Archiwum
Tłum pod uniwersytecką bramą
Od dzieciństwa straszono ich, że są dziećmi wyżu demograficzego Atakuje wyż wyżu. Dzieci urodzone w 1983 r. są apogeum tych kilku lat, gdy rodziło się ich bardzo dużo. – Żyjemy od wyżu do wyżu. Wyż rocznika z pierwszej połowy lat 80. jest porównywalny do tego z lat 50. Połowa lat 60. to niż. Teraz sięgamy dna – komentuje Lucyna Nowak, zastępca dyrektora w Departamencie Statystyki Społecznej GUS. Zdaniem socjologów z GUS, nie jest dobrze być dzieckiem
Plus minus Polak
W telewizji mówi o ekonomii, ale w biznesie odpowiada mu każdy kolor oprócz czarnego Połowę swojego życia spędził w Polsce. Nie mówi o niej inaczej, niż „w naszym kraju” i „nasz rząd”. Od niedawna można go oglądać w ekonomicznym programie „Plus minus”. Występując w nim, chce wpłynąć na nasz sposób myślenia. – Polska to kraj, w którym mogę pokazać, na co mnie stać. Bez względu na kolor skóry – mówi pochodzący z Zambii Richard Mwebe. – Zatrudnienie Richarda było zagraniem marketingowym. Widz mógł
A ja za mgłą
Ostatnio często miewam taki sen. Jest jeszcze ciemno, ale zza horyzontu już widać poświatę słońca, które za chwilę przepada we mgle. Mgła sunie w moją stronę, gęstniejąc z minuty na minutę, a na jej czele płynie minister Barbara Piwnik, cytując słynne powiedzenie Lecha Wałęsy: „Jestem za, a nawet przeciw”. Tylko że w przypadku byłego pana prezydenta wszystko miało wymiar globalny, zaś w przypadku pani minister dotyczy wyłącznie świadka koronnego i obrony instytucji, którymi dowodzi.
Czy Kościół podlega prawom rynku?
Sekularyzacja na pewno nie zatrzyma się na granicy Polski Rozmowa z ks. prof. Januszem Mariańskim – Niektórzy liberalni socjologowie amerykańscy twierdzą, że to nie religia ma zbawić świat zdominowany przez bezwzględny, zglobalizowany rynek, lecz że to w pewnym sensie rynek „zbawi” religię. Mam na myśli tych, którzy utrzymują, że im większa „oferta” religijna, im większy wybór na „rynku religijnym”, tym mniejsze niebezpieczeństwo sekularyzacji. – W Ameryce, jeśli komuś przestał się podobać jego Kościół, przechodzi do innego. Mówi wtedy, że „zmienił swe preferencje”, np. z Kościoła Adwentystów
Trzeba być zdrowym
Kuchnia polska Kilka już razy wspominałem w tych felietonach o ministrze Łapińskim. Wspominałem pozytywnie, ponieważ minister Łapiński jest pierwszym od wielu lat ministrem zdrowia, który odważył się powiedzieć, że za stan zdrowotności w Polsce odpowiedzialne musi być państwo – co przy naszej modzie na liberalizm, rynkowość i uciekanie od wszelkiej odpowiedzialności jest nie lada odwagą. Mam też wrażenie, że minister Łapiński należy do tych członków rządu, którzy zanim jeszcze objęli swój urząd, wiedzieli, co chcą zrobić
Uciec z getta
Z gadziej perspektywy Dlaczego na imprezy organizowane przez środowiska polonijne, imprezy organizowane za granicą nie przychodzi młodzież? Niezależnie od tego, czy jest to Austria, Białoruś, Belgia bądź Ukraina. Nawet na Wschodzie, kiedy dobrzy wujkowie z polskich organizacji zajmujących się Polakami za granicą przyjadą z cukierkami. Takie pytanie padło niedawno podczas forum dyskusyjnego zorganizowanego przez Klub Inteligencji Polskiej w Wiedniu. Nie tylko takie. Podstawowym i stale powracającym jest: „Czemu Polacy żyjący za granicą, a tym samym i Polska, postrzegani są jako kraj
Notes dyplomatyczny
To są historie – właśnie zauważono chodzącego po MSZ-etowskich korytarzach Michała Żórawskiego, konsula generalnego w Charkowie. Konsul przyjechał do Warszawy w jasnym celu – żeby załatwić sobie przedłużenie pobytu na placówce, tak żeby dociągnąć do emerytury. Słuszna to strategia – Żórawski najpierw był konsulem w Moskwie, potem w Charkowie, jest już na Wschodzie pewnie z dziesięć lat, więc może uda się być dłużej. Zresztą podobno się udało… Chyba mniej szczęścia miał nasz inny przedstawiciel na Ukrainie, ambasador RP w Kijowie,
Z Kabulu do Puław
Widzieliśmy tysiące trupów! – mówią afgańscy chłopcy, którzy uciekli o Polski „Przepraszamy za ucieczkę. Dziękujemy za opiekę. Niech was Bóg błogosławi” – taką napisaną po angielsku kartkę znaleźli pracownicy Domu Dziecka w Puławach na stole w pokoju, który zajmowało pięciu afgańskich chłopców. W sobotę, 2 marca, chłopcy nie zeszli na śniadanie. – Wychowawca powiedział mi, że muszą chyba mocno spać, bo drzwi w ich pokoju były zamknięte od wewnątrz – opowiadał dziennikarzom Lech Piekarz, dyrektor domu
Co nas czeka?
Zarówno w kręgach profesjonalnych ekonomistów, jak i polityków gospodarczych rozstrzelenie opinii co do perspektyw gospodarczych jest olbrzymie Nie wiadomo. Chociaż niektórzy uważają, że akurat dokładnie wiedzą, czego można spodziewać się w nadchodzących latach. A to ponownego przyspieszenia tempa wzrostu gospodarczego i poprawy warunków życia ludności, a to kompletnej katastrofy gospodarczej i przedłużania się stagnacji – w zależności od tego, kto co zakłada albo w co kto wierzy. Skrajnie niekiedy odmienne opinie co do przyszłości biorą się bowiem stąd, że jedni w coś wierzą,
Big Brother – Wszystko za kasę
Co jeszcze wymyśli Wielki Brat dla nabicia kasy? – Może teraz seks grupowy – szydzą internauci Kierownictwo TVN odetchnęło. Inżynier Ireneusz Próchenko, 41-letni radomianin oskarżony o malwersacje (wkrótce rozprawa w sądzie), zszedł już z oczu kamerzystów programu „Big Brother”. Sterowane oklaski fanów towarzyszące wyjściu pierwszego nominowanego w III edycji, były wyjątkowo krótkie. Organizatorzy chcieli jak najszybciej pozbyć się dowodu skandalicznego niedopatrzenia w czasie rekrutacji. Może jakoś