Archiwum

Powrót na stronę główną
Opinie

Atom i in vitro

Hierarchowie głoszą obronę embrionów, ale godzą się na użycie broni jądrowej do mordowania milionów ludzi Od kilku dni polscy hierarchowie Kościoła katolickiego gwałtownie krytykują metodę zapładniania in vitro. W ślad za Watykanem określają jako „niegodziwe i niedopuszczalne” wielkie osiągnięcie medycyny, które stało się dobrodziejstwem bezpłodnych rodzin. Owych rodzin jest w społeczeństwie około 10%. W Stanach Zjednoczonych 1% wszystkich urodzonych dzieci jest zapładniane in vitro, a w Danii 4%. Zapał hierarchów jest zbliżony do ognia,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Tuskuland

03.01.08 Dzisiejszy cały dzień pokrywa się z tytułem najnowszej historii Polski w satyrze, z TUSKULANDEM. W informacjach telewizyjnych stacji komercyjnych obracano przez cały dzień wiadomością, że gdyby Donald Tusk wystartował w wyborach prezydenckich, toby je wygrał, tak wynika z sondażu jakiejś gazety i za pomocą tej „gdybanki” wpuszczono na cały dzień w kanał całe zastępy drobnych politykierów i wydawałoby się, że naprawdę poważnych polityków i każdy z nich bardzo uczenie zabierał głos w tej sprawie, zaznaczam, że uczenie to nie oznacza automatycznie mądrze. I im dłużej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Kto się boi Ćwiąkalskiego

Pokaż mi wrogów, a powiem Ci, ile jesteś wart. Ta maksyma jak ulał pasuje do prof. Zbigniewa Ćwiąkalskiego, nowego ministra sprawiedliwości. Człowieka najzacieklej atakowanego przez PiS. Dla pretorianów PiS z „Dziennika” i „Rzeczpospolitej” jest oczywiste, że premier Tusk musi go odwołać. Tak oczywiste, że nie pytają, czy go odwoła, tylko kiedy? Przebierając nóżkami do wyeliminowania Ćwiąkalskiego, pokazują, jak bardzo ten krakowski profesor ich uwiera i jak bardzo jest niebezpieczny dla kadrowej kamaryli zbudowanej przez Ziobrę. Wiedzą, kogo i dlaczego chcą

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Miliardy do stracenia lub zyskania

Rząd chce zakończyć spór z Eureko o prywatyzację PZU Czy dobiegnie końca trwający od ponad sześciu lat konflikt dotyczący prywatyzacji PZU? Obie strony, nasze Ministerstwo Skarbu i holenderska grupa Eureko mająca dziś 33% akcji PZU, deklarują chęć porozumienia, za kilka dni mają rozpocząć się rozmowy. Ich stawką jest dokończenie sprzedaży większości akcji naszego ubezpieczeniowego giganta i ewentualne odszkodowanie, jakiego domaga się holenderski inwestor za straty poniesione w związku z odwlekaniem

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Halka nie Doda

150 lat od premiery Maria Fołtyn chce wystawić „Halkę” w Metropolitan Opera pod kierownictwem Jamesa Levine’a Dzieje najbardziej znanej polskiej opery, „Halki” Stanisława Moniuszki, są długie i zawiłe. Właśnie mija 150 lat od warszawskiej prapremiery tego dzieła w pełnej wersji czteroaktowej, ale Moniuszko mierzył się z tematem dużo wcześniej i obecnie moglibyśmy również obchodzić 160-lecie od prawykonania pierwszej, powstałej jeszcze w Wilnie krótkiej wersji „Halki” w dwóch aktach. Wystawienie w Warszawie poszerzonej, pełnospektaklowej opery

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Pytanie Tygodnia

Jakie korzyści przyniosła Irakowi obecność obcych wojsk?

Dr Filip Ilkowski, politolog Inicjatywa Stop Wojnie Korzyści? Mamy w tej chwili ponad milion osób nieżywych, ponad 4 mln uchodźców, 1,5 mln rannych. Można powiedzieć, że wojna bezpośrednio i ciężko dotknęła już 25-30% ludności Iraku. Prof. Zbigniew Lewicki, Ośrodek Studiów Amerykańskich Uniwersytetu Warszawskiego Można się zastanawiać, czy obalenie Saddama Husajna było taką korzyścią. Ja mógłbym najwyżej mówić o korzyściach dla Ameryki, ale ich nie ma. Interwencja przyniosła USA niestety same straty,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Krew po wyborach

Kenia, najbardziej stabilny kraj Czarnej Afryki, może się zmienić w krwawe piekło Kenia, jeden z najbogatszych krajów Afryki, stanął w obliczu wojny domowej. Policja walczy z gniewnym tłumem, członkowie zwaśnionych plemion mordują się nawzajem. W zamieszkach straciło już życie kilkaset osób, 100 tys. ludzi, przede wszystkim z Doliny Rift, ucieka do Ugandy. Zamknięto wszystkie sklepy w Nairobi, na ulicach ogromnych dzielnic nędzy stanęły barykady z płonących opon. W mieście Kericho młodzi

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Media

Wirtualna klasa

Twórcy portalu nasza-klasa.pl połączyli tęsknotę do szkolnych wspomnień z biznesem. Ich pomysł jest dziś wart dziesiątki milionów złotych Co się stało z naszą klasą? – kto choć raz słuchając piosenki Jacka Kaczmarskiego, nie zastanawiał się, co stało się z jego kolegami i koleżankami ze szkolnej ławy? Co robi klasowy prymus? Czy szkolna piękność jest nadal piękna? Kto na górze, a kto spada w dół? Zazwyczaj na chwili zadumy się kończyło, a pytania pozostawały bez odpowiedzi. Tak było przynajmniej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Z wizytą do przyjaciół

Nikt nie ma wątpliwości, że Polska jest najwierniejszym przyjacielem Stanów Zjednoczonych. Do tego stopnia, że za pomocą tarczy antyrakietowej, zainstalowanej w Jezierzycach koło Słupska, gotowi jesteśmy bronić przed wrażymi atakami Kansas City i stanu Wisconsin, a także Missouri i Missisipi. Ambicją też każdego rządu polskiego jest pogłębianie naszej przyjaźni przez zniesienie dla Polaków wiz wjazdowych do USA, co jednak żadnemu z rządów jeszcze się nie udało. Amerykanie wolą przyjaźnić się z nami na odległość niż metodą bezpośredniego kontaktu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Blog

Blichtr pałacu czy realna władza

Od zwycięstwa Platformy pojawia się często opinia-zarzut, że jej rządy i działania premiera będą podporządkowane temu, by wygrał on w wyborach prezydenckich. Wskutek tego – głosi owa opinia-zarzut – dobre rządzenie krajem, które powinno być celem rządu i jego szefa, zostanie siłą rzeczy zastąpione przez użyteczne rządzenie krajem. To znaczy takie, które będzie się podobało ludziom do grudnia 2010 r., a potem mało ważne. Będzie to więc rządzenie z dominacją podlizywania się wyborcom i pajacowania medialnego.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.