Archiwum

Powrót na stronę główną
Świat

Wojna czesko-romska

Informacyjna Służba Bezpieczeństwa, czeska agencja rządowa odpowiadająca za kontrwywiad oraz bezpieczeństwo wewnętrzne kraju, przestrzega przed eskalacją konfliktu czesko-romskiego. W ostatnich tygodniach doszło do otwartych bijatyk Czechów i Romów w miejscowościach Duchcov i Czeskie Budziejowice. Demonstracja w Czeskich Budziejowicach stała się najgłośniejszym od lat przejawem nienawiści wobec Romów. Samo urodzenie się w Czechach nie starczy, aby być wyjątkowym – przekonywał prezydent.

Świat

Majorka – koniec balangi

„W naszej polityce dokonamy zwrotu o 180 stopni. Pijacka turystyka nie jest już na czasie. Ludzie, którzy chcą na urlopie szaleć, wrzeszczeć, wszczynać bójki i wymiotować na ulicach, mogą sobie jechać w inne miejsca na świecie”, stwierdził wiceburmistrz Palma de Mallorca, Alvaro Gijón. Władze wyspy nie chcą już tłumów turystów zamroczonych piwem, którzy kwaterują w najtańszych hotelach i przez całe noce imprezują na plażach i ulicach otumanieni tanim alkoholem z supermarketów. Kultowym obyczajem stało się picie taniej sangrii z pięciolitrowych wiader.

Świat

Nie strzelaj do mnie, robocie

Automaty zabójcy zrewolucjonizują wojnę XXI w. Będzie to przełom porównywalny do skonstruowania bomby atomowej. Zdaniem specjalistów, samodzielne śmiercionośne automaty zostaną skonstruowane najpóźniej za 15-20 lat. Automat nie weźmie jeńców, nie odróżni bandyty z kałasznikowem od dziewczynki bawiącej się patykiem. Sam wyda sobie rozkaz: Zlikwidować!

Kraj

Internetowi buntownicy

Dla większości młodych ludzi granica między światem realnym a wirtualnym coraz bardziej się zaciera. W sieci, podobnie jak w rzeczywistości, można przecież spędzić wolny czas, pracować czy zawierać nowe znajomości. Młodzież podkreśla, że internet ma tę przewagę nad realem, że wszystko odbywa się tu szybciej i sprawniej. Skoro tak, to dużo łatwiej też wyrazić tu niezadowolenie i zorganizować masowy sprzeciw. I polska młodzież z tego korzysta. Protesty prowadzone w internecie szybko przenoszą się na ulice miast. Po proteście w sieci władza wycofała się z likwidacji szkół w Zielonej Górze i Toruniu.

Kraj

Z biedaszybu po doktorat

Na co dzień wałbrzyszanie nie pamiętają o swoim węglu – tym, od którego 20 lat temu odcięli ich rządzący. Tydzień wystarczył ówczesnym decydentom, by wałbrzyskie kopalnie skazać na zagładę. Kopalniane chodniki zamarły zalane milionami ton wody. Na miejscu szybu Kopernik rośnie trawa. W mieście z węgla żyją jeszcze, pogardzani przez władze, biedaszybnicy oraz Wałbrzyskie Zakłady Koksownicze, które, żeby sprostać wymogom specyficznej produkcji, sprowadzały węgiel aż z USA. Taki sam zalega pod koksownią.

Kraj

PARP daje od członka

Generalnie byczo jest! Jeśli wierzyć damom rządzącym w Polsce unijnymi środkami – minister rozwoju regionalnego Elżbiecie Bieńkowskiej oraz prezes PARP Bożenie Lublińskiej-Kasprzak – nasza zielona wyspa jest europejskim czempionem w ich pozyskiwaniu i wykorzystywaniu. Rzeczywistość okazuje się mniej krzepiąca. Opisane tydzień temu na łamach „Przeglądu” przypadki spółek BOPOL i OKO-Vita są wyjątkiem. Ujrzały bowiem światło dzienne. W 2012 r. 80% umów zawartych w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka nie było kontrolowanych w trakcie realizacji. Dzięki stronie www.spryciarze.pl – dotacja 763 tys. zł – dowiemy się, jak otworzyć samochód w 10 sekund, jak grać na marchewce czy jak napełnić balon za pomocą szklanej butelki.

Wywiady

Nie prywatyzujmy partii – rozmowa z doc. dr. Ryszardem Piotrowskim

– Partie polityczne niewątpliwie nie są najlepszym wynalazkiem stworzonym przez ludzkość. Przyniosły wiele złego, ale z drugiej strony wniosły do życia politycznego i demokracji wiele dobrego. I co najważniejsze – przynajmniej w tej chwili nie da się ich niczym zastąpić. Rezygnując z dotowania partii z budżetu, torujemy drogę do rzeczywistości, w której polityką będą zajmowali się prawie wyłącznie zamożni obywatele – mówi doc. dr Ryszard Piotrowski z Wydziału Prawa i Administracji UW. I dodaje: – Finansując partie wyłącznie z kieszeni tych, którzy mają pieniądze, stworzymy zagrożenia dla praw i wolności obywatelskich, dla samej demokracji. Posłowie nie odzwierciedlają struktury zamożności społeczeństwa, a tworzone przez nich prawo częściej odpowiada wielkim korporacjom niż ludziom biednym.

Kraj

Błędy lekarza kryje ziemia

Tylko w ubiegłym roku do Biura Rzecznika Praw Pacjenta wpłynęło 60 tys. zgłoszeń o błędach medycznych. Rok wcześniej było ich 36 tys. Mówi się, że błędy lekarza kryje ziemia, ale dzisiaj coraz częściej słyszy się o nich