Archiwum
Wnioski
Przedstawię kilka wniosków, jakie narzuciły mi się po moskiewskich uroczystościach 60. rocznicy zakończenia II wojny światowej. Pierwszy wniosek jest pacyfistyczny. Ta wojna nie miała sensu. Mówię o całości, obejmującej wszystkie strony walczące. Dla broniących się, Polaków i Rosjan, dwu po Żydach najbardziej zagrożonych narodów, ona miała oczywiście sens – trzeba się było bronić za wszelką cenę. Miała także sens dla Stanów Zjednoczonych, które włączyły się w późnej fazie wojny i których to stosunkowo
Nadesłane do redakcji
Ryszard Danecki Satyryczne złote gody INTERFUND, Poznań 2005 To już 31. pozycja w dorobku poznańskiego prozaika, poety, tłumacza, laureata licznych nagród. Książka o tyle nietypowa, że autor znany przede wszystkim jako liryk tym razem
Wybierz studia, które dają pracę
Wyższa Szkoła Hotelarstwa, Gastronomii i Turystyki zaprasza! ul. Chodakowska 50, 03-816 Warszawa tel/fax: (0-22) 818-15-08, 818-69-54, 473-88-31, 473-89-61 www.wshgit.waw.pl, e-mail: wshgit@wshgit.waw.pl Maturzysto, dokonujesz wyboru! A więc wybierz edukację w Wyższej Szkole Hotelarstwa, Gastronomii i Turystyki w Warszawie. Pragniemy, by nasi absolwenci czas studiów w murach WSHGiT mogli wspominać jako wielką przygodę z nauką i aktywnością sportową. Konsekwentnie od prawie 10 lat rozbudowujemy uczelnie, tworząc dobre warunki do nauki i ćwiczeń praktycznych, umożliwiających zdobycie wiedzy
Platforma Obywatelska kontra kino
Pieniądze – tylko to poruszyło środowiska nadawców telewizyjnych, operatorów sieci kablowych i właścicieli kin w ustawie o kinematografii. Wszyscy zgodnie przekonują naród, że nakładany na nich obowiązek płacenia 2% od dochodów na polskie kino to nowy podatek dla ludności. Zysków przecież nie uszczuplą. Sieci kablowe odbiją też sobie zapewne koszty całokolumnowych ogłoszeń z ostrzeżeniem, że podniesienie opłat to konieczność. To nic, że posłowie zmniejszyli obciążenia do 1,5%, a europejska norma jest średnio dziesięciokrotnie wyższa. Przy drugim czytaniu ustawy
Młodzi szowiniści?
W podręczniku do przyrody prof. Władysława Błasiaka, z którego korzystają uczniowie klas IV-VI, obok treści z zakresu przedmiotu są też dowcipy. Przykładowo: „Przychodzi baba do lekarza. – Co pani dolega? – pyta lekarz. – Czuję ogromny nacisk na moją głowę. – Ma pani w swej głowie zbyt niskie ciśnienie wewnętrzne – wyjaśnia lekarz. – Niemożliwe! Ja przecież nie mam nic w głowie! – irytuje się baba”. Pytanie do autora książki: jakie zjawisko w przyrodzie chciał opisać? Czyżby
Burmistrz biesiadny
Burmistrz Choszczna, Ryszard Boratyński, nie lubi jadać sam. W swoim urzędzie przedstawił rachunki, z których wynika, że w 2004 r. aż 149 razy, czyli prawie co drugi dzień, bywał w lokalach wraz z osobą zaproszoną. Jednak wnikliwa kontrola wykazała, że nie wszyscy najedli się tak, jak wynikało z rachunków. Ani posłanka Małgorzata Rohde (dwa obiady aż za 1322 zł), ani komendant wojewódzki policji, Andrzej Gorbiel (obiad wyceniony na 276 zł) nie przypominają sobie takich spotkań z Ryszardem Boratyńskim, choć
Czy Lis może bez Rokity?
Miało być pięknie i mądrze, wyszło obrzydliwie. Po apelu górników z kopalni Wujek o pojednanie zapowiadano, że w programie Tomasza Lisa „Co z tą Polską?” nastąpi spotkanie górników i ich rodzin z gen. Jaruzelskim. Tymczasem Lis doprosił do studia (po co?) Jana Rokitę i Stefana Niesiołowskiego. Więc zamiast rozmowy ludzi z Wujka z generałem słuchaliśmy polityków. Zwłaszcza Rokity, który wymyślał Jaruzelskiemu od bandytów, chuliganów, dyktatorów i opowiadał, że w zasadzie to ma ochotę wyjść. Oto nowe – znany dziennikarz nie potrafi zrobić programu bez polityka,
Człowiek Zyty
Zyta Gilowska cały piątek (29 kwietnia) poświęciła na urabianie zarządu regionu PO w Lublinie, by na czele listy wyborczej miejscowej Platformy umieścili jej syna – Pawła Gilowskiego. Wątpiących zapraszała do siebie i przekonywała. „Pan Paweł Gilowski został wybrany przez miejscową Platformę lubelską prawdopodobnie z żalu za Zytą Gilowską, z żalu za tym nazwiskiem”, komentował całą sprawę w Radiu Zet Donald Tusk. My też jesteśmy wzruszeni.
Jak Anglicy czy naziści?
Podczas ostatnich obrad Nadzwyczajnego Kongresu Ligi Polskich Rodzin przed Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie krążyły ulotki pod tytułem „Apel do narodu”. W apelu wzywano naród do szczególnego zadbania o czystość rasy, by Polską rządzili „Polacy narodowości rdzennie polskiej – słowiańskiej (sprawdzonej do czwartego pokolenia, tak jak to robią Anglicy)”, a nie „judasze wychowani na polskim chlebie”. Czyżby zasłaniali Anglikami odgrzebaną nazistowską metodę? Strach pomyśleć, co będzie, jak zaczną rządzić Polską.
Wojna o wojnę
W krojonej przez prawicę Polsce prawda historyczna musi ustąpić prawdzie politycznej II wojna światowa zakończyła się w roku 1989. Prezydent Putin organizuje uroczystości 60. rocznicy jej zakończenia po to, by fałszować historię. By uczcić Stalina. No i aby upokorzyć Polskę. Ba, by odebrać hołd od lokaja Kwaśniewskiego i rozpocząć odbijanie Europy Środkowej. Tak mówili w ostatnich tygodniach najpoważniejsi polscy politycy, przymierzani do stanowisk premierów i ministrów, a propos uroczystości, na którą przyjadą przywódcy 64 państw, m.in. George Bush








