Archiwum

Powrót na stronę główną
Media

Przegląd ekspertów medialnych

Jedni wypowiadają się na każdy temat, drudzy tylko w swojej dziedzinie, czasami wyłącznie za pieniądze Występują na okrągło w telewizji, radiu i prasie. Są popularni, niektórzy wręcz sławni. Dziennikarze ubiegają się o ich wypowiedzi, nierzadko polują choćby na jedno zdanie, żeby podeprzeć się ich nazwiskiem. Mowa nie o gwiazdach pop kultury ani nie o politykach, lecz o ekspertach medialnych. Specjalistach, gwiazdach w swojej profesji, ale także „ekspertach uniwersalnych”. Jedni bowiem wypowiadają się tylko o swojej dziedzinie, np. ekonomii czy sporcie, drudzy, zwłaszcza socjologowie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Jestem człowiekiem do wynajęcia

Role idiotek odpowiadają mi tak samo jak każde inne – Swój pierwszy czat, który dotyczył serialu „Sąsiedzi”, zaczęła pani słowami: „Usłyszałam, że gram debilkę, co mi schlebia: zagrać debila to duża sztuka”. To wywołało burzliwą dyskusję wśród internautów. – Na scenie, odwrotnie niż w życiu, trudno być głupkiem. Mędrca można zagrać jedną miną – kamienna twarz, głębokie spojrzenie w dal. A wiarygodnego debila jedną miną się nie stworzy. Inna sprawa, że mnie role idiotek

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Polityka uwodzenia

Inicjatywy partyjnych liderów to dopiero wstęp do przedwyborczego populizmu Hitem tegorocznej jesieni politycznej będzie zbieranie podpisów i głoszenie haseł o przywróceniu moralności w polityce. Najdalej w zapowiedziach poszła Platforma Obywatelska, która domaga się… eliminacji ze sceny politycznej przynajmniej połowy ze swojego – jak mówi – próżniaczego grona. Zdaniem obserwatorów sceny politycznej, czasy merytorycznych kampanii minęły bezpowrotnie. Politycy spróbują więc zafundować nam medialne fajerwerki. – Od wyborów samorządowych w 1998 r. powszechnie wykorzystuje się

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Mętne układy Anny Marszałek

14 września na pierwszej stronie „Rzeczpospolitej” ukazał się artykuł Anny Marszałek (Dziennikarz 2003 Roku – nagrodę przyznano za profesjonalizm i przestrzeganie zasad etycznych) z wytłuszczonym nadtytułem „Spółki zamieszane w afery dawały pieniądze na rzecz fundacji Jolanty Kwaśniewskiej”. I o tym jest cały tekst. Niżej tytuł: „Lista podejrzanych sponsorów”. Całość opatrzona dobijającym komentarzem Bronisława Wildsteina „Mętne układy”. Już dwa dni później, na czwartej stronie – skromnie, na dole – Anna Marszałek

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Jak uzdrowić uzdrowiska?

Żeby przeżyć, sanatoria zamieniają się w farmy piękności Z tradycyjnych sanatoriów pozostały tylko szyldy. Przybysz z innej planety sądziłby, że w naszym kraju do uzdrowisk jeżdżą najczęściej górnicy, metalowcy i rolnicy. Bardzo by się zdziwił, gdyby w środku zobaczył panie w saunie i panów przy bilardzie. Dlaczego opakowanie ma coraz mniej wspólnego z zawartością? Bo polskie sanatoria znalazły się na rozdrożu. Jeden drogowskaz wskazuje stagnację. Ponieważ uzdrowiska ciągle nie mają nowoczesnej ustawy, a przepisy gospodarcze odbierają im zysk, mogą tylko wegetować.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Udane uświadamianie

Żegnamy się z latem, ale nie z antykoncepcją Antykoncepcja wygrała z piwem i kosmetykami. Przynajmniej wśród kobiet, które tego lata przyjechały albo do Mrągowa, albo nad morze. Takie są wyniki badań, które na zlecenie firmy Schering AG wykonała agencja Kinoulty Research. – Sprawdziliśmy efektywność działań informacyjnych, prowadzonych w ramach akcji edukacyjnej „Antykoncepcja – zaplanuj swoje życie”. Aż dwie trzecie kobiet spontanicznie powiedziało, że zauważyły akcję, słyszały o antykoncepcji lub widziały materiały na ten temat – mówi Maciej Bartmiński

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Za co Wałęsa kocha Kwaśniewskiego

Tajemnice diety optymalnej Teresa Szczepanek z Ustronia (w domu wczasowym Magnolia prowadzi wczasy optymalne) zje na obiad zupę kolagenową, czyli wywar z kości i nóżek ze skwarkami. Dziś doda smak ogórkowy. Na drugie danie będzie mięso wieprzowe smażone w głębokim tłuszczu, do tego porcja ziemniaków polanych masłem i malutki talerzyk mizerii z najtłustszą śmietaną. Po południu wigoru doda kawa z łyżką łoju. Pytanie o kolację wywołuje oburzenie, bo, zdaniem pani Teresy, optymalni nie są obżartuchami.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

K… za 500 zł

Czy karanie osób przeklinających w miejscach publicznych to walka z wiatrakami? Nie kreujemy się na obrońców języka. Ale ktoś w tym kraju ustanowił przepis, a my jesteśmy po to, by go egzekwować – oburza się Wacław Brudek, komendant elbląskiej policji. Od kilkunastu dni komendant Brudek i elbląska policja pozostają w centrum zainteresowania całej Polski. A wszystko zaczęło się od tego, że miejscowi funkcjonariusze postanowili karać mandatami osoby przeklinające w miejscach publicznych. Pomysł akcji zrodził się w gabinecie prezydenta miasta, Henryka

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Przegrane Życie

Dziennikarze „Życia” muszą przeprosić prezydenta za sugestię, że spotykał się nad morzem z rosyjskim agentem Trwa fatalna passa Tomasza Wołka i kierowanego przez niego dziennika „Życie”. Tytuł, który powrócił na rynek w połowie stycznia 2004 r. po ponadrocznej przerwie, znów ma kłopoty (niska sprzedaż, poślizg w wypłacie wynagrodzeń), na dodatek płaci za błędy przeszłości. W ubiegłym tygodniu przegrał sprawę z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim. Byli dziennikarze „Życia” muszą przeprosić prezydenta za sugestię, że spotykał się nad morzem z rosyjskim agentem. Warszawski sąd

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Mgłą w ogień

Wynalazek polskich naukowców zrewolucjonizuje światowe pożarnictwo Wystarczyło kilka sekund i około litra wody, by ugasić kilkunastometrowe płomienie ognia wywołane podpaleniem 50 litrów oleju opałowego i benzyny. To nie science fiction ani plan filmowy najnowszej produkcji amerykańskiej. W Centrum Badawczo-Naukowym Ochrony Przeciwpożarowej w Józefowie pod Warszawą przyglądaliśmy się testom nowego systemu gaszenia pożarów. Unikalną w skali światowej metodę o nazwie Telesto opracowali naukowcy z Politechniki Warszawskiej, Uniwersytetu Warszawskiego oraz Szkoły Głównej Służby Pożarniczej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.