Tag "Łukasz Stec"

Powrót na stronę główną
Kraj Reportaż

Zajezdnia mistrza

Mariusz Pudzianowski byłby zdziwiony, gdyby przegrał w podnoszeniu ciężarów ze ślusarzem z wrocławskiej zajezdni tramwajowej Hala przy zajezdni tramwajowej Wrocław-Borek przypomina duży, zadaszony dworzec kolejowy. Zamiast pociągów stoi kilkanaście tramwajów. Mimo że między nimi kręci się kilku pracowników, w hali jest cicho. Co jakiś czas pojawia się tu nowy pojazd wymagający naprawy. Pracownicy zajezdni wymieniają silniki i sprzęgi łączące wagony, montują na dachach nowe pantografy, przyklejają reklamy. Najcięższą pracą jest

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Związki nieidealne

Prawdziwe feministki, które znam, kochają facetów. Do tego nurtu należę Z Katarzyną Grocholą rozmawia Łukasz Stec – Po lekturze pani najnowszej książki mam wrażenie, że kobieta może stworzyć udany związek wyłącznie z psychoterapeutą specjalizującym się w relacjach damsko-męskich. Jest aż tak źle? – Psychoterapeuta też ma kłopoty… Ale jest możliwe stworzenie udanego związku i są na to sposoby. Jak mówił Wojciech Eichelberger, potrzebna jest uwaga i czas. Jeśli tego nie ma, to nie ma też związku. – Pani lubi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura Wywiady

Kościół traktował nas jak kryminalistów – rozmowa z Eduardo Mendozą

Kiedyś niższe klasy w ogóle nie czytały, teraz każdy w Hiszpanii chce ukończyć uniwersytet Eduardo Mendoza (ur. w 1943 r.) – jeden z najbardziej uznanych współczesnych pisarzy. Wśród polskich czytelników zasłynął trylogią o detektywie lumpie, w której skład wchodzą: „Przygoda fryzjera damskiego”, „Sekret hiszpańskiej pensjonarki” i „Oliwkowy labirynt”. Jego twórczość to przede wszystkim postmodernistyczne komedie kryminalne. Mieszka w Barcelonie. – Dla wielu pana czytelników było sporym zaskoczeniem, że akcję swojej najnowszej książki umieścił

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Dublińczycy to nie „Londyńczycy”

Korespondencja z Irlandii Istnieją dwie Irlandie. Jedna realna, druga stworzona przez polskie media Większość polskich mediów podchodzi do zjawiska nowej emigracji niczym ślepcy do słonia w buddyjskiej przypowieści. Dotykając wyłącznie jego kła, stwierdzają, że słoń podobny jest do ogromnej marchwi… W ten sposób upowszechnia się mit Polaka pracującego na irlandzkim zmywaku albo kryminalny wizerunek emigrantów lansowany przez telewizyjny serial „Londyńczycy”. Mit zmywaka Kiedy jedna z bohaterek kinowego przeboju „Lejdis” dowiaduje się, że jej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.