Tag "Pedro Sánchez"

Powrót na stronę główną
Świat

Bunt na Półwyspie Iberyjskim

Hiszpanie sprzeciwiają się zbrojeniowej gorączce NATO

Podczas szczytu NATO w Hadze (24-25 czerwca) uzgodniony został nowy cel dla krajów członkowskich: 5% PKB (z obecnych 3,5%) do 2035 r. na „twardą obronę” i dodatkowe 1,5% na inwestycje związane z obronnością, takie jak cyberbezpieczeństwo i mobilność wojskowa. Z nowymi celami nie zgadza się Hiszpania, która oświadczyła, że nie musi się stosować do tych wytycznych.

„Nie” Sáncheza dla wyścigu zbrojeń

Premier Pedro Sánchez jeszcze przed szczytem oświadczył, że jego rząd nie zamierza blokować przyjęcia przez inne kraje zobowiązania pięcioprocentowych wydatków na obronę. Stwierdził jednak, że Hiszpania nie może przyjąć takiego celu, bo oznaczałoby to poważne ograniczenie środków na politykę socjalną oraz podwyżkę podatków. „W pełni szanujemy uzasadnione pragnienie innych krajów, aby zwiększyć inwestycje w obronność, ale my nie zamierzamy tego robić”, powiedział, dodając, że Hiszpania mogłaby się wywiązać ze wszystkich zobowiązań wobec NATO, jeśli chodzi o personel i sprzęt, wydając na ten cel 2,1% swojego PKB. Zwrócił uwagę także na fakt, że wzmocniona zostanie zależność Europy od uzbrojenia z USA. Hiszpania i reszta Europy, kupując sprzęt wojskowy głównie od Amerykanów, nie będą mogły rozwijać własnej bazy przemysłowej.

Postawa centrolewicowego przywódcy wywołała oburzenie wśród pozostałych członków NATO, którzy obawiali się, że może ona zniweczyć wypracowany kompromis. Hiszpania od początku podchodzi z dystansem do kwestii zwiększenia wydatków zbrojeniowych. Według szacunków NATO w 2024 r. wydano tam na ten cel zaledwie 1,24% PKB.

Historia relacji Hiszpanii z sojuszem jest trudna. Już pod koniec lat 80. próby przyłączenia Hiszpanii do NATO wywołały chaos polityczny. Sondaże konsekwentnie pokazywały, że obywatele sprzeciwiają się przystąpieniu do paktu polityczno-wojskowego.

Ówczesny centroprawicowy rząd stanął przed wyzwaniem: nie udało mu się zdobyć wystarczającego poparcia dla przystąpienia do Paktu Północnoatlantyckiego ani wśród partii politycznych, ani w społeczeństwie. Chociaż potencjalne wejście Hiszpanii do Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej miało wyraźną akceptację wszystkich sektorów politycznych i opinii publicznej, sprawa przystąpienia do NATO ugrzęzła w kontrowersjach. Ostatecznie rząd Unii Centrum Demokratycznego uzyskał poparcie jedynie konserwatywnego Sojuszu Ludowego oraz nacjonalistycznych partii baskijskiej i katalońskiej. Komunistyczna Partia Hiszpanii (PCE) oraz Hiszpańska Socjalistyczna Partia Robotnicza (PSOE) sprzeciwiały się takiemu zaangażowaniu. Siłą napędową kampanii „Nie dla NATO” byli socjaliści, na czele z Felipem Gonzálezem, którzy domagali się referendum w tej sprawie.

