Archiwum

Powrót na stronę główną
Kraj

Rusycyści na cenzurowanym

Agresja Rosji na Ukrainę skomplikowała sytuację nauczycieli języka rosyjskiego i badaczy rosyjskiej literatury Wybuch wojny był szokiem dla całej Europy, a już na pewno dla prof. Iwony Anny Ndiaye, kierującej Katedrą Literatury i Języka Rosyjskiego na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. – To był prawdziwy szok. Nie chciałam czytać i pisać po rosyjsku, nie widziałam sensu swojej dalszej pracy – wspomina. – Zwłaszcza gdy oficjalnie wprowadzono zakaz współpracy z instytutami i ośrodkami z Rosji, z którymi od wielu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Wojciech Kuczok

Świadectwo nieważności

Bez względu na stan ducha i samooceny, w każdym momencie życia, na wozie i pod wozem, w czasach uniesień i upadków, wciąż mam powracający sen ferdydurkiczny – oto matura moja została unieważniona i muszę powrócić do liceum, aby ją, by tak rzec, nostryfikować. Nie taki to znów majak, wszak żyję w zupełnie innym kraju niż ten, który mi wydał świadectwo dojrzałości. Zaczynałem swoją edukację w PRL, maturę robiłem w III RP, ale nowa, prawa i sprawiedliwa, solidarna i suwerenna Rzeczpospolita trwa dopiero od lat

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj Wywiady

Antyklerykalizm przestanie być potrzebny

W czasach, kiedy nawet liberalna prasa bała się krytykować episkopat, metale i punki pokazały, że można myśleć inaczej Dr hab. Michał Rauszer – kulturoznawca, wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego. Autor książek „Ludowy antyklerykalizm. Nieopowiedziana historia” oraz „Bękarty pańszczyzny. Historia buntów chłopskich”. Współautor podcastu „Wszyscy jesteśmy ze wsi”. Polska prowincja jest uważana za bastion postaw konformistycznych wobec Kościoła. – Zarówno z perspektywy współczesnej, jak i historycznej wieś słusznie kojarzy się z większą religijnością,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Andrzej Romanowski Felietony

Pokolenie

Co pozostawia po sobie moje pokolenie – roczniki początku lat 50. ubiegłego wieku? Oglądało ono PRL z najlepszej strony: najpierw z perspektywy szkoły „popaździernikowej”, z jej szacunkiem dla sprawiedliwości społecznej, potem z perspektywy czasu studiów, gdy socjalistyczne ideały wyblakły, a na Zachód jeździło się z dolarową promesą. Zdążyliśmy się urządzić w Polsce Ludowej, jednak nie staliśmy się jej apologetami. Nasze rodziny odnosiły się do władzy z zimnym dystansem. A czasy zarówno Gomułki, jak i Gierka zbankrutowały. Gdy dokonało

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Zagranica

Prawica. Nowy rozdział

Najpopularniejszy prezenter amerykańskiej prawicy znika z ekranu. Ale to nie koniec Tuckera Carlsona Pożegnanie Tuckera Carlsona ze stacją Fox News miało w sobie coś z ogłoszenia śmierci partyjnego notabla w totalitarnej dyktaturze. Prezenterka na antenie odczytała obowiązkowy komunikat z chłodem godnym najlepszych koreańskich i radzieckich wzorów. Kierownictwo stacji opublikowało oświadczenie suche jak partyjny nekrolog: „Fox News Media i Tucker Carlson porozumieli się w sprawie rozstania. Dziękujemy za służbę stacji jako gospodarz programu i komentator. Ostatni

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Kronika Dobrej Zmiany

Towarzyszu, teraz Bangkok

Na początek o cudach. Oto jak wiceszef MSZ Wojciech Gerwel przedstawiał Artura Dmochowskiego, kandydata na ambasadora w Tajlandii. Że jest dyplomatą z długoletnim stażem. Że zdobył wszechstronne wykształcenie i doświadczenie zawodowe w polityce międzynarodowej. Że studiował stosunki międzynarodowe w Middlebury Institute of International Studies w Kalifornii oraz odbył studia podyplomowe w zakresie polityki zagranicznej USA na Uniwersytecie Marylandu. Że pracę w Ministerstwie Spraw Zagranicznych rozpoczął w roku 1992, w Departamencie Amerykańskim, przechodząc w resorcie kolejne szczeble

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Tomasz Jastrun

Smutek dzieci

Miesięczniki artystyczne, kiedyś słynne i prestiżowe, które przetrwały PRL, a rangę zdobyły właśnie w tamtych czasach, po 1989 r. dramatycznie zmalały i straciły na wadze. Tym bardziej jest uderzające, że PiS po kolei je przejmuje, te malutkie skrawki niezależnej myśli, mianując na szefów swoich najemników kultury. Nawet na tym im zależy, bo pełzająca rewolucja jest jak rozlana woda, wszędzie się wciśnie. To stało się już choćby z „Nowymi Książkami” i z „Twórczością”, a teraz przejęty zostaje „Dialog”, czasopismo poświęcone dramaturgii

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Zabójczy internet. Co z tym zrobić?

Cały świat ma dziś problem z higieną życia cyfrowego. Dotyczy to wszystkich grup wiekowych. W przeciwieństwie do Polski Zachód zaczął szukać rozwiązań – Boże, pomocy! Błagam! – 12-letnia dziewczynka krzyczy na pokładzie samolotu. Maszyna jeszcze nie wystartowała. – Pomocy, o Boże! – nastolatka trzęsie się i wyrywa, matka nie może jej utrzymać. Wszyscy, zarówno pasażerowie, jak i załoga samolotu, myślą, że dziecko boi się latać. Histeria z każdą chwilą się nasila, dziewczynka kopie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Zaakceptować siebie

Stale aktualne przesłanie Karskiego brzmi: zaakceptujcie status średniego państwa Poruszyła mnie sztuka teatralna „Zapamiętaj. Świadectwo Jana Karskiego” z wybitną rolą Davida Strathairna. Moje studia teatrologiczne zakończyły się jednak zbyt szybko, bym mógł i chciał wchodzić w paradę fachowcom od teatru. Chcę mówić „po kompetencjach”, czyli o polityce. O Janie Karskim dużo się w Polsce pisało, pisze i, sądzę, będzie pisać. Przyklaskuję temu. Ale można odnieść wrażenie, że w tych wypowiedziach umyka sedno

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Koza a sprawa polska

Straszenie Polaków Unią Europejską jest ulubionym zajęciem polskiej prawicy. Na kongresie Solidarnej Polski, która właśnie przepoczwarzyła się w Suwerenną Polskę, pobite zostały jednak wszystkie dotychczasowe rekordy w antyeuropejskich popisach polityków Zjednoczonej Prawicy. Kto miał okazję (i cierpliwość) to oglądać, musiał dojść do wniosku, że na tle Konfederacji i Solidarnej (od teraz Suwerennej) Polski nawet Jarosław Kaczyński, już nie mówiąc o Mateuszu Morawieckim, i reszta pisowców zaczynają nam się jawić prawie jako euroentuzjaści. Czy to zabieg Ziobry,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.