Tag "neofaszyzm"

Powrót na stronę główną
Felietony Roman Kurkiewicz

Co tam się stanie – cztery dni wcześniej

Polskie Święto Niepodległości, obchodzone tradycyjnie 11 listopada, w tym roku przypadło pechowo w czwartek. Pechowo, bo trzeba o nim napisać, zanim będzie wiadomo, co się stanie, chociaż wiadomo, co się stanie, bo dzieje się mniej więcej to samo od prawie dekady. To, że wypadło w czwartek, to także szczęśliwy traf, bo powstał kolejny długi weekend. Osoby o mniejszym stopniu wzmożenia niepodległościowego, patriotycznego, faszystowskiego, prawicowego, pisowskiego czy choćby politycznego wyjechały sobie, jeśli mogły, gdzieś w Polskę. Ci,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Jak migracja stała się wojną

Więcej murów na świecie buduje się, by powstrzymać migrację, niż z powodu zagrożenia militarnego, terroryzmu czy przemytu 19 września 2021 r. polskie służby graniczne znalazły ciała trzech osób, obywateli Iraku, zmarłych najprawdopodobniej w wyniku wychłodzenia organizmu. Przedstawiciele polskich i białoruskich służb oskarżają się nawzajem o eskalowanie konfliktu, więc z każdym kolejnym podobnym doniesieniem pojawiały się też sprzeczne wersje. Czy np. 16-latek z Iraku, którego z rodziną wywieziono z Polski na drugą stronę granicy, zmarł po polskiej czy białoruskiej stronie?

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Nie masz szczepienia, nie pracujesz

Radykalne działania włoskiego rządu mają zmobilizować obywateli do szczepień przeciw COVID-19 Korespondencja z Rzymu „Wolność! Wolność!” – z takimi okrzykami rozjuszeni manifestanci zaatakowali siedzibę Włoskiej Powszechnej Konfederacji Pracy (CGIL, pierwszy pod względem liczebności włoski związek zawodowy – przyp. aut.). Zakapturzone i zamaskowane osiłki z kijami w ręku zaczęły wybijać okna i kopać drzwi, po czym wpadły do środka i zdewastowały wszystko: komputery, meble… Wśród bojówkarzy wyróżniał się półnagi gość z wytatuowanymi na plecach

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Mam gdzieś wolność słowa Ziemkiewicza

Sam incydencik niewpuszczenia do Wielkiej Brytanii skrajnie prawicowego polskiego publicysty Rafała Ziemkiewicza (dopowiedzmy, żeby nie bawić się w fałszywą elegancję, kindersztubę: faszyzującego rasisty, mizogina i homofoba) nie jest wart nie tylko mszy, ale nawet pochylania się nad nim. Systematycznie i świadomie przez kilka dekad publicyzowania i felietonowania wypracował sobie Ziemkiewicz obraz samego siebie zarysowany jak powyżej. I doskonale z tego żyje, równocześnie dojąc państwo socjalne (z dumą opowiada o swoim „krusowaniu” przez życie). Peroruje od dekad, że wszystko socjalne jest

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.