Tag "Igor Tuleya"
Tęsknota za iluzją
Coraz częściej łapię się na tym, że im dalej w IV RP (choć PiS tak jej dziś nie nazywa, ona już jest), tym bardziej zaczynamy idealizować III RP, podobnie jak przez całą PRL idealizowaliśmy II RP, czyli międzywojnie. Tymczasem, tak jak przed końcem wojny każde ugrupowanie polityczne, może poza jakimś nieistotnym marginesem, wiedziało, że po wojnie nie będzie powrotu do Polski przedwojennej, i teraz warto sobie uświadomić, że po rządach PiS, których koniec kiedyś przecież nastąpi (oby jak najprędzej,
Sensacyjna decyzja Izby Dyscyplinarnej? Nie, to polityczna gra
W czwartek 22 kwietnia Izba Dyscyplinarna po dwudniowym posiedzeniu nie zgodziła się na zatrzymanie i siłowe doprowadzenie do prokuratury sędziego Tulei. Prawnicy przestrzegają jednak, że to tylko polityczna gra. Decyzję wydał były prokurator Adam Roch, którą uzasadniał ją przez 45 minut.
Krakowski sąd apelacyjny: „Izba Dyscyplinarna nie jest sądem”
Sąd Apelacyjny w Krakowie jako drugi sąd w Polsce orzekł, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie jest sądem. Tym razem chodzi o sprawę sędzi Beaty Morawiec. Trzyosobowy skład uznał, że Izba nie mogła uchylić sędzi immunitetu ani
Sprawiedliwość musi być po naszej stronie
Władza chce, by sędziowie, którzy podejmują decyzje nie po jej myśli lub krytykują nowe przepisy, wiedzieli, że nie ujdzie im to na sucho Podpaść można np. za obronę konstytucji czy choćby za przypominanie, że istnieje taki akt prawny. Sędzia Sądu Okręgowego w Olsztynie Dorota Lutostańska z okazji stulecia niepodległości założyła koszulkę z napisem „Konstytucja” i z grupą ok. 40 sędziów zrobiła sobie zdjęcie przed gmachem sądu. Władza nie mogła puścić tego płazem, ale potrzebowała pretekstu. Zdarzyło się, że dwie panie ubrały w koszulki z napisem
Polityczne wzloty, upadki, odkrycia i rozczarowania roku 2017
No to minął rok 2017. I to jak z bicza strzelił. 12 miesięcy temu mieliśmy próbę wyeliminowania opozycji z prac parlamentu. Była wielka awantura, był strajk posłów, ale wszystko jakoś się rozeszło po kościach. Teraz mamy bój o sądy, w zasadzie już zakończony – bo PiS je przejmuje, tak jak swego czasu przejęło telewizję publiczną, służby specjalne itd. Ech… PZPR też wszystko kontrolowała, a potem się okazało, że nie kontroluje niczego. Nie twierdzę, że podporządkowanie sądów PiS to nic









