Archiwum
Welska droga do zdrowia
Turnusy pod patronatem Instytutu BIONET Medicus curat, natura sanat (Lekarz leczy, natura uzdrawia) Hipokrates Teoretycznie wszyscy wiemy, że profilaktyka jest lepsza i tańsza od leczenia. A jeśli już ją zaniedbaliśmy i choroba się rozwinęła, należy możliwie wcześnie
Piewcy narodowej katastrofy
Co świętowano 1 sierpnia? Katastrofę, jakiej nie przeżyła żadna stolica od najazdu Hunów na Rzym? Śmierć 200 tys. mieszkańców Warszawy? Śmierć 40 tys. kobiet, dzieci i mężczyzn wymordowanych w ciągu zaledwie trzech dni na Woli? I śmierć 10
Jeszcze nie dno – ale już blisko
Właśnie zakończył się 15-letni prestiżowy proces w sprawie zabójstwa byłego komendanta głównego policji Marka Papały. Zakończył się uniewinnieniem oskarżonych. Przy okazji z ustnego uzasadnienia wyroku opinia publiczna dowiedziała się sporo o patologii śledztwa
Słowianie zza Nysy
W połowie lipca 2013 r. do liczącej niespełna tysiąc mieszkańców wsi Crostwizt we wschodniej Saksonii przyjechało ponad 18 tys. osób z całej Europy. Wszyscy chcieli zobaczyć artystyczne prezentacje w czasie Międzynarodowego Festiwalu Folklorystycznego Łużyce 2013. Przez kilka dni uliczki wiekowej Crostwizt, wypełnione były turystami i miłośnikami folkloru, a kolorowe stroje ludowe zarówno miejscowych Łużyczan, jak i grup tancerzy z różnych krajów świata stanowiły niecodzienną barwną atrakcję Łużyczanie to najmniejszy słowiański naród, który nigdy nie miał swojego państwa
Świadek historii
Rozmowa rzeka Jerzego Urbana z Martą Stremecką to wydarzenie wydawnicze. Urban daje świadectwo historii. Na ile wiarygodne? A także, z jakiego stanowiska wobec tej historii urobione i wyrażone? Głównym wyznacznikiem politycznej orientacji Jerzego Urbana był realizm, silne poczucie rzeczywistości i niechęć do ideologicznej frazeologii. W języku Urbana nieobecne były interesy proletariatu i zasady socjalizmu, panowały niepodzielnie reguły polityki, interesy państwa, racje pragmatyczne – pisze prof. Andrzej Werblan.
Pamiętam łuny nad Zasaniem
Do dziś nie ustalono faktycznej liczby ofiar ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Wołyniu, w Małopolsce Wschodniej, a w końcowej fazie wojny i w pierwszych latach powojennych na ziemi chełmskiej, Podlasiu, prawobrzeżnej części dorzecza Sanu i Łemkowszczyźnie. Przy różnych okazjach żongluje się liczbą ofiar: od 60 do 120 tys., a nawet do pół miliona zamordowanych Polaków. – Sypiałem z węzełkiem najpotrzebniejszych rzeczy, żeby w razie napadu sotni UPA uciekać w bezpieczne miejsce. Zaczynam wątpić w to, że Ukraińcom, którzy celowo przemilczają popełnione na Polakach zbrodnie ludobójstwa, zależy na pojednaniu z Polską i z Polakami – wspominają świadkowie tamtych wydarzeń.
Pięć wieków polskiej ksenofobii
Już w drugiej połowie XVII stulecia ks. Tomasz Młodzianowski narzekał na upowszechniające się wśród szlachty przysłowie: „Póki świat światem, cudzoziemiec nie może być Polakowi bratem”. Zjawisko ksenofobii obejmowało w mniejszym lub większym zakresie wszystkie grupy: szlachtę, mieszczaństwo i chłopów. W dawniejszych stuleciach niechęć wobec obcych miała pewne uzasadnienie. W Rzeczypospolitej XXI w. jest zjawiskiem, dla którego trudno znaleźć jakiekolwiek racjonalne przyczyny – pisze prof. Janusz Tazbir.
Inwazja irracjonalizmu
Od ponad 20 lat mamy do czynienia z bezczelną inwazją irracjonalizmu. Zwolennicy państwa wyznaniowego odrabiają stracony czas, wytrwale tłumacząc Polakom, że oświecenie to ciemny okres w rozwoju ludzkości, w przeciwieństwie do jasności uduchowionego średniowiecza. Tu już nie chodzi o wszechobecne krzyże, ale o uzurpowanie sobie przez Kościół prawa do kontroli treści podręczników i programów nauczania. Spiskowa koncepcja społeczeństwa jest popularna głównie z powodu jej odporności na racjonalne argumenty.
Coraz bardziej tęczowa Ameryka
Homoseksualiści w Stanach Zjednoczonych odnieśli historyczne zwycięstwo. Sąd Najwyższy w Waszyngtonie uznał, że ustawa o ochronie małżeństwa (Defense of Marriage Act, DOMA) z 1996 r. łamie konstytucyjną zasadę równości obywateli wobec prawa. DOMA uznawała za małżeństwo wyłącznie związek kobiety i mężczyzny. Jednocześnie sąd podjął decyzję w praktyce legalizującą homomałżeństwa w stanie Kalifornia.
Pakistańczyk wraca do domu
Troska o szybkie i sprawne deportacje Pakistańczyków i Afgańczyków, obchodzących właśnie ramadan, może się wielu wyborcom podobać. O uchodźcach z kościoła Wotywnego, prowadzących wcześniej głodówki na oczach stolicy Austrii, od marca do lipca było cicho. Tak jak się tego sami uchodźcy obawiali, zniknęli z oczu opinii publicznej wraz z opuszczeniem zajmowanego nielegalnie kościoła w centrum Wiednia. Powracają przed wyborami do parlamentu.