Czy wymiar sprawiedliwości jest przygotowany na zmiany w procedurze karnej?

Czy wymiar sprawiedliwości jest przygotowany na zmiany w procedurze karnej?

To będzie rewolucja – tak mające obowiązywać od 1 lipca zmiany w postępowaniu karnym ocenia wielu prawników. Nowelizacja ustawy dotyczy prawie 300 przepisów. Za najważniejsze uznaje się wzmocnienie kontradyktoryjności rozpraw (sędzia będzie występował w roli arbitra) i nałożenie większych obowiązków na prokuratorów. Ustawę uchwalono półtora roku temu, ale jeszcze zanim weszła w życie – zmieniono ją już kolejną nowelizacją w lutym tego roku. Prokurator generalny, Krajowa Rada Prokuratury i rzecznik praw obywatelskich apelują do rządu o odroczenie wejścia w życie nowej procedury karnej. System nie jest przygotowany na tak radykalną reformę. Czy rzeczywiście tak jest? Dr Adam Bodnar, wiceprezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, ekspert Agencji Praw Podstawowych Unii Europejskiej To będzie sprawiedliwość dla bogatych, których stać na wynajęcie dobrego prawnika. Kogoś, kto nie jest w stanie zapłacić za obrońcę, biegłego itd., prokurator rozłoży na łopatki. Człowiek taki nie będzie mógł się spodziewać od państwa wsparcia czynności dowodowych i dotyczy to nie tylko podejrzanych i oskarżonych, ale także pokrzywdzonych. Nie przeprowadzono reformy prokuratury, a sami twórcy nowelizacji uważają, że postępowanie karne będzie jak „rozpoznanie bojem”. Ma to ogromne znaczenie dla przestrzegania praw człowieka w Polsce. Ile przy tej okazji osób się nacierpi, ile będzie niesłusznie skazanych, a ilu przestępców wyjdzie na wolność? Niezadowalający stan przygotowań do wprowadzenia reformy procesu karnego skutkował już m.in. apelem Związku Zawodowego Prokuratorów RP o wydłużenie vacatio legis ustawy z 27 września 2013 r. oraz uchwałą Okręgowej Rady Adwokackiej w Krakowie z 23 stycznia 2015 r. i wnioskiem o wstrzymanie wejścia w życie nowelizacji. Wydłużenie vacatio legis poparł także sędzia Sądu Najwyższego Stanisław Zabłocki – jeden ze współautorów nowelizacji Kodeksu postępowania karnego – wskazując, że reforma k.p.k. powinna wejść w życie razem ze zmianami w Kodeksie karnym. Janusz Kaczmarek, adwokat, były prokurator, były minister spraw wewnętrznych Moim zdaniem, najlepiej przygotowane jest środowisko adwokackie. Przepisy się zmienią, ale przyzwyczajenie do walki na sali sądowej pozostaje, w tym umiejętność korzystania z zasad erystyki i argumentacji werbalnej. O wiele gorzej przygotowane jest środowisko prokuratorskie, któremu poza samodyscypliną brakuje praktycznej umiejętności stosowania przepisów. Mają temu służyć szkolenia prowadzące do zmiany sposobu myślenia na sali sądowej. Teraz prokurator już nie będzie mógł scedować wszystkiego na sędziego, ale sam, w imieniu swoim lub kolegi, którego zastępuje, będzie musiał argumentować zasadność oskarżenia. Przewiduje się, że w początkowym okresie dojdzie do wzrostu uniewinnień przestępców nawet o 40% i wielu z nich uniknie odpowiedzialności karnej. Środowisko sędziowskie podchodzi do zmian w sposób najbardziej racjonalny. Pozycja sędziego jest najlepsza, on nie musi dowodzić winy ani niewinności, jest bezstronnym obserwatorem sporu i na koniec podejmuje decyzję. Ryszard Kalisz, prawnik, poseł, były minister spraw wewnętrznych Opowiadałem się za zmianą procedury karnej i większą kontradyktoryjnością, ale do tego, by zmiana zafunkcjonowała, niezbędna byłaby zmiana systemu oskarżenia publicznego polegająca na innym podejściu prokuratury. Choć jest to instytucja hierarchiczna, każdy prokurator podejmowałby decyzje na własną odpowiedzialność, dzięki czemu doszłoby do zrównoważenia stron – obrony i oskarżenia publicznego. Do tego konieczne byłoby, aby prokurator nie zajmował się czynnościami dochodzeniowymi, bo od tego byłaby policja lub inne służby, które dostarczałyby materiału dowodowego. Prokurator jedynie kontrolowałby czynności prawne, np. wystąpienie o tymczasowe aresztowanie podejrzanych i wnoszenie aktu oskarżenia. Wtedy mielibyśmy do czynienia ze zracjonalizowanym modelem postępowania karnego na każdym etapie. Reforma, która ma wejść w życie 1 lipca, wprowadza kontradyktoryjność tylko na etapie postępowania sądowego, a nie przygotowawczego. Jak najszybciej więc powinno się przystąpić do reformy postępowania przygotowawczego, bo bez tego z kontradyktoryjnością nie będzie dobrze. Obecna reforma jest tylko cząstkowa. Prof. Piotr Kardas, przewodniczący komisji legislacyjnej przy Naczelnej Radzie Adwokackiej Zmiany w procedurze karnej były przyjmowane etapowo. Największy, pierwotny projekt przyjęto we wrześ­niu 2013 r., ale do tej nowelizacji ustawodawca wprowadził kolejne nowele. Ostatnia jest z lutego br. W tym kontekście podkreśla się, że przyjęcie 1 lipca 2015 r. jako daty wejścia w życie także przepisów uchwalonych w lutym 2015 r. narusza konstytucyjne standardy przestrzegania minimum sześciomiesięcznego vacatio legis w przypadku zmian normatywnych w kodeksach.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2015, 23/2015

Kategorie: Pytanie Tygodnia