Tag "wybory parlamentarne 2015"
Nieprzyjazne państwo
Jarosław Kaczyński różni się od liderów innych partii. Ludzie, którzy poza polityką nie mają nic do stracenia, dążą do bezwarunkowego podporządkowania sobie innych Prof. Monika Płatek – prawniczka, kierowniczka Zakładu Kryminologii Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego W ubiegłym roku, odmawiając aktywnego wsparcia lewicowej feministki w wyborach do Parlamentu Europejskiego, tłumaczyła pani: „Nie chcę być identyfikowana z polityką”. Co się zmieniło od tamtego czasu? – Nadal chciałabym być identyfikowana z dobrą znajomością prawa, a nie z polityką, ale Barbara
Więcej żaru
Jak się chce kogoś do czegoś zapalić, trzeba mieć ogień w sobie Prof. Tadeusz Iwiński – poseł Sojuszu Lewicy Demokratycznej, jedynka na liście Zjednoczonej Lewicy w Olsztynie Znajomy przesłał mi mejlem zrobione na warszawskiej ulicy zdjęcie reklamy wyborczej czołowej polityczki Zjednoczonej Lewicy opatrzone hasłem: „Działać rozważnie”. W sytuacji, gdy wynik lewicy jest niepewny, rozważne wydaje się głosowanie na Platformę Obywatelską jako jedyną realną alternatywę dla Prawa i Sprawiedliwości. – Nie zgadzam się.
Razem – stylem indywidualnym
Partia nie ma jednej liderki czy lidera, decyzje podejmowane są w demokratycznych głosowaniach, najbliżej jej do tradycyjnej socjaldemokracji Na lewicy przedwyborcza gorączka, zawodowi politycy zakładają kolejne partie, szeregowi działacze próbują się odnaleźć w nowej sytuacji, a wyborcy bezradnie rozkładają ręce. W takiej atmosferze trwa walka o polityczne życie. Jedni szukają ratunku w jednoczeniu przez podział, drudzy idą razem, ale osobno. Ci ostatni to partia Razem. Nie mają jednej liderki czy lidera, wszystkie decyzje podejmują w demokratycznych głosowaniach, najbliżej im do tradycyjnej
Lewica bez ziemi
Prawo i Sprawiedliwość gra na wrażliwości społecznej, a Platforma Obywatelska występuje w roli awangardy światopoglądowej. Zręcznie okradana z dwóch stron lewica nie bardzo wie, co robić Prof. Mikołaj Cześnik – dyrektor Instytutu Nauk Społecznych Uniwersytetu SWPS Cztery lata temu na Sojusz Lewicy Demokratycznej głosowało prawie 1,2 mln wyborców. Ośmioprocentowe poparcie dla tej partii uznano za katastrofę. Dziś zjednoczona lewica pewnie wzięłaby ten wynik w ciemno. Co się stało z wyborcami lewicy? – Przede wszystkim należałoby









