Trudne życie łuszczyka

Trudne życie łuszczyka

Sce de dermatology Sunbed session Psoriasis treatment

W badaniu WHO 10% chorych na łuszczycę deklarowało, że chce umrzeć Według raportu WHO na łuszczycę choruje od 0,1% do 11% społeczeństwa. Liczba chorych wciąż rośnie. Większość – od 58% do 97% cierpi na łuszczycę pospolitą, zwaną inaczej plackowatą. Najwięcej łuszczyków żyje na północy Europy, najmniej w Azji. Czerwone placki pokryte białymi lub srebrzystymi łuskami. Najczęściej na głowie, łokciach, kolanach, dłoniach i plecach. Ale mogą się pojawić wszędzie – także na paznokciach, w jamie ustnej czy w okolicach intymnych. Zmienione chorobowo miejsca swędzą, pieką, bolą, krwawią, naskórek się złuszcza, wygląda okropnie. – Znam przypadki, gdy osoby z widocznymi zmianami na dłoniach wypraszano ze sklepu. W jednym z supermarketów kasjer zwrócił uwagę naszej koleżance, że powinna się leczyć, i ostentacyjnie założył foliowe rękawiczki, biorąc do ręki produkty z jej koszyka – mówi Dagmara Samselska, przewodnicząca Unii Stowarzyszeń Chorych na Łuszczycę. Odrzuceni Łuszczycą nie można się zarazić, bo nie jest to choroba zakaźna. Tymczasem ludzie boją się łuszczyków i ich unikają. Chorzy mają problem nie tylko z zakupami, ale też z pójściem do fryzjera, kosmetyczki czy na basen. Edyta Modzelewska, nauczycielka z Poznania od 17 lat chorująca na łuszczycę, opowiada, że kiedy poszła na pływalnię, ludzie zaczęli wychodzić z wody. Dlatego chorzy starają się za wszelką cenę ukryć swoją chorobę – nawet w upalne dni noszą ubrania z długimi rękawami, zasłaniają nogi. – A powinni wystawiać ciało na słońce i korzystać z kąpieli w morzu, bo to pomaga – podkreśla Dagmara Samselska. Zmian skórnych jednak często po prostu nie da się ukryć, bo występują także na twarzy czy dłoniach i wtedy takie osoby zupełnie wycofują się z życia społecznego, korzystając ze zwolnień lekarskich, wiele z nich traci pracę. Łuszczyca prowadzi więc do depresji, nawet do prób samobójczych, bo chorzy mają zaniżone poczucie własnej wartości, czują się nieatrakcyjni i odrzuceni przez społeczeństwo. Podkreśla to najnowszy raport Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) z 2016 r., w którym wyraźnie stwierdzono, że łuszczyca jest chorobą wyniszczającą psychicznie. W badaniu WHO obejmującym 127 chorych 10% deklarowało, że chce umrzeć. Nieprzewidywalna Choroba może wystąpić w każdym wieku, także u dzieci, ale szczyt zachorowań przypada między 30. a 40. rokiem życia. Łuszczyca jest przewlekłym schorzeniem zapalnym, chorobą autoimmunologiczną. Nieznana jest jej przyczyna. Wiadomo jedynie, że decydującymi czynnikami są geny, ale musi zaistnieć dodatkowy powód, który wywoła chorobę – najczęściej jest to stres lub infekcja wirusowa. Nie da się całkowicie wyleczyć łuszczycy, ale można zlikwidować jej objawy. Jest też chorobą nieprzewidywalną – może wystąpić nagle, ale i zniknąć na jakiś czas – na kilka tygodni, a nawet wiele lat. W Polsce mamy ok. 1 mln łuszczyków (ok. 2,5% ludności), średnio w krajach europejskich choruje od 2 do 5% populacji. Co piąty chory cierpi na umiarkowaną lub ciężką postać łuszczycy. Tej grupie najbardziej potrzebne są leki biologiczne – to najskuteczniejsza terapia znosząca objawy choroby. Niestety, chorzy mają utrudniony dostęp do tych leków. Ale i pacjenci z łagodną postacią schorzenia nie zawsze są leczeni prawidłowo. Dlaczego? – Nie tak łatwo rozpoznać łuszczycę i mają z tym kłopot nawet dermatolodzy – mówi prof. Lidia Rudnicka, prezes Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego. Tymczasem nieodpowiednio leczona łuszczyca powoduje nie tylko pogorszenie stanu skóry, ale również dodatkowe schorzenia – zapalenie stawów, nadciśnienie, choroby układu krążenia i metaboliczne, w tym cukrzycę. W kolejce do leczenia Kłopoty z dostępnością leczenia w Polsce porusza raport Fundacji Watch Health Care z listopada 2016 r., który podaje, że czas oczekiwania na wizytę u dermatologa wynosi od dwóch tygodni do trzech miesięcy. Przez ten okres stan skóry chorego może dramatycznie się pogorszyć, a to tylko początek problemów łuszczyka, którego – jeśli ma zaawansowaną postać choroby – czekają jeszcze wielotygodniowe badania diagnostyczne, zanim dostanie właściwą terapię. Przy łagodnej łuszczycy może wystarczyć stosowanie leków działających miejscowo, takich jak cygnolina, dziegcie, pochodne witaminy D czy maści z glikokortykosteroidami. Przy czym tych ostatnich nie można zbyt długo stosować ze względu na skutki uboczne. Przy umiarkowanej i ciężkiej postaci stosuje się kilka maści jednocześnie – jedne

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 05/2017, 2017

Kategorie: Zdrowie