Ekonomia – atrakcyjnie, bo w interdyscyplinarnym i nieco zbeletryzowanym opakowaniu podana – może być nie tylko ciekawa Trzeba rozmawiać, bo jest o czym. I jest z kim. W czasach mass mediów ani nie ginie zainteresowanie książkami, ani tym bardziej nie zamarła potrzeba bezpośredniego kontaktu między ludźmi, którzy je czytają. Ani media papierowe, ani elektroniczne nie potrafią takiego kontaktu zastąpić. Potrzebna jest wymiana poglądów na żywo, ale nie tak jak w telewizji, lecz na spotkaniach, wykładach, dyskusjach, na które ludzie chętnie przychodzą, by być ze sobą i rozmawiać w tym samym miejscu. Mogłem się o tym przekonać, odpowiadając na ogromne zainteresowanie czytelników „Wędrującego świata”, a to już dwa lata, od kiedy ukazała się książka i ruszył związany z nią blog www.wedrujacyswiat.pl/blog. Tour de Pologne Przez te dwa lata odwiedziłem z cyklem wykładów i spotkań autorskich, których było ponad 240, a więc średnio dziesięć każdego miesiąca, aż 60 miast – od naszych metropolii po nieznane mi wcześniej mniejsze miejscowości. Spotkałem się z 30 tys. ludzi, głównie na wszelkiego typu uczelniach, których odwiedziłem ponad sto – od tych najbardziej renomowanych po małe, regionalne szkoły wyższe. Ale stykam się też z ludźmi z innych środowisk, z rozmaitych przedziałów wieku – od młodzieży licealnej po emerytów – z osobami o bardzo różnych poglądach i zainteresowaniach, ale zawsze takich, którzy zapragnęli zrozumieć więcej i lepiej, co i dlaczego dzieje się wokół nas – w środowisku, w kraju, w Europie, w świecie. Jak dotychczas sprzedano ponad 50 tys. egzemplarzy książki. Spośród tytułów wypuszczonych przez wydawnictwo Prószyński i S-ka więcej, choć zaledwie o kilka procent, rozeszło się jedynie bestsellera Stephena Kinga „Ręka mistrza”… Skoro jeden egzemplarz książki czytają, jak się szacuje, dwie-trzy osoby, to „Wędrujący świat” przeczytało sto kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Tym bardziej że książka jest dostępna w wielu bibliotekach oraz zalecana jako lektura na studiach nie tylko ekonomicznych – od ekonomii poprzez zarządzanie po statystykę – ale również na zajęciach z nauk politycznych, socjologii, psychologii, prawa, stosunków międzynarodowych, ekologii. Ukazało się 60 recenzji – od renomowanych pism naukowych, takich jak „Ekonomista”, „Bank”, „Rynki Zagraniczne”, „Problemy Zarządzania”, „Państwo i Prawo”, „Przegląd Historyczny”, „Ekologia”, poprzez poczytne tygodniki jak „Przegląd”, „Wprost”, „Przekrój”, po codzienne gazety, łącznie z tymi najpopularniejszymi (choć z jednym wyjątkiem, czego skądinąd należało się spodziewać). Zarówno recenzje, jak i wywiady prasowe (ponad 50) oraz zapisy kilkunastu profesjonalnych i politycznych debat są dostępne w NAWIGATORZE, specjalnym portalu książki (www.wedrujacyswiat.pl/oKsiazce.php). Udało się zatem zainteresować omawianą, jakże szeroką problematyką dotycząca świata – jego barwnych dziejów, złożonej współczesności i wyzwań przyszłości – zaiste ogromne grono czytelników. I to nie tylko w Polsce, ale i za granicami. Już wyszło wydanie rosyjskie, węgierskie, wietnamskie. Przygotowywane są inne, w tym w tak oryginalnych z polskiego punktu widzenia językach jak turecki i farsi, czyli współczesny perski. Trwa tłumaczenie na chiński. Co najważniejsze, w tym roku, nakładem Columbia University Press, wychodzi amerykańska edycja książki pod wymownym tytułem „Truth, Errors and Lies. Politics and Economics in a Volatile World”. Prezentowany w książce opis zjawisk i procesów oraz interpretacja problemów fundamentalnych dla cywilizacji i rozwoju, społeczeństwa i gospodarki, kultury i polityki, środowiska naturalnego i techniki trafia, przekonuje i pobudza do refleksji osoby wywodzące się ze spektrum grup społecznych, zawodowych, pokoleniowych. Poza środowiskiem akademickim wiele spotkań odbyło się w kręgach przedsiębiorców i menedżerów, finansistów i bankowców, działaczy samorządowych i społecznych. Te spotkania i rozmowy to unikatowa okazja do porównawczych obserwacji, z których płynie masa ciekawych wniosków. Lekcje z Polski Co zatem wynika z tej dwuletniej wędrówki po kraju? Wiele spraw godnych zadumy i stosownych reakcji: od intelektualnych, badawczych i edukacyjnych począwszy, a na organizacyjnych, biznesowych i politycznych kończąc. Tutaj zasygnalizuję ich dziesięć. Po pierwsze, cieszy ogromna ciekawość ludzi i jednocześnie zastanawia ich zdziwienie, że wcześniej nie uzmysławiali sobie prawdziwych współzależności rządzących procesami politycznymi, społecznymi i kulturowymi. Dopiero teraz, usłyszawszy odmienne od lansowanych w mediach poglądy i poznając z lektury trafiającą do nich argumentację, odnajdują w tym wszystkim siebie i łatwiej dochodzą do odpowiedzi na nurtujące ich pytania – czasami egzystencjalne, innym razem filozoficzne. Po drugie, uderza, jak wielu
Tagi:
Grzegorz W. Kołodko









