Był sobie poważny program publicystyczny. „Cztery strony prasy” w Polsat News. Kompetentna prowadząca, Joanna Wrześniewska-Sieger, i dziennikarze mający coś do powiedzenia. Ale nie po to dojna zmiana złapała prezesa Solorza za delikatną część ciała, by nie zamieniać kolejnych programów w propagandową szczekaczkę. Jaki jest najnowszy szczyt bezczelności? Grzegorz Jankowski, wieloletni szef „Faktu”, obrzydliwego brukowca, rozmawiający ze Sławomirem Jastrzębowskim, swoim alter ego z „Super Expressu”. Prymitywne badziewie wcisnęło się do salonu. I puszcza bąki. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj









