Wylęgarnia naukowców i artystów

Wylęgarnia naukowców i artystów

Ponad 4 tys. najzdolniejszych młodych Polaków uzyskało pomoc od Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci Byli stypendyści Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci są pełni zachwytu. – Byłem stypendystą funduszu przez trzy-cztery lata, a teraz sam organizuję zajęcia dla młodych uczestników programu. Sądzę, że jeśli dobrze się wykorzysta ten czas, otrzymuje się niesamowicie dużo – mówi Szymon Acedański, obecnie student matematyki i informatyki na UW. – Udział w warsztatach nie tylko jest pouczający, ale pozwala odnaleźć się w środowisku ludzi, którzy chcą coś robić, i odkryć dla siebie kierunek zainteresowań. Ja miałem możliwość poznać wybitnych naukowców, nawiązać kontakty, podjąć decyzję o wyborze studiów. Choć pochodzę z Katowic, zacząłem studia w Warszawie i nie żałuję. Dzięki funduszowi spędziłem np. sześć wakacyjnych tygodni w Massachusetts Institute of Technology – na jednej z najlepszych uczelni na świecie – i tamte kontakty pielęgnuję. Mogłem spotkać się z najwybitniejszymi specjalistami na arenie międzynarodowej, którzy zajmują się technologiami sieciowymi. Karolina Jupowicz, pierwsza solistka baletu Teatru Wielkiego-Opery Narodowej w Warszawie pamięta, że chodziła dumna jak paw, kiedy przyznano jej stypendium funduszu. – Sam fakt nominacji był szalenie motywujący do pracy – mówi. – To było ogromne wyróżnienie, które pomagało w szybkim rozwoju kariery, wyjazdach na konkursy w kraju i za granicą. Efekty nie kazały na siebie długo czekać. Dowodów na to, że fundusz dociera do autentycznie wybitnie zdolnych, jest więcej. O tym świadczą kariery dawnych stypendystów. Najbardziej znane są nazwiska młodych artystów, takich jak pianiści Piotr Anderszewski i Rafał Blechacz – zwycięzca ostatniego Konkursu Chopinowskiego, który został zakwalifikowany do programu funduszu jako 10-latek. Podobnie Bartłomiej Nizioł – zwycięzca Konkursu Skrzypcowego im H. Wieniawskiego z 1991 r. Stypendystami byli też reżyser Jan Klata – laureat ostatnich Paszportów „Polityki” i poeta Jacek Dehnel – laureat nagrody Fundacji Kościelskich, a także czołówka młodych polskich tancerzy: Karolina Jupowicz, Katarzyna Gdaniec, która była gwiazdą w zespole Bejarta, bracia Dawid i Marcin Kupińscy, którzy wygrali konkurs baletowy Eurowizji w 2001 r. Stypendystami funduszu byli również kolejni zwycięzcy światowych konkursów informatycznych, wywodzący się głównie z Wydziału Matematyki i Informatyki Uniwersytetu Warszawskiego. Wśród nich jest Tomasz Czajka – w ostatnich latach najlepszy programista na świecie, który podobnie jak obecnie jego młodsi koledzy, Szymon Acedański i Adam Zadrożny, organizował i prowadził zajęcia na obozach i warsztatach funduszu. Warto dodać, że przewodniczącym zarządu funduszu jest informatyk, prof. Jan Madey z Uniwersytetu Warszawskiego, opiekun naukowy studenckich mistrzów programowania. Wydaje się więc, że jeśli polska nauka i elity artystyczne cierpią na niedobór sukcesów, to efekty uzyskiwane w funduszu rekompensują wszelkie porażki i słabości. Bez rozdawnictwa Założyciela i pomysłodawcę Krajowego Funduszu na rzecz Dzieci najbardziej martwi to, że nie wszyscy nauczyciele i nie wszystkie szkoły w kraju wiedzą o szansie, jaką stwarza to stowarzyszenie, choć działa ono już ponad 20 lat. – Chcielibyśmy dotrzeć do jak najszerszego kręgu wybitnie uzdolnionych. Dzieciom mającym pasję poznawania i pracy badawczej lub artystycznej fundusz oferuje przecież warunki do rozwoju, poszerzania horyzontów – mówi dyrektor Ryszard Rakowski. – Niczego nie rozdajemy – zastrzega jednak od razu dyrektor biura funduszu. – Nie ma tutaj pieniężnych stypendiów, zapomóg, są natomiast wykłady i zajęcia warsztatowe, obozy naukowe, warsztaty muzyczne i plastyczne, koncerty i wystawy, kontakty z największymi autorytetami naukowymi i artystycznymi ze wszystkich dziedzin. Muzykom i tancerzom pomagamy finansowo w wyjazdach na kursy i konkursy, czasem nawet kupujemy instrument, ale pieniędzy bez wyraźnie określonego przeznaczenia nie dajemy. Zajęcia funduszu odbywają się w kraju, organizujemy też bezpłatne wyjazdy na spotkania młodzieży wybitnie uzdolnionej za granicą. Każdy może się zgłosić Program dla dzieci szczególnie uzdolnionych nakierowany jest na wszystkich uczniów, zarówno ze szkół podstawowych, jak i z gimnazjów oraz szkół ponadgimnazjalnych. Zgłosić dziecko do programu może każdy, kto dostrzeże u niego talent. Może to być nauczyciel, lecz także rodzice i sam uczeń. Oczywiście zgłoszenie nie oznacza przyjęcia. Fundusz wymaga znaczących wyników i solidnego ich udokumentowania. Np. w zakresie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 07/2006, 2006

Kategorie: Kraj