Tak lapidarnie i bardzo złośliwie opisał Krzysztof Lubczyński w „Trybunie” prof. Genowefę Grabowską. Prawniczkę, która z list SLD i innych środowisk lewicowych była senatorem i europosłanką. A teraz w mediach pisowskich doradza prawicowym oszołomom, jak skutecznie zdegradować gen. Jaruzelskiego. Nie ona jedna zmieniła miejsce żerowania, ale jej zachowanie jest równie obrzydliwe jak ględzenie pani Ogórek.
Na pytanie Lubczyńskiego, „dlaczego zdecydowała się na tak haniebną, służalczą i podłą postawę”, odpowiedzi pewnie nie dostaniemy. A za rok po władzy, której Grabowska tak się podlizuje, zostaną tylko pokoje do wietrzenia. I rachunki do zapłacenia.
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy