Twierdza biało-czerwonych

Twierdza biało-czerwonych

Korespondencja z Austrii

Kwatera Polaków: pięciogwiazdkowy hotel i kelnerki przebrane w stylowe stroje regionalne

Rekonesans w Bad Waltersdorf, gdzie w ośrodku Steirerhof będzie kwaterowała reprezentacja Polski na Euro 2008, zaczynam od skosztowania piwa z colą. Ten koktajl, zwany tutaj dieslem, może być głównym trunkiem naszych piłkarzy w przypadku wyjścia z grupy.

Drogo, ale komfortowo

– To regionalny specyfik, smakuje naprawdę wyśmienicie – poleca Kazimierz Sidorczuk, były bramkarz reprezentacji Polski, od kilkunastu lat mieszkający w Austrii.
W Bad Waltersdorf biało-czerwoni będą mieć wszystko, czego dusza zapragnie. Malowniczo położony ośrodek Steirerhof słynie z wód termalnych. – To najlepsze miejsce w okolicy, pozwalające się wyciszyć i skoncentrować – zachwala Sidorczuk.
Steirerhof ma pięć gwiazdek, a to zobowiązuje. Przyjeżdżają tu głównie starsi ludzie, bo młodych zwyczajnie nie stać. Za jeden nocleg ze śniadaniem trzeba zapłacić 150 euro. Eleganckie wnętrza, gości obsługuje personel w stylowych regionalnych strojach. – Mają tam dwa świetne patenty kulinarne. Kernel oil, czyli czarny olej z dyni, jest wspaniałym dodatkiem do różnych potraw. No i to piwo z colą – wyjaśnia Sidorczuk.

Wino i kaszanka

W Steirerhofie nasi piłkarze będą mogli skosztować także austriackiego wina. W okazałej winiarni jest z czego wybierać. Kusić mogą też miejscowe przysmaki. W regionie Styrii królują potrawy bardzo popularne w Polsce. Można tu zjeść m.in. golonkę z kapustą, żeberka i kaszankę.
– Reprezentantów Polski z pewnością będzie obowiązywać specjalny jadłospis. Podobno przyjeżdżacie tu z własnym kucharzem, odpowiedzialnym za prawidłową dietę. My natomiast dołożymy wszelkich starań, by nikt z ekipy nie narzekał na jedzenie. Na pewno podamy naszą specjalność – przepyszną zupę dyniową. Będzie smacznie, w końcu mamy bogate doświadczenie – zapewnia jeden z kucharzy w ośrodku.
Steirerhof ma się czym pochwalić, bo już niejednokrotnie przyjmował wymagających gości. Np. drużynę Arsenalu Londyn z menedżerem Arsenem Wengerem na czele. To właśnie ten słynny francuski szkoleniowiec polecił ośrodek Leo Beenhakkerowi.
Niedaleko znajdują się trzy doskonałe boiska, w tym jedno z kameralną, zadaszoną trybuną. Tam wybrańcy Leo Beenhakkera będą trenować przed meczami z Niemcami, Austrią i Chorwacją.

Klimat Klagenfurtu i magia Happela

Z Bad Waltersdorf biało-czerwoni będą musieli przejechać 190 km, żeby dotrzeć do Klagenfurtu, stolicy Karyntii, gdzie zagrają z Niemcami i Chorwatami. Wörtherseestadion jest fantastycznie położony, niedaleko jeziora Wörthersee. – Może tam wejść 32 tys. kibiców. Atmosfera będzie świetna, bo obiekt ma znakomitą akustykę. W trakcie meczu ciarki przechodzą po plecach – wyjaśnia Adam Ledwoń, piłkarz miejscowej Austrii Kärnten.
Największy kocioł będzie jednak 12 czerwca w Wiedniu przy okazji meczu Austria-Polska, na słynnym stadionie Ernsta Happela.
– Ten obiekt ma swoją magię. Happel był charyzmatycznym trenerem. Jego nigdy nie interesowało, czym piłkarze zajmują się poza boiskiem. Zawsze podkreślał, że mogą sobie pozwolić na wszelkie przyjemności, byleby dobrze grali – opowiada Janusz Feiner, futbolowy menedżer, mieszkający w Austrii już ponad 40 lat. I dodaje: – Sądzę, że 12 czerwca, nawet jeśli na stadionie Happela austriaccy kibice będą mieli przewagę liczebną, i tak zostaną przekrzyczani przez naszych. Mam nadzieję, że swą wyższość Polacy udowodnią również na murawie.

184 miliony euro
Na nagrody finansowe dla reprezentacji, które wystąpią w finałach XIII Mistrzostw Europy, UEFA przeznaczyła 184 mln euro. Każda federacja krajowa już za samo zakwalifikowanie się do turnieju otrzyma 7,5 mln. Następne pieniądze można zarobić za punkty i awanse wywalczone na boiskach Austrii i Szwajcarii.
Faza grupowa: za zwycięstwo – 1 mln, za remis – 0,5 mln. Za awans do ćwierćfinału – 2 mln. Za awans do półfinału 3 mln. Za wicemistrzostwo Europy – 4,5 mln. Za mistrzostwo Europy – 7,5 mln euro.
Jeśli zatem zespół złotych medalistów wygra wszystkie mecze, zarobi dla swej federacji aż 23 mln euro!
Grzegorz Galiński

 

Wydanie: 2008, 23/2008

Kategorie: Sport

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy