Tag "polska dyplomacja"

Powrót na stronę główną
Andrzej Romanowski Felietony

Pięciolecie hańby

Wybory z maja 2015 r., w wyniku których dr Andrzej Duda uzyskał prezydenturę, były uczciwe. Choć można było się dziwić, że prezydentem Rzeczypospolitej zostaje człowiek, który prywatne wyjazdy zarobkowe rozliczał oszukańczo jako działalność poselską. Wybory z października 2015 r., w których PiS zdobyło większość parlamentarną, też były uczciwe. Choć można było się zdumiewać, że kilkanaście lat wcześniej sąd państwa demokratycznego dokonał rejestracji partii o charakterze wodzowskim. Natomiast wybory parlamentarne z jesieni 2019 r. oraz wybory prezydenckie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Bardzo zaradna Fotyga

Tyle lat minęło od nieszczęścia, jakie spadło na polską dyplomację, a pamięć o wpadkach Anny Fotygi ciągle żyje. Za pierwszego rządu PiS prosto z biura Solidarności Fotyga trafiła na fotel ministra spraw zagranicznych. O jej rządach najlepiej świadczy opinia, że przy niej Waszczykowski i Czaputowicz to mężowie stanu. Wiecznie skrzywiona i nadąsana denerwowała swoimi infantylnymi tekstami nawet pisowszczyków. By trochę odetchnąć, wypchnęli ją do Brukseli. I tam, jak przystało na dojną zmianę, przyssała się do cycka tej niecierpianej Unii.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Nagroda Specjalna od Chludzińskiego

Ten widok przeszedł do historii kabaretu politycznego. Lotnisko Okęcie. Premier Morawiecki i wicepremier Sasin. Między nimi prezes KGHM. A przed nimi największy samolot świata. Z nabożną czcią witają transport chińskich maseczek. Gdy dziennikarze odjechali, okazało się, że maseczki nie mają certyfikatu, a samolot w połowie był pusty. Dlaczego to przypominamy? Bo Chludziński pakuje naszą kasę w kolejną hucpę. Pardon. W plebiscyt „Ambasador Polski”. Nagród będzie prawie tyle, ile chińskich maseczek. Prezes Chludziński przyzna też

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Szarek, co na Ukrainie nic nie może

Kolejna rocznica ludobójstwa na Wołyniu (60 tys. ofiar) i w Małopolsce Wschodniej (70 tys.). Rocznica wstydu. Prezes IPN Jarosław Szarek nie spełnił obietnic składanych środowiskom kresowym. Ukraina nie wpuszcza na swój teren ekip, które mogłyby prowadzić prace poszukiwawcze. Kaczyński, Duda, Morawiecki wstali z kolan, ale nie na tyle, by zadbać o tamte bezimienne mogiły. By postawić na miejscach zbrodni choć skromne pomniki i krzyże. Do tego potrzebne jest porozumienie między rządami Polski i Ukrainy. Albo między prezydentami. Niestety,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Dorzynanie dyplomatów

Polska często nie tylko nie popiera kandydatur Polaków, ale nawet je torpeduje Prawie 10 lat temu Ministerstwo Spraw Zagranicznych przygotowało pismo – w odpowiedzi na interpelację posła PiS Arkadiusza Mularczyka – na temat roli Polski i Polaków w międzynarodowych instytucjach i kosztów naszej działalności w ich ramach. Uczestniczymy, obsadzamy stanowiska, płacimy składki do budżetu OBWE, NATO i UE – co oczywiste – ale na liście znalazły się też Międzynarodowa Organizacja Frankofonii i Spotkania Konsultatywne Stron Układu w sprawie Antarktyki.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Kronika Dobrej Zmiany

Dyplomacja w cieniu koronawirusa

Jak powinna funkcjonować dyplomacja w czasach kryzysu? Spójrzmy na Włochy. W zeszłym tygodniu media poinformowały, że nasi celnicy zatrzymali transport 23 tys. kupionych w Polsce maseczek ochronnych, które miały trafić do szpitali w Rzymie i regionie Lacjum. Owszem, obowiązujący w Polsce stan epidemii pozwalał na zatrzymanie wywozu niektórych artykułów. Ale czy taki gest miał sens? Po pierwsze, jak wiemy, sytuacja we Włoszech jest dramatyczna, nieporównywalna do sytuacji w Polsce. Po drugie, wydarzenie natychmiast zostało nagłośnione we włoskich mediach,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Kronika Dobrej Zmiany

MSZ, które się kurczy

Mamy niby to samo MSZ co, powiedzmy, sześć-siedem lat temu, ale inne. Jacek Czaputowicz niby jest ministrem, ale jego pozycja w państwie jest nieporównanie niższa niż np. swego czasu Radosława Sikorskiego. Nie chodzi tylko o tzw. siłę przebicia i miejsce w rządzącym establishmencie, ale także o to, czym się rządzi. Bo MSZ Jacka Czaputowicza zostało rozebrane, jak – przyrównując na wyrost – Polska w XVIII w. Po kolei traci obszary, nad którymi do tej pory czuwało. Zacznijmy od sprawy najgłośniejszej,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Kronika Dobrej Zmiany

Nabór naszych czasów

Przed tygodniem pisaliśmy o ambasadorskich kadrach obecnego MSZ. Dorzućmy do tego jeszcze kilka zdań. Otóż do Maroka minister Czaputowicz zdecydował się posłać na stanowisko ambasadora Krzysztofa Karwowskiego. Człowieka spoza MSZ. On sam zresztą temu nie zaprzecza i mówi tak: „Rzeczywiście, nie mam doświadczenia dyplomatycznego. Natomiast mam wrażenie, że całe życie przygotowywałem się do tej funkcji i roli”. A jak się przygotowywał? Jak mówi – jako dziennikarz telewizyjny, śledząc sprawy zagraniczne i międzynarodowe i bardzo się nimi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Ruletka zamiast polityki

Jeśli ktoś nie wierzy, że mądra polityka zagraniczna państwa jest wypadkową kompetencji ekipy i ciągłości kadr dyplomatycznych, niech popatrzy na polski eksperyment kadrowy. Przypadkowi ludzie, znajomi znajomych dostali do ręki wszystkie potrzebne instrumenty. Szkopuł w tym, że nie potrafią na nich grać. Bo nawet nie znają nut. Dyplomacja od zawsze była rzemiosłem. Finezyjnym, ale rzemiosłem. Wymagającym dużej wiedzy, znajomości języków, kultury i zręczności. Na świecie drogą do ministerialnych foteli są, a w Polsce kiedyś były, staże na placówkach dyplomatycznych, posady

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Kronika Dobrej Zmiany

Uczył Marcin Marcina

Mamy z Rosją potyczkę na słowa w ramach polityki historycznej. Potyczkę, która jest już przegrana, przynajmniej w perspektywie najbliższych tygodni. Jej zwieńczeniem będą uroczystości wyzwolenia obozu Auschwitz. Wielkie! Niestety, główne uroczystości nie odbędą się, jak do tej pory, na terenie byłego obozu. Tym razem odbędą się w Izraelu, z udziałem prezydenta Putina, premiera Netanjahu i innych ważnych gości. Co tam będzie mówione, możemy tylko się domyślać. A uroczystości w Auschwitz, te polskie, będą tylko lokalnym dodatkiem. PiS przez lata

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.