Tag "Rada Etyki Mediów"
Prus dla Walenciaka
Kolejna gala wręczenia Nagrody im. Bolesława Prusa przyznawanej przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Rzeczypospolitej Polskiej odbyła się 10 stycznia 2023 r. Nagrodę przyznawano w dwóch kategoriach. Zielony Prus dla młodego dziennikarza, do 35. roku życia, za wybitne osiągnięcia publicystyczne i dojrzałość twórczą, oraz Złoty Prus w uznaniu dotychczasowego dorobku dziennikarskiego. W kategorii „Złoty Prus” wyróżniono naszego redakcyjnego kolegę Roberta Walenciaka, który oprócz współtworzenia PRZEGLĄDU jest autorem czterech książek z zakresu historii najnowszej: „Modzelewski –
SDP wpuściło Dudę w maliny
W piśmie do uczestników uroczystości wręczenia odznaczeń państwowych członkom Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich prezydent Duda przekazał wyrazy uznania dla pracy i dokonań Rady Etyki Mediów. No i pięknie. A byłoby nawet przepięknie, gdyby nie konieczność sprostowania. Ryszard Bańkowicz, przewodniczący Rady Etyki Mediów, powiadomił pana prezydenta, że od 2015 r. Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich nie uczestniczy w Radzie Etyki Mediów, a w swoich oświadczeniach wielokrotnie odcinało się od jej działalności, tak wysoko przez prezydenta ocenianej. Oj, ktoś z kancelarii wpuścił Dudę w maliny.
Quo vadis, polski dziennikarzu?
Coraz trudniej oglądać telewizyjne newsy, coraz trudniej czytać gazety zamienione w agitki polityczne Jedne media grają subtelnie, drugie bez zahamowań. Każde z osobna tworzy swoją bańkę informacyjną. Powyborcze dane Press-Service Monitoring Mediów potwierdziły jedynie to, co wykazujący się choćby krztyną krytycyzmu odbiorca dostrzegał bez żadnych badań: w kampanii przed drugą turą wyborów prezydenckich w „Wiadomościach” nie ukazała się ani jedna pozytywna wzmianka o Rafale Trzaskowskim, w „Faktach” TVN – o Andrzeju Dudzie.
Od etyki mają Kanię
Nie mamy nic wspólnego z etyką, głosi pisowskie Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich. I to prawda. Bo kiedy mówią, że nie mają nic wspólnego z Radą Etyki Mediów (REM), to kłamią. I dotknięci jakimś szaleństwem plują na własny rodowód. Wiedzą przecież, że wieloletnią szefową SDP była Krystyna Mokrosińska. Wybitna reporterka, która teraz jest honorowym prezesem SDP. I członkiem REM. Prawdomównym i etycznym. Czego władzom SDP trudno życzyć, bo z pustego i Salomon nie naleje. A wyznaczenie do opluwania REM Doroty Kani potwierdza, że są to fachowcy
Nerwowi działacze SDP
Kogo reprezentuje Rada Etyki Mediów? Duże kłopoty z odpowiedzią na to proste pytanie mają: Krzysztof Skowroński, prezes SDP, oraz Jolanta Hajdasz i Witold Gadowski, wiceprezesi tej organizacji. No bo jakże to? Piszą, że rada nie reprezentuje środowiska dziennikarskiego. Czyli że Krystyna Mokrosińska, honorowa przewodnicząca SDP, to nie ich środowisko? A Ryszard Bańkowicz, Helena Kowalik i Krzysztof Bobiński to nie są wybitni dziennikarze? Bojkotowanie takich tuzów nie ma sensu. A na skołatane nerwy proponujemy działaczom SDP positivum.
Data niezapowiedzianej dymisji
Wreszcie wiadomo, kiedy Jacek Kurski wyleci z telewizji albo stanie się jeszcze coś gorszego dla jego bliskich. Będzie to 10 czerwca, kiedy przed publicznością amfiteatru opolskiego wystąpi Kayah. Przysiągł bowiem prezes: „Po moim trupie”, kiedy mu doniesiono o takim planie w programie festiwalowym. Kayah została zaproszona przez Marylę Rodowicz do udziału w jej koncercie jubileuszowym. Cóż może stanąć na przeszkodzie, by na scenie doszło do spotkania dwóch gigantek polskiej piosenki? Właściwie nic, poza zdegenerowanym









