Tag "służba cywilna"

Powrót na stronę główną
Kraj

Zapomniani urzędnicy

Nowy rząd musi przywrócić należną rangę służbie cywilnej W nawale zapowiedzi naprawy Polski po ośmioletnich rządach PiS liderzy partii demokratycznych zapomnieli o służbie cywilnej, choć art. 153 ust. 1 Konstytucji RP mówi, że „w celu zapewnienia zawodowego, rzetelnego, bezstronnego i politycznie neutralnego wykonywania zadań państwa w urzędach administracji rządowej działa korpus służby cywilnej”. Widocznie sprawny, profesjonalny i apolityczny aparat urzędniczy, który powinien stanowić trzon administracji nowoczesnego państwa, nie jest potrzebny

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Kronika Dobrej Zmiany

W MSZ zwalnia ABW

Wspominaliśmy już o tym, że z MSZ wyrzucani są ostatni absolwenci MGIMO, którzy tam się uchowali. Ostatnia trzydziestka. Na jakiej podstawie? Jak to wszystko wygląda? Oto fragmenty listu, który przyszedł na ręce Attaché: „Na podstawie art. 5 znowelizowanej niedawno, a uchwalonej w ub.r. ustawy o służbie zagranicznej, pod kuriozalnym pretekstem »zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa«, dokonuje się w stylu iście stalinowskim bezwzględna czystka wieloletnich urzędników, którzy ponad 30 lat temu, w zupełnie innych od obecnych uwarunkowaniach historycznych, ukończyli

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Nasi czy wasi?

Każdy może być ministrem. Ale nie każdy powinien prof. Jolanta Itrich-Drabarek Czy w Polsce jest służba cywilna? – Mamy obowiązującą ustawę z 21 listopada 2008 r. o służbie cywilnej, mamy art. 153 konstytucji, który stwierdza, że służbę cywilną powołuje się w celu bezstronnego, politycznie neutralnego, zawodowego i rzetelnego wykonywania zadań państwa. Formalnie więc służba cywilna istnieje. Zresztą w wielu państwach występuje ona w nazewnictwie. W Rosji jest służba cywilna, w Brazylii, w Meksyku… Jest i w Polsce. A czy to działa? – Pyta

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Desanty Misiewiczów

Jeżeli ktoś jeszcze potrzebuje dowodu na to, że najsłabszym ogniwem demokracji są partie, PiS podaje mu go na tacy. Jeśli tak słaba kadrowo jest partia, którą półtora roku temu poparło tylu Polaków, że wystarczyło do zagarnięcia całej puli władzy, to jak oceniać pozostałe? Potwierdza się, że dużo łatwiej można w Polsce wygrać wybory, niż później skutecznie rządzić. Podobnie było wcześniej. AWS, SLD i PO wygrywały, by polec, bo nie radziły sobie przede wszystkim z własnymi kadrami. A ludzie, którymi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.