Tag "sąsiedzi"
Jarosław Polskę zbaw
Nasza miła sąsiadka, od roku niestety bez męża, którego tak lubiliśmy, odszedł w nicość, zorganizowała u siebie w domu spotkanie dla kilku sąsiadów, znaliśmy ich tylko z widzenia. Mieliśmy do niektórych żale, małe, duże, tak jest z sąsiadami. Spotkanie było serdeczne, zabawne. Okazało się nawet, że mamy takie same poglądy polityczne, podobne emocje i lęki. Nawet ci sąsiedzi z zachodu, którzy zdawali się nam mało rozumni, okazali się bardzo rozumni. Wszystkie pretensje sąsiedzkie znikły. Nawet mnie już nie boli, że najbliżsi, ci z domku na północy, podwyższają się o jedno piętro, co zabierze mi widok na drzewa; teraz ich dom wygląda jak po uderzeniu rosyjskiej rakiety i nawet im wybaczam, że ścięli piękny, stary świerk, który wypełniał okno mojej pracowni. Poznanie ludzi w warunkach wspólnej biesiady niweluje pretensje i żale.
Jednym z tematów były dziki. Rozmnożyły nam się w Międzylesiu i Aninie, wszędzie ciągną się ich watahy, na przedzie kroczy odyniec, za nim małe, a na końcu lochy. Mnie to wzrusza, ale wielu znajomych się boi. Też moja żona, chociaż o wiele bardziej boi się myszy niż odyńca. Kilka dni temu o świcie dziki dostały się do naszego ogrodu i go zdemolowały. Nie można teraz wystawiać śmieci na noc przed dom, bo tylko na to czekają. Podobno jest zgoda na odstrzał 120 sztuk, a potem w Warszawie ma polec 300. Okropne. Jakby nie można było ich wywieźć do prawdziwego lasu.
A po sąsiedzkim spotkaniu od razu cieplej się zrobiło w naszej okolicy, mimo że jesień już się ponurzy, sypie żółtymi liśćmi i tnie deszczem.
Co tydzień jestem w restauracjokawiarni wydawnictwa Czytelnik. Tam Krysia Kofta ma stolik. Krysia ma szeroki gest, więc stolik rośnie i rośnie i trzeba już zestawiać kilka stolików, a i tak wszyscy, którzy przybywają, nie mieszczą się. Można powiedzieć, że to stolik
Antyinflacyjny poradnik turystyczny
Urlop u sąsiadów i bratanków może być skuteczną receptą na to, by wysoka inflacja nie dogoniła naszych portfeli Letni sezon turystyczny powoli dobiega końca. Ale warto pamiętać, że przełom sierpnia i września to wciąż dogodny czas na urlop. Rok 2023 pokazuje i definiuje nowe tendencje w turystyce. Już teraz widzimy, jak zmienia się sposób podróżowania Polaków. Sytuację na rynku turystycznym trafnie ocenił prezes popularnej platformy nocowanie.pl, który stwierdził, „że wysoka inflacja dogoniła portfele Polaków”.
Dzień świstaka po słowacku
Sytuacja covidowa na Słowacji niebezpiecznie przypomina tę z zimy sprzed roku W czwartek 4 listopada słowackie ministerstwo zdrowia poinformowało o 6713 nowych potwierdzonych zakażeniach COVID-19. To najwyższy dzienny przyrost na Słowacji od początku pandemii. Resort zdrowia ogłosił, że kolejnych 116 zakażonych trafiło do szpitali, tego dnia w szpitalach z powodu koronawirusa przebywało 1890 pacjentów, z czego niemal 80% nie było w pełni zaszczepionych. 179 osób potrzebowało wsparcia respiratora. Niektóre szpitale, podobnie jak w Czechach, wstrzymały przyjmowanie
Sąsiedzki konflikt bez rozwiązania
Nikt nas nie słucha, policja tylko nam radzi, żeby nie chodzić w pojedynkę. Tak się nie da żyć – mówi nękana rodzina Burnewiczów Gdy we wsi Nowe Stojło w gminie Suchowola pytam, gdzie mieszka 64-letnia Teresa Burnewicz, starszy mężczyzna wybucha: – Do tej piep… chce jechać?! Za czym?! Po co?! – naciska groźnie, nie udzielając mi w końcu odpowiedzi. Gdy pukam do sołtysa, nikt nie otwiera. Drogę wskazują mi dopiero dwie kobiety pracujące w warzywniku. Mówią, że ta rodzina jest hańbą dla całej wsi.
Konflikt o drzewo
Na Islandii wiele sporów o drzewo zakończyło się w sądzie. Sporo spraw wciąż się toczy, a ich finał nie jest oczywisty Hafsteinn Gunnar Sigurðsson – islandzki reżyser Jednym z typowych sporów w Polsce jest ten o miedzę. A na Islandii? – O drzewo, bo jego status jest w naszym kraju dość problematyczny. Z jednej strony, cierpimy na chroniczny brak drzew, które występują bardzo rzadko. Prawie w ogóle nie ma u nas lasów. Z drugiej strony, cały czas dokucza nam deficyt









