Tag "służący"

Powrót na stronę główną
Książki

Fela, Basia, Kitka…

Z pamiętnika dla Alicji Maria Berny, ur. 7 sierpnia 1932 r. w Trościance na Wołyniu, studia pedagogiczne odbyła na Uniwersytecie Wrocławskim. 12 lat przepracowała w szkołach podstawowych (Trzebinia, Chrzanów i Wrocław), 15 miesięcy w KD PZPR Wrocław-Stare Miasto, siedem lat w KMPiK we Wrocławiu, półtora roku w Zespole Uzdrowisk Kłodzkich w Polanicy-Zdroju, siedem lat w BWA Wrocław. Przez dwie kadencje (1993-1997 i 2001-2005) była senatorem RP. Napisała książki: „Wieżę radości”, w której opisuje życie kulturalne we Wrocławiu i na Dolnym

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Szkoła żon

Zatrudnianie służących było ukrytą formą poligamii Słowa lokaj, parobek, sługa używane są do dzisiaj, Jaka więc faktycznie była służąca sprzed stuleci? Jeżeli dzisiaj pracodawca ma nadzór tylko nad sprawami zawodowymi pracownika, to wtedy jego władza rozciągała się na najbardziej intymne sprawy służby. Na noc do pawlacza Pan domu miał prawo stosować wobec wszystkich mieszkańców przemoc fizyczną. Dotyczyło to również służących. „Służba, kiedy nie czuje ręki pana, nie kwapi się robić, co należy”, pisał już

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Brzydź się grzechem jak wężem

Służąca jest bez szans w starciu z możniejszymi Z aktu oskarżenia sądu w Suwałkach: Na początku roku 1925 mieszkanka wsi Smolniki gminy Kadaryszki Michalina Ż. oddała 13-letnią swą córkę z pierwszego małżeństwa Mariannę J. na obowiązek do gospodarza z sąsiedniej wsi Jedoziory Józefa M. Wiosną tego roku Marianna J. wypowiedziała się wobec rodziców, że nie będzie dalej służyć u M., bo jest tam niedobrze. W pierwszych dniach maja Marianna znów przyszła do matki swej i oświadczyła, że więcej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Niewidzialne

Zatrudniane w polskich domach Ukrainki są potężną siłą roboczą. Pracują za minimalne stawki, często w trybie półniewolniczym Najciężej jest, jak pani w nocy nie śpi – opowiada 35-letnia Oksana ze Lwowa. – Wtedy trzeba czuwać całą noc. Czasami wychodzę na chwilę, jak trzeba coś kupić. Modlę się wtedy, żeby nic się nie stało przez te 10 minut. Oksana zaczęła jeździć do Polski pięć lat temu. Zostawiła na Ukrainie męża i dwójkę dzieci w wieku pięciu i siedmiu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Niech służąca służy

Klasa średnia zazwyczaj nie robiła w domu niczego, we wszystkim wymagała obsługi Joanna Kuciel-Frydryszak – dziennikarka, autorka biografii „Słonimski. Heretyk na ambonie” oraz „Iłła” (o Kazimierze Iłłakowiczównie). Niedawno wydała opowieść o losach kobiet idących na służbę do miasta – „Służące do wszystkiego”. Kiedy pani Hanka (np. ta z powieści Tadeusza Dołęgi-Mostowicza, co pamiętnik pisała) szła do kawiarni na ploteczki z Bubą czy Lalą albo na fajfy, albo na spotkanie z adoratorem, co robiła wtedy jej służąca? – Przede wszystkim już dawno była na nogach, wstawała

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.