Tymczasem ta część społeczeństwa, która nie była przeciwna członkostwu w NATO, po śmierci Franco (członkostwo utożsamiano z demokratyzacją Hiszpanii), stopniowo zmieniła nastawienie. Było to spowodowane antypatią wobec Stanów Zjednoczonych (wielu Hiszpanów obwiniało Waszyngton za długotrwałość dyktatury Franco), tradycyjnym brakiem zainteresowania Hiszpanów sprawami zagranicznymi oraz faktem, że znaczna część społeczeństwa nie postrzegała ZSRR

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Kryzys mieszkalnictwa w Hiszpanii

Hiszpania proponuje 100% podatku od domów kupowanych przez osoby spoza UE

W Hiszpanii nabywcy nieruchomości niebędący rezydentami w Unii Europejskiej wkrótce mogą zostać objęci 100-procentowym podatkiem, który chce nałożyć premier Pedro Sánchez. Zaporowy podatek jest jednym z kilkunastu ogłoszonych przez niego sposobów walki z kryzysem mieszkaniowym. Rząd planuje złagodzić w ten sposób narastające oburzenie wywołane kosztami mieszkań, które przekraczają już możliwości finansowe wielu Hiszpanów.

„Zachód stoi przed decydującym wyzwaniem: nie może podzielić społeczeństwa na dwie klasy: z jednej strony bogatych właścicieli, a z drugiej biednych najemców”, przekonywał premier Hiszpanii, przypominając, że ceny mieszkań w Europie w ciągu ostatniej dekady wzrosły o 48%, czyli prawie dwukrotnie więcej niż dochód rodziny.

„Żeby dać wyobrażenie problemu, należy wskazać, że w samym 2023 r. osoby spoza Unii Europejskiej kupiły ok. 27 tys. domów i mieszkań w Hiszpanii. I nie zrobiły tego, aby w nich mieszkać, nie zrobiły tego, aby ich rodziny miały gdzie mieszkać, zrobiły to, aby spekulować, aby na nich zarobić, na co my – w kontekście niedoboru, w którym jesteśmy – oczywiście nie możemy pozwolić”, powiedział Sánchez i dodał: „Jest za dużo lokali typu Airbnb, a za mało mieszkań. To niesprawiedliwe, że ci, którzy mają trzy, cztery lub pięć mieszkań na wynajem krótkotrwały, płacą niższy podatek niż hotele”.

Lider socjalistów przedstawił 12 pomysłów mających poprawić dostępność mieszkań. Chce m.in. ograniczyć spekulacje na rynku nieruchomości i rozwój bazy turystycznej poprzez odstraszające podatki. Zamierza też uprzemysłowić i zmodernizować sektor budownictwa, aby mieszkania powstawały szybciej, taniej i w sposób bardziej zrównoważony, dzięki „projektom strategicznym” dofinansowanym w ramach europejskiego planu naprawczego NextGenerationEU, uruchomionego w 2020 r. Przewiduje również zwiększenie pomocy dla najemców i wprowadzenie zwolnień podatkowych dla małych właścicieli pustych domów, którzy wystawiają je na rynek po umiarkowanych cenach. Największe emocje

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Ustawa amnezyjna

Żeby utrzymać się u władzy, Pedro Sánchez złożył na ołtarzu nawet hiszpańską konstytucję Tylko na ulicach Madrytu 700 tys. osób, ponad milion w całym kraju. Jeden z weteranów prawicowej polityki, Alejo Vidal-Quadras, postrzelony w twarz. Santiago Abascal, lider ultraprawicowej partii Vox, wzywający do „społecznego oporu” wobec zawiązującej się lewicowej koalicji rządzącej. Unijny komisarz sprawiedliwości Didier Reynders piszący do Pedra Sáncheza list z żądaniem ujawnienia warunków porozumienia z partią Junts i wyrażający obawy,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Syn imperium

O Rishim Sunaku można powiedzieć wiele, ale na pewno nie to, że w brytyjskiej polityce zwiastuje jakąkolwiek zmianę Kiedy w ubiegłym tygodniu stanął przed wejściem do siedziby brytyjskich szefów rządu na Downing Street 10, sprawiał wrażenie, że za wszelką cenę powstrzymuje się od uśmiechania. W chwili swojego największego politycznego triumfu, momencie bez wątpienia historycznym dla całego kraju, Rishi Sunak bronił się przed publicznym okazaniem emocji. Do tego stopnia, że przepytani natychmiast przez brytyjskie media eksperci od mimiki zaczęli stawiać hipotezy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Pociągiem za jeden uśmiech i zero euro

