujęcie było nierealne albo zbyt kosztowne. Teraz liczba ofiar
Dronowisko
Jak wydać 6 mld zł, czyli co dalej z polskimi bezzałogowcami 8 czerwca 2015 r. portal PolskieRadio.pl donosił: „Polskie drony otrzymają miliardy złotych wsparcia” i zamieścił wywiad z rzecznikiem prasowym Narodowego Centrum Badań i Rozwoju Kamilem Melcerem. Wcześniej, 11 marca 2014 r., dziennik „Rzeczpospolita” pisał: „W operacyjnych planach MON na najbliższą dekadę przewidywano zamówienie blisko 90 zestawów bezzałogowych statków powietrznych za około 3 mld zł”. W tych sprawach nic się









