Tag "tramwaje"

Powrót na stronę główną
Opinie

Meandry śląskiej historii

Historia śląskich chłopów jest inna niż tych z byłej Kongresówki czy Galicji Górny Śląsk – pruski i austriacki – był obok Czech pierwszym słowiańskim regionem, który wszedł w orbitę kapitalistycznej modernizacji. Już samo to zjawisko odróżnia go od reszty współczesnej Polski. Na początku XX w. było to największe skupisko robotników w Europie Środkowej. Historyczka Maria Wanatowicz zwróciła uwagę, że „w dużych skupiskach łatwiej rodziła się solidarność robotnicza, (…) wcześniej kształtował się wspólny

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Miasta dla ludzi, nie dla samochodów

To, że można szybko dokądś przejechać, nie jest powodem do dumy. Jest nim to, że w mieście jest miło, zielono i mamy gdzie usiąść Dr hab. inż. Jacek Wesołowski – architekt i urbanista, ekspert w zakresie zrównoważonego transportu i rewitalizacji miast, pracownik Instytutu Architektury i Urbanistyki Politechniki Łódzkiej Popularność samochodów wynika z powszechnego marzenia o wolności, jaką daje możliwość szybkiego przemieszczania się w każde miejsce w każdym momencie. – Dopóki samochodów było stosunkowo mało, ta wolność była

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Transport postawiony na głowie

Kolejowe połączenia regionalne się nie spinają, a za komunikację autobusową nikt nie czuje się odpowiedzialny Karol Trammer – ekspert w dziedzinie transportu zbiorowego i rozwoju regionalnego, redaktor naczelny dwumiesięcznika „Z Biegiem Szyn” Od trzech lat rządzi w Polsce partia, która mówi o konieczności równomiernego rozwoju kraju i wyrównywania szans mieszkańców mniejszych ośrodków. Jak te zapowiedzi sprawdzają się w polityce transportowej? – „Dobra zmiana” nastąpiła głównie na płaszczyźnie deklaracji. Szczególnie krzepiąca była dla mnie zapowiedź,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Wsiąść do tramwaju byle jakiego

Losy łódzkich tramwajów podmiejskich pokazują, jak w Polsce (nie) myśli się o transporcie zbiorowym – W obecnej formie to kpina. Odcinek od granic Łodzi do centrum Zgierza tramwaj pokonuje w 20 minut, podczas gdy pieszo idzie się pół godziny. Tory są stare, składy są stare. A zimą i w czasie ulew częściej jeżdżą autobusy zastępcze niż tramwaj – irytuje się Liliana. Jest zgierzanką, ale m.in. z powodów komunikacyjnych przeprowadziła się do Łodzi. Jej przyjaciółka Ewa, która codziennie dojeżdża

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.