Archiwum
Schwytać Eichmanna
Schwytać Eichmanna Kiedy tylko świat obiegła wiadomość (maj 1960 r.) o uprowadzeniu Adolfa Eichmanna z Argentyny do Izraela, jeszcze przez lata snuto różne domniemania i opowieści, jak do tego doszło, włącznie z takimi hipotezami, że jeden z twórców Holokaustu został przewieziony
Edward Linde-Lubaszenko – kocur samotnik
CHARAKTER (Z) PISMA Nawet ulubione narzędzie pisarskie jest kluczem do tajemnic osobowości. Pióro wybierają esteci, osoby konwencjonalne i konserwatyści. Wiele zdradza też sposób zagospodarowania kartki. Pan Edward pozostawił wyważony margines wokół całego tekstu, co dowodzi jego wrodzonej elegancji. Druga linijka sięga dalej niż pierwsza, zaś podpis – jeszcze dalej. To znak, że skrada się do ludzi jak kot, jest czujny i spodziewa się najgorszego – pragnie mieć
Poważnie czy dla jaj?
„Wybieraj poważnie – nie dla jaj”, brzmi napis na pocztówce ze zdjęciem… gęsi. Z drugiej pocztówki patrzy świnia w krawacie i meloniku z podpisem: „Wybieraj rozważnie – nie psuj atmosfery”. Na kolejnej ryba i podpis: „Wybieraj aktywnie – nie trać głosu”. Nie, to nie akcja na rzecz domowego inwentarza. Pod takim hasłem Fundacja im. Schumana walczy o frekwencję w eurowyborach. Uniwersalne symbole zwierząt mają odstraszać od przywar polityków, którzy nie powinni reprezentować nas w Europie. Etycy i miłośnicy zwierząt są zbulwersowani takim traktowaniem zwierząt.
Odchudzanie fiskusa
Właścicielka znanego centrum odchudzania w Łodzi jest winna urzędowi skarbowemu ponad 700 tys. zł podatku Na łódzkie podwórze studnię przy Piotrkowskiej ściągają ludzie z najodleglejszych krańców Polski: politycy i nastolatki, operowe diwy i rolnicy, gospodynie domowe i popularni dziennikarze. Wszyscy mają jeden cel: w znajdującym się tutaj Centrum Leczenia Otyłości „Saba” chcą odzyskać wiotkość lilii. A Beata Będzińska, właścicielka centrum, swoją działalność mierzy wagą. – Pozbawiłam ludzi ok.
Radny Zaradny
W biuletynie informacyjnym gminy Swarzędz znalazło się oświadczenie majątkowe radnego Januarego Zaradnego. Kończyło się słowami: „A teraz pocałujcie mnie w d…”. Radny Zaradny tłumaczył, że to protest. Jego zdaniem, ustawodawca jest nadętym dupkiem, zmuszającym uczciwych ludzi do składania oświadczeń. Tymczasem autorzy największych afer mogą się czuć zupełnie bezkarni. Ciekawe, że radny złożył pismo jako jeden z pierwszych, i to jeszcze przed wymaganym terminem. Przedstawił się jako „upodlony rencista”. Czyżby ostatni
Kogo nie zna Radziszewska?
Elżbieta Radziszewska (PO) przeegzaminowana przez dziennikarzy „Życia Warszawy” stwierdziła, że nie zna nazwiska nowego ministra edukacji, a nauczyciele też mieliby problemy z prawidłową odpowiedzią. I tak, chcąc okazać lekceważenie nowemu rządowi, trafiła w działacza KOR i „Solidarności”, Mirosława Sawickiego. Aż trudno uwierzyć, że ta twarda opozycjonistka nie pamięta nazwiska takiego kolegi. Odezwali się już nauczyciele, którzy zapewniają, że świetnie znają Sawickiego, bo był szefem Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Chcą pouczyć posłankę, znaną z tego, że do tej pory najchętniej sama
Idea Kuźmiuka
Zbigniew Kuźmiuk, przewodniczący klubu parlamentarnego PSL, przebojem wszedł do historii. Miejsce wśród nieśmiertelnych zapewnił mu pomysł, który rzucił w minionym tygodniu – powołania do życia, na miejsce rządu Marka Belki, rządu opozycyjnego. Czyli wyłonionego i popieranego przez opozycję. Idea Kuźmiuka jest więc prosta: są wybory, one wyłaniają większość parlamentarną i opozycję. I właśnie opozycja tworzy rząd. Kabaret? Życie go przerosło: bo posłowie w Sejmie są (na razie) przeciwko rządowi Marka Belki, ale nie są w stanie wyłonić żadnego innego rządu i na dodatek
Brytyjski zaciąg Samoobrony
Anglik Bob Lacy, ekspert od prowadzenia kampanii wyborczej, będzie szkolił kandydatów Samoobrony startujących z okręgu warszawskiego do Parlamentu Europejskiego. Podzieli się swoim doświadczeniem z zakresu budowania struktur lokalnych partii oraz kontaktowania się z mediami. Lacy jest znanym w Polsce fachowcem. Współpracował już z AWS i Unią Wolności. Jak widać, z miernym skutkiem. Może kandydaci Samoobrony będą bardziej pojętnymi uczniami niż architekci „Solidarności”?
Niechciany imam
Czy Ahmed Ammar jest ofiarą operacji ABW o kryptonimie „Miecz”? Albo jesteśmy świadkami wojennej psychozy i kompromitującej nadgorliwości paru funkcjonariuszy i urzędnika, albo Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zneutralizowała osobę niebezpieczną dla kraju. Albo – albo. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że prawdopodobnie nigdy się nie dowiemy, jak było naprawdę, wszystko bowiem skrywane jest kurtyną tajemnicy państwowej. Ahmed Ammar jest obywatelem Jemenu. W Polsce przebywa od 14 lat. Skończył studia magisterskie, a teraz kontynuuje
Koniec sporu o Chopina
Powołanie Centrum Chopinowskiego pogodzi skłócone instytucje upamiętniające dorobek wielkiego kompozytora To, że Fryderyk Chopin był wielkim kompozytorem, wie każde polskie dziecko. Wszyscy także wiedzą, że Chopin urodził się w Żelazowej Woli. Ale już co do daty tego wydarzenia nie ma pełnej zgodności. Kto zaś powinien sprawować oficjalną opiekę nad pamiątkami po Chopinie, zarządzać Żelazową Wolą i udzielać zezwoleń na nadawanie rozmaitym produktom imienia kompozytora, zgody nie było i nie ma. Od początku lat 90. trwała