Hiszpanie z części połączeń skorzystają za darmo, Niemcy – za 9 euro. Czy ten eksperyment przetrwa? Wbrew oczekiwaniom ustawodawców na początku nie było ekscytacji, tylko chaos. Kiedy wiosną niemieckie władze ogłosiły, że na trzymiesięczny okres wakacyjny wprowadzają powszechnie obowiązujący bilet na transport publiczny w wysokości zaledwie 9 euro, jak Europa długa i szeroka chwalono je za odważne posunięcie i stawianie na komunikację zbiorową. Wtedy jednak projekt był jeszcze teorią, a jego praktyczne konsekwencje pozostawały trudne do oszacowania. Deutsche

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Pegasus zerwał się ze smyczy

Miał być narzędziem autokratów, a sięgają po niego też kraje demokratyczne W ostatnich dniach ubiegłego roku o oprogramowaniu szpiegującym stworzonym przez izraelską firmę NSO Group mówiło się wszędzie. W Polsce temat stał się popularny za sprawą odkrycia inwigilacji polityków PO, Romana Giertycha oraz prokurator Ewy Wrzosek (zresztą od grudnia ta lista się wydłużyła). Znacznie szerzej na świecie komentowano przypadki użycia Pegasusa przez rządy, które akurat można było o to podejrzewać. Bahrajn, Zjednoczone Emiraty Arabskie,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Koniec pracy w bólu?

Hiszpania może się stać pierwszym krajem europejskim, który udzieli płatnego urlopu osobom cierpiącym podczas miesiączki „Dosłownie nie mogę się wyprostować. Zawsze w pracy mówię to samo: jeśli chcą, żebym przyszła, będę się czołgać – opowiada Paloma Delgado, która na bolesne miesiączki cierpi od 16. roku życia. – Nikt, kto nie przechodzi przez to samo, nie wie, jak to jest tracić jeden dzień życia każdego miesiąca z powodu bólu i przez kolejne trzy lub cztery zwijać

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Nowa gwiazda hiszpańskiej lewicy

Yolanda Díaz – komunistka przyszłym premierem Hiszpanii? Ta 50-letnia prawniczka ugruntowała swoją pozycję w hiszpańskim rządzie dzięki umiejętności rozwijania dialogu społecznego. Kiedy przed Bożym Narodzeniem papież Franciszek udzielił oficjalnej audiencji lewicowej wicepremier Yolandzie Díaz, opozycyjna Partia Ludowa nazwała to „szczytem komunistycznym”. Spotkanie zwierzchnika Kościoła katolickiego z Díaz, która przez wiele lat była członkinią Komunistycznej Partii Hiszpanii, wywołało zakłopotanie na prawicy. Ale największy ból głowy mieli centrolewicowy premier Pedro Sánchez

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Życie na popiołach

Czarny piasek na La Palmie pokrywa wszystko, ludzie przestali myć samochody czy zamiatać, bo to nie ma sensu Po 72 godzinach żeglowania z Madery na Wyspy Kanaryjskie nareszcie widać ląd. Pogoda nas nie rozpieszczała, mocno wiało, toteż z radością stawiam stopę na pierwszej wyspie, do której dopłynęliśmy. To znana mi z opowieści La Isla Bonita, La Palma. W porcie wita nas ognista muzyka – trafiliśmy w sam środek karnawału, zaraz po Rio najbardziej znanego na świecie. I… ostatniego, jak potem się okaże. Wybucha pandemia,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Kręte losy ruchu niepodległościowego w Katalonii

Coraz częściej młodzi Katalończycy oczekują nie karmienia narodowych ambicji, ale poprawy warunków życia Premier Hiszpanii Pedro Sánchez szumnie zapowiada „nowe otwarcie” w napiętych relacjach między rządem centralnym a Katalonią. Przejawem starań o pojednanie ma być ułaskawienie dziewięciu aktywistów i polityków odsiadujących karę za przeprowadzenie referendum niepodległościowego w 2017 r. Choć wielu Katalończyków decyzję o ułaskawieniu popiera, nie wierzą oni w szczere intencje Sáncheza. Z drugiej strony ruch separatystyczny przeżywa kryzys i coraz mniej Katalończyków czuje

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.