Tag "Joanna Lichocka"

Powrót na stronę główną
Aktualne Przebłyski

Palec Lichockiej zostaje w Konstancinie

W Brukseli spore rozczarowanie. Część europosłów chciała na własne oczy zobaczyć, w jak wyszukany sposób Joanna Lichocka bawi się włosami. I zorientować się, ile prawdy było we wrednych zarzutach, że pisowska posłanka pokazała opozycji w Sejmie ordynarnego faka. Niestety, w wyborach do Parlamentu Europejskiego Lichocką w okręgu łódzkim poparło tylko 5,4% głosujących. Mieszkanka Konstancina-Jeziorny nie pojedzie do Brukseli. I nie pokaże tam swojego palca. Dla naszej umęczonej ojczyzny to dobrze. Bo wstydu będzie mniej. A Lichocka? Na nic lata podlizywania się prezesowi Kaczyńskiemu. Za to w kategorii lizusów Lichocka zasługuje na tytuł WAZELINA DEKADY.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Lichocka niezadowolona z Dudy

Wiadomo, że Joanna Lichocka, posłanka PiS, mówi tak, by prezes Kaczyński słyszał siebie. A gdy prezes jest jeszcze bardziej niż zwykle zły na prezydenta Dudę, to mówi o tym Lichocka. Przejechała się po nim w „Gazecie Polskiej” jak kosiarka za weto w sprawie ustawy medialnej. W tekście „Czego pan prezydent nie mówi” zarzuciła Dudzie zgodę na łamanie prawa przez TVN. Oczekiwania były inne – pisze Lichocka. Wiadomo czyje i kto był szczególnie rozczarowany. Według Lichockiej weto

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Tomasz Jastrun

Prezes akrobata

Spotykam się z Krzysiem Szpilmanem, synem pianisty. Przyleciał z Japonii, mieszka teraz w Tokio. Zdaje mi się, że widzieliśmy się rok temu, a to już kilka lat. Krzysztof żyje od dawna w Japonii, ma żonę Japonkę, jest profesorem na wyższej uczelni, uczy Japończyków ich historii współczesnej. Znaliśmy się jako nastolatkowie, wyjechał w młodości do Anglii, trenował dżudo, miał duże osiągnięcia sportowe, a pamiętam, że był cherlakiem. I poprzez dżudo dotarł do Japonii, by tam szlifować swoje umiejętności. Jako

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Rutkowska do Rady Mediów Narodowych

Ach, jak miło jest pomarzyć. Choćby o tym, że ludzi na stanowiska dobiera się według kompetencji. O kraju, w którym zamiast Joanny Lichockiej, posłanki PiS, w Radzie Mediów Narodowych zasiada Elżbieta Rutkowska z „Dziennika Gazety Prawnej”. Rutkowska o mediach wie (prawie) wszystko. A Lichocka? Nie wie nawet, jaki jest rynek medialny w Polsce. Nie zna szczegółów. Nie zna konkretów. Wie tylko, że mediów rządowych nie da ruszyć. I że Jacek (Kurski) sprawdził się jako prezes TVP. Wywiad Rutkowskiej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Palec Lichockiej na wiecach Dudy

Wszystkie partyjne zasoby ludzkie (to określenie Morawieckiego) zostały przez PiS rzucone na ratunek Dudzie. Wyciągnięto nawet takich, z którymi wstyd się pokazać. Każdy, kto czerpie z wiaderka dojnej zmiany, musi się wykazać. On, jego rodzina, dzieci i ci, którym załatwił dobrze płatną robotę. No i stoją te rodziny na wiecach z tabliczkami Duda 2020. Stoją, krzyczą i udają zadowolone społeczeństwo. Są autentyczni, bo akurat oni mają powody do zadowolenia. A reszta? Zobaczymy, czy ciemny lud kupi brednie wszechmocnego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Lichocka i tanie zakupy

Większość skandalistów pochowała się przed wirusem. Tylko kobieta z palcem nie odpuszcza. Joanna Lichocka nie daje o sobie zapomnieć. Nie boi się żadnej, nawet najbardziej absurdalnej tezy. Na przykład takiej, że „zarzuty wobec rządu o drożyznę opierają się na zmanipulowanych danych” („Gazeta Polska”). Nie wiemy, gdzie Lichocka robi zakupy. Może dla najwierniejszych pisowców są ekstrasklepy i ceny? Ale wierny elektorat tej partii wie, że ceny odleciały. I szybują. Jak Lichocka.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Kto to mówi?

Zagadka, ale niezbyt trudna. Kto powiedział, że… • „Opozycja i wspierające ją media posuną się do każdej niegodziwości”. • „W pełnej krasie zobaczyliśmy jego prymitywny, prostacki i kłamliwy charakter”. • „Szał hejtu wylewa się na nas codziennie”. • „Festiwal hipokryzji, kłamstwa i manipulacji”. Prawda, że nie było trudno zgadnąć? Styl to człowiek. I wszystko jasne. Tako rzecze Joanna Lichocka, dama z palcem, czyli pisowska miss elegancji w „Gazecie Polskiej”.  

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Będzie siedział, bo kraj w ruinie

Można po chamsku, jak posłanka Lichocka, pisowska dama z palcem. Ale można też finezyjniej, zaprzęgając do główkowania językoznawców. Wtedy mamy wybór. Czy powtarzające się w różnych miejscach pod adresem prezydenta Dudy okrzyki: „Będziesz siedział” to obraza majestatu głowy państwa? Czy może zwykła informacja na temat nieodległych losów pana Dudy? Albo sięgając do hasła wyborczego PiS w 2015 r. „Kraj w ruinie”. Czy była to diagnoza ówczesnego stanu państwa? A może obietnica, którą PiS udało się już zrealizować? Kolejne

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Dama z palcem

Środkowy palec, czyli w potocznej mowie fuck, który Joanna Lichocka pokazała w Sejmie, jest coming outem. Nieplanowanym i trochę przypadkowym, ale dobrze oddającym jej poglądy i stosunek do bliźnich. Przez lata próbowała udawać niezależną dziennikarkę. Przed widzami kreowała fałszywy obraz swojego obiektywizmu. Bez większych sukcesów. Jak niewiele miało to wspólnego z prawdziwymi poglądami Lichockiej, można było zobaczyć, gdy PiS sięgnęło po władzę. I gdy pokazała się w pełnej krasie. Nikt jej nie przebił w lizusostwie wobec prezesa Kaczyńskiego. Żenująca

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Ekstrakasiorka dla aktywu

Zapobiegliwość to cecha, której nie można im odmówić. Joanna Lichocka, była posłanka PiS, a przede wszystkim supergorliwa wyznawczyni prezesa Kaczyńskiego, zadbała o dotację Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego do swojej książki. Utwór pod nazwą „Rymkiewicz. Encyklopedia” tejże Lichockiej, którą partia skierowała do Rady Mediów Narodowych, dostał 20 tys. zł. Łatwo się rozdaje pieniądze podatników. Jeszcze większą dotację dostał Paweł Lisicki, redaktor naczelny propisowskiego tygodnika „Do Rzeczy”. Jego książka „Grób Rybaka”

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.