Wizy: czas prokuratorów

Wizy: czas prokuratorów

To nie jest nic. Sejmowa komisja śledcza ds. afery wizowej przyjęła już raport końcowy. A także podjęła uchwałę o skierowaniu do prokuratury zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstw przez 11 osób.

Ich listę rozpoczyna były szef MSZ Zbigniew Rau, który, po pierwsze, jak możemy przeczytać w zawiadomieniu, nadużył udzielonych mu uprawnień w sprawie powołania – „mimo braku uzasadnienia merytorycznego, organizacyjnego i ekonomicznego takiej decyzji” – Centrum Decyzji Wizowych w Łodzi i Centrum Informacji Konsularnej w Kielcach. Po drugie, nie dopełnił obowiązków ani nie zapewnił odpowiedniego nadzoru w MSZ. Po trzecie, zarówno Rau, jak i były premier Mateusz Morawiecki oraz była minister rozwoju Jadwiga Emilewicz nadużyli zdaniem komisji swoich uprawnień i nie dopełnili obowiązków, dopuszczając do ogłoszenia oraz natychmiastowego wdrożenia w życie i realizacji – uwaga! – bez jakiejkolwiek podstawy prawnej nieopisanego w żadnym dokumencie programu Poland.Business Harbour. Program ten zakładał uproszczoną procedurę wizową dla firm, start-upów i specjalistów IT.

Zawiadomienia do prokuratury obejmują również byłego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego, byłego szefa CBA Andrzeja Stróżnego, byłą pełnomocniczkę premiera ds. GovTech Justynę Orłowską, byłego dyrektora generalnego służby zagranicznej Macieja Karasińskiego, a także byłych dyrektorów Departamentu Konsularnego MSZ Marcina Jakubowskiego i Beatę Brzywczy.

To jest część prokuratorska. Jak się wszystko potoczy, zobaczymy. Jest też część polityczna raportu, będzie o niej głośno. Posłowie dużo o tym mówili, przytoczmy więc tylko kilka opinii.

Małgorzata Janyska (PO): „W latach 2019-2023 wydano w Polsce 2 871 927 krajowych wiz pracowniczych, co stanowiło niemal 50% wszystkich wiz krajowych pracowniczych w całej Unii Europejskiej. To było najbardziej otwarte podejście w zakresie migracji ekonomicznej przy jednoczesnym udawaniu odwrotnego podejścia i na jego potrzeby straszeniu migrantami Polek i Polaków. W tych latach poziom wydawanych krajowych wiz pracowniczych, wahający się w przedziale od 400 tys. do 800 tys. rocznie, dalece przekraczał zapotrzebowanie polskich firm na pracowników. To nie była aferka, to była afera, to był zorganizowany mechanizm”.

Krzysztof Mulawa (Konfederacja): „Te wizy, czy to było sprzedanych wiz 600, czy kilka tysięcy, naprawdę jest małym… to nie jest duży problem. Największym problemem są legalne masy imigrantów, które do naszego kraju trafiały. (…) 640 tys. ludzi, którzy do nas wjechali w roku 2023, to nie są tylko obywatele Ukrainy czy Białorusi. W tej grupie, w tej liczbie 600 tys., jest ok. 300 tys. obywateli tych krajów, a pozostałe 300 tys. to są imigranci pisowscy, legalnie trafiający do naszego kraju, którzy legalnie do naszego kraju zostali zaproszeni, po kilkanaście tysięcy ze wszystkich krajów, takich jak Afganistan, Pakistan, Syria, Senegal itd., itd. (…) Prawo i Sprawiedliwość dokonało zdrady stanu, dlatego że narracyjnie w… Od 2014 r. nie zgadzało się z imigracją, kolokwialnie mówiło, że imigrację trzeba kontrolować, masowa imigracja jest zła. Podczas gdy oni doprowadzili do tego, że Polska jest, powtarzam, rekordzistą Europy od kilku lat”.

Niby taka mała sprawa… A zapowiada się, że i w MSZ, i w Sejmie będzie z tego powodu gorąco.

 

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2024, 51/2024

Kategorie: Aktualne, Notes dyplomatyczny