Pamiętnej nocy z 30 kwietnia na 1 maja cały Ciechocinek szykował się uroczyście na powitanie Unii Europejskiej przed Dworkiem Prezydenckim. Ale choć kuracjusze i mieszkańcy ściągnęli licznie pod rezydencję, za bramę wpuszczono tylko notabli i funkcyjnych, według zaproszeń od burmistrza. Maluczcy zadzierali głowy za flagą wciąganą na maszt jedynie zza płotu. Zza płotu wysłuchali też „Ody do radości” w wykonaniu orkiestry garnizonowej z Torunia, przemówień miejscowej oraz stołecznej socjety i obejrzeli pokaz sztucznych ogni. – Unia czy nowy mur berliński?! – westchnął ktoś z gorszego tłumu, który skandował: „Uni do Unii, a my?”.